Ogląda się świetnie po dziś. Film oczywiście religijna propaganda, podobnie jest z Ben Hurem ale nie przeszkadza to w tym, że historie w obu są zwyczajnie dobre. Jakby nie patrzeć nie ma w tym temacie lepszych rzymskich filmów.
Kleopatra to nudnawy melodramat a Spartacus i jego historia niezbyt ekscytuje. Głupawego, prymitywnego akcyjniaka Gladiatora nie liczę, on to chyba do top 5 by się nie załapał.