PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9136}

Requiem dla snu

Requiem for a Dream
2000
7,8 685 tys. ocen
7,8 10 1 685388
7,6 65 krytyków
Requiem dla snu
powrót do forum filmu Requiem dla snu

Przez pół roku ćpałem. Mimo wszystko, nie miałem zwidów w stylu tańca z lodówką. Nie miałem nawet zapalenia żył. Z doświadczenia wiem, że lekarze starają się pomóc takim osobom, a nie doprowadzają do amputacji. Ponadto, większość z moich znajomych z tym zerwała. Nie rozumiem także sceny, w której jakiś mężczyzna twierdzi: "daje mu co najwyżej tydzień". Może mi to wytłumaczycie, jeśli umiecie. Wolałbym obejrzeć film o krokodylu. Przynajmniej byłby realistyczny.

ocenił(a) film na 9

Pamiętaj, że akcja filmu dzieje się 50 lat tamu, kiedy poziom higieny oraz wiedzy na temat "poprawnego" przyjmowania heroiny były wśród biednej nowojorskiej na tyle małe, że zdarzały się takie sytuacje. To co dzisiaj jest oczywiste, w latach 60 wcale takie nie było. Po co, według ciebie bandażować rękę, w którą wdała się gangrena? Co miałby sprawić ten opatrunek? Murzyna aresztowano ponieważ mógł posiadać informację na temat dostawców oraz dilerów, ale zesłanie go do obozu pracy przymusowej jest dla mnie niezrozumiałe i nielogiczne. Co do halucynacji, o ile dobrze pamiętam jedyną osobą będącą w stanie halucynacji była matka Harrego, a jedyną osobą przyjmującą THC był murzyn. Matka Harrego miała obsesje na punkcie telewizji oraz swojej sukienki, co w połączeniu z bardzo silną głodówką dało halucynacje. Nikt jej nie przypisywał jej pochodnych amfetaminy.

użytkownik usunięty
pyton16

"Pamiętaj, że akcja filmu dzieje się 50 lat tamu"

Buahahah, co?! Co na to wskazuje?

"kiedy poziom higieny oraz wiedzy na temat "poprawnego" przyjmowania heroiny były wśród biednej nowojorskiej na tyle małe, że zdarzały się takie sytuacje."

Nawet przyjmując irracjonalne założenie, że to film w 60s, jest to jakoś udokumentowane, czy 5 minut temu to sobie wymyśliłeś?

"Po co, według ciebie bandażować rękę, w którą wdała się gangrena?"

Nie wiem, w końcu nie napisałem nic o bandażowaniu. Przed oddaniem policji musiał z tym zrobić COKOLWIEK. Zgorzel przez ukłucia, serio?

"Murzyna aresztowano ponieważ mógł posiadać informację na temat dostawców oraz dilerów"

Hehe, bardzo logiczna podstawa. Wszystkie recydywy muszą się mieć na baczności, bo mogą mieć "informacje" i ich zgarną.

"Co do halucynacji, o ile dobrze pamiętam jedyną osobą będącą w stanie halucynacji była matka Harrego, a jedyną osobą przyjmującą THC był murzyn."

Źle pamiętasz, Harry spalił blanta i pojawiła się pierwsza wizja tej okolicy http://is.gd/lATWBQ powraca też na zakończeniu

"Nikt jej nie przypisywał jej pochodnych amfetaminy."

Przypisywał, doprowadziło to do psychozy amfetaminowej.

ocenił(a) film na 9

Wystarczy porozmawiać z osobą, której lata 60 były współczesne aby wiedzieć, że poziom czystości w tamtym okresie był co najmniej nienajlepszy . Wygląd miasta i wystrój mieszkań sugeruje lata 60/ początek 70. Co do pomocy lekarskiej, urokiem amerykańskiej służby zdrowia jest to, że jeżeli nie masz ubezpieczenia nie muszą w takiej sytuacji robić nic, i jest to zupełnie legalne. Oczywiście ludzie, którzy wymyślali procedury prawne myśleli skrajnie nielogicznie, w przeciwieństwie do ciebie. Psychoza amfetaminowa - a co na to wskazuje? Wiele chorób wywołuje halucynacje. Dlaczego akurat musi to być psychoza amfetaminowa?

