Chociaż z książkowym pierwowzorem ma wspólnego niewiele, to jednak jest świetną a żeby niepowiedzieć najważniejszą postacią w filmie.
O takiej postaci Nerona możnaby ściemniać bez końca. Ustinov swoją rolą przyćmiewa pozostałych z pierszego planu.
Owszem Neron był samolubnym i okrutnym władcą, ale ta wersja bardzo nakreśliła jego "zaufanie na zabój" do Petroniusza. Zachowuje sie jak dzieciak, kiedy Petroniusz go wychwala... ale najlepszy moment - z którego można się nieźle pośmiać, to scenka z listem po śmierci Petroniusza - ależ z niego histeryk :) "Spalić jego dom" :) <lol>