Nie wytrzymał próby czasu. Zresztą już w chwili powstania był typowym
amerykańskim produktem, a za takimi nie przepadam. Jedynym jasnym punktem
jest P.Ustinov w roli Nerona. Genialny, najlepszy Neron jakiego oglądałam.
Zresztą nasze polskie "Quo vadis" też słabiutkie, chociaż i tam są dobrze
zagrane role (Majchrzak, Trela). Już wolę mini serial z 1985 (Neron w
wykonaniu K.M.Brandauera również b.dobry).
OK moze nie jest najlepszym filmem ale tez nie najsłabszym.
Pierwsza trójka to zdecydowanie
Ben hur 59r, Spartakus, 60r i Kleoptra 63r
Potem troche gorsze Waleczne serce 95r , Gladiator 2000r
Ale Quo vadis 51r nie wyglada tak źle przy
Troji 2004r czy Królestwo niebieskie 2005r
które sa bardzo przecietne, maja mało tresci, a za duzo efektów
które i tak robia male wrazenie gdy je porównany do tych z chociazby
Ben hura 59r czy Kleopatry 63r