użytkownik usunięty
pyton16

Harry na to wskazuje, nie pamiętasz jego komentarza? Poza tym druga dawka lewków, która miała za zadanie tylko ją uśpić po takiej dawce.

ocenił(a) film na 4
pete1750

Idźcie się chwalić gdzie indziej co braliście ,bo tutaj to robicie z siebie zwykłych śmieci. Chwalenie się tym czego to się nie brało jest na poziomie zasranego narkomana śpiącego na dworcu. Branie narkotyków to żadne osiągnięcie tylko tchórzowska ucieczka od prawdziwego świata. Dlatego takich ludzi postrzega się jako śmieci.

użytkownik usunięty
Supernatural

Gdzie ty tu widzisz chwalenie się? To zaznaczenie doświadczeń w odpowiednim kontekście.

Supernatural

Z tego, co napisałeś wynika, że masz fobie(nieuzasadniony lęk) przed osobami, które brały, biorą lub będą brały narkotyki. Nie podlegają one leczeniu, bo na ich miejsce, wg Zygmunta Freuda, pojawiają się następne po wyleczeniu. Nie mam dlatego do Ciebie pretensji o to, co napisałeś.

ocenił(a) film na 9
pete1750

Łał, umiesz poznać fobie po jednej wypowiedzi. Doktor Floyd byłby po wrażeniem....

pyton16

Zachęcam Cię w takim razie do gabinetu psychologicznego lub psychiatrycznego razem z tym Panem. Diagnoza nie będzie postawiona inaczej, zwłaszcza, że na fobie cierpi 99% populacji i mają różne stopnie nasilenia. Słabszych i mniej szkodliwych postaci się nie leczy. Wypowiedź była nacechowana zbyt emocjonalnie i spełnia opis schorzenia:"Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia. Co więcej, chęć ukrycia fobii i odkrycie, lub nawet sama myśl o odkryciu, przez kogoś tej przypadłości może prowadzić do ataku panik ". Doktor Floyd ma tytuł naukowy, bo stwierdzono u niego "wybitny wkład w muzykę jako kompozytor, wykonawca i innowator".

ocenił(a) film na 9
pete1750

Bardzo jestem ciekawy jak odróżniasz lęk od np. gniewu lub pogardy. Na jakiej to podstawie doszedłeś do wniosku że komentarz jest odzwierciedleniem jego poglądów na temat narkotyków, a nie czystą prowokacją lub żartem pisanym pod wpływem alkoholu bądź innych środków. Ciekawi mnie również skąd pomysł, iż jego lęk jest irracjonalny, a nie wziął się z jego doświadczeń z owymi środkami. Gdyby każdą chorobę psychiczną diagnozowano na podstawie jednej wypowiedzi, nie byłoby ludzi zdolnych do życia w społeczeństwie. Ale na szczęście zajmują się tym ludzie znający się na rzeczy. Próby psychoanalizy na podstawie trzech zdań to szczyt nieuzasadnionej arogancji.

pyton16

Gniew – reakcja emocjonalna na niepowodzenie lub wzburzenie emocjonalne, czasami z nastawieniem agresywnym (zob. złość), będący reakcją na działanie interpretowane jako skierowana negatywnie akcja zaczepna.
Pogarda – stan uczuciowy będący mieszaniną braku szacunku i niechęci. Zbliżony do nienawiści, ale zawierający komponent poczucia wyższości wobec osoby pogardzanej.
Fobia (nowołac. phobia "stany lęku u neuropatów", z stgr. φόβος phóbos "strach, lęk") - zaburzenie nerwicowe, którego objawem osiowym jest uporczywy lęk przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, związany z unikaniem przyczyn go wywołujących i utrudniający funkcjonowanie w społeczeństwie. Fobie wywoływane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które w praktyce nie są niebezpieczne. Na zaburzenia fobiczne cierpi, w mniejszym lub większym stopniu, około 99% ludzi[potrzebne źródło].
Wystepowanie zaburzeń fobicznych (fobie proste i specyficzne) ocenia się na 11,3% w ciągu całego zycia. [1]
Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia. Co więcej, chęć ukrycia fobii i odkrycie, lub nawet sama myśl o odkryciu, przez kogoś tej przypadłości może prowadzić do ataku paniki.
Stwierdziłem tylko, że brałem narkotyki, a ten film, uważany za realistyczny, wcale taki nie