Jakież to oryginalne. I jedna filigranowa kobitka rozbijająca w proch oddział wyszkolonych żołnierzy. Jakież to realistyczne i na czasie...;-)
No ale widzisz pokonała ich bo ciągle myśleli o gwałcie na tej drugiej dziewczynie! Żołnierz przeciwnej frakcji jak widać musi być do cna przerysowanie zły i antagonistyczny, abyśmy my jako widownia wiedzieli komu kibicować ;)
No ta scena walki jest komiczna, każdy czeka na swoją kolej aby dostać po łbie, strzelają w powietrze zamiast w nią, a ten dowódca bardzo napalonych na gwałt żołnierzy celuje w nią ze spluwy całą walkę i nic z tym nie robi i jeszcze przy tym wszystkim ten slow motion, który jest walony do tego filmu gdzie tylko się da przez Zacka...