Panie, czego tam nie ma! Gryfy, Czarne Wdowy, Niszczyciele Światów, zmartwychwstanie i długo, długo by jeszcze wymieniać. Scenarzyści popuścili nie tylko wodze fantazji. Owszem jest z rozmachem i efektownie. Co z tego skoro fabuła w głowie się nie mieści. Do tego drętwe aktorstwo i takoż same dialogi. Aż strach się bać...
więcejHaha, no i nawet nie wiem jak zacząć, tak mi te puzzle lecą z rąk, ale może wrażeniowo: Dowódca Macierzy Thomas Shelby z Peaky Blinders, nawet kształt czaszki zgadza się co do joty z Cillianem, co akurat mnie rozczuliło. Czy przypadkiem na podstawie twarzy głównej bohaterki nie powstał "Błękitnooki samuraj"? Coś mi...
więcejludzie uwzięli się na ten film. Całkiem przyjemnie się oglądało, nawet momentami wywoływał emocje. Bardzo przyzwoite efekty specjalne, dobrze nakręcone sceny walki. Scenariusz jak scenariusz, z pewnością nie jest najmocniejszą stroną tego filmu, ale też nie jest gniotem. Jasne, że sporo było wtórności, ale jakoś mi to...
więcej
Boże... czego tu nie ma - dzielna żołnierka, wiking ragnar, chińska mistrzyni miecza, indianin z gołą klatą, waleczny farmer, były gladiator, generał Tommy Shelby , czuły droid, nawet hipogryf z harrego pottera......jest tu wszystko... z wyjątkiem fabuły i powiązania poszczególnych scen.
Do tego wszystkie postaci tak...
Może nie miałam zbyt wysokich oczekiwań po przeczytaniu i obejrzeniu kilku recenzji. Nie ma tu nic odkrywczego, ale można obejrzeć.
Ci kretyni nawet mnie zauważają, że jeśli obsadzają kobietę w roli męskiej, to nikt nie gra roli kobiecej. Przez to kobiety i kobiecość jest praktycznie wykluczona zupełnie w Hollywoke.
Film zapowiadał się naprawdę dobrze przez pierwsze 15 minut. Piekny świat, wątek robota zainteresował mnie na tyle,by po godzinie rozczarować soe nadmiarem laserowych bitew i spowolnionymi scenami. Główna aktorka...no cóż,nie,nie i jeszcze raz nie. Potencjał był,zabrakło chęci na coś większego od mordowni
Trochę bum , trochę GW. Dobra rozrywka. Nie doszukiwałem się sensu czy głębi . Chciałem się zrelaksować. Było ok.
Nie tragiczny, nie rewelacyjny, nie średni, nie bardzo dobry.
IMO po prostu dobry.
Masa pięknych ujęć i pięknego CGI, kilka ujęć w których CGI kuło w oczy, klimatyczna muzyka, ale... Ale IMO największą bolączką było to, że w filmie było po prostu "za dużo do pokazania".
albo jakby to lepiej ująć "zbyt duży okres...
Czy według mnie, tylko on nie pasuje do swojej roli tak bardzo, że aż przeszkadza?
Lepiej mi by pasował do roli dobrego niż złego w tym filmie.
...gdy ten szwabski pedał Ed Skrein (Atticus Noble) "zgubił" koronkę. Teraz już legalnie może się "chwalić": "Pogryźć nie pogryzę, ale posmoktać mogiem!"...