DOBRE KINO SF, NIEZŁE AKCJE, DOBRA MUZYKA NO I TO ZAKOŃCZENIE, NIKT SIĘ TEGO NIE SPODZIEWAŁ. CZEGO JESZCZE POTRZEBA?
Z góry zaznaczam, że nie widziałem opery na motywach, której oparty jest
film.
Na początek czego w tym filmie nie ma:
-efektów rodem z Avatara
-fabuły rodem z Milczenia Owiec
-emocji jak w pierwszym Obcym.
A teraz co ma:
-kilka ciekawych zwrotów akcji (blokada psychiczna po wszczepieniu
bohaterowi...
Bardzo ciekawy pomysł, dynamiczna realizacja z rewelacyjną rolą Jude Law. Teoretycznie motyw, w którym wilk staje się owcą nie jest niczym nowym, ale za to "Repo Men" wyśmienicie wprowadza widza w świat niedalekiej przyszłości, w którym zdrowie jest na wyciągnięcie karty kredytowej. Film zasługiwałby na 8/10, ale za 2...
więcejzerżnięty z opery, pozbawiony tego co było najlepsze w niej. Kolejny film w którym się strzelają, biją i jeżdżą dziwnymi samochodami. A przecież w oryginale nie o to chodziło.
film jak to film. jedyne co mi sie w nim podobalo to muzykazakonczenie i ten przerobiony vw :D reszta dno. a ta scena uniesien erotycznych podczas skanowania sobie nerki czy bog wie czego nawet jak dla takiego psychopaty jak ja to niesmaczna:P dalem 5 bo jakies to takie nie fajne bylo i az urągalo mojej inteligencji...
więcejuznałabym za lekkawo naiwny twór s-f, z wieloma kalkami z innych filmów (scena przed różowymi drzwiami z rozwałką windykatorów - kadry, praca kamery noi młotek - Oldboy...nawet kolorystyka podobna tła podobna). Ale dzięki końcowym scenom Repo Men serio zyskuje. Solidne 8 - za kreacje świata, za główną oś fabuły...
Wycięte z życia 60min bo tyle tylko wytrzymałem. 2/10 ze względu na początek, który nawet mnie zaintrygował.
Film Repo Men jest filmem dobrym. Dlaczego tylko dobrym?
Film ten łączy w sobie klimaty różnych filmów opowiadających o przyszłości, oglądając Repo Men miałem wrażenie że to sequel Equlibrium (czy jakoś tak) z C. Belem czy dosyć starego Johnnego Mnemonika.
Historia ciekawa, fajna akcja, jednakże występuje dużo...
podobał mi się. Jest taki moment w tym filmie coś koło połowy w którym pomyślałem że kolejny amerykański film z typowym dla niego przebiegiem z typowym bohaterem wygrywającym w pojedynkę z całym systemem. Ale się zdziwiłem. To narastające rozczarowanie (tak gdzieś od połowy:)) tylko wzmocniło efekt niespodziewanego...
Chyba '(..)niema pieniedzy, by splacic swoich WIERZYCIELI(..)' dłuznikiem to jest wlasnie on.
pozdrawiam.
Bardzo podobne do tego tylko, że tamto to musical a to..z resztą. Na pewno chodzi o te organy i kredyty..Od razu wole pierwszą wersje. ;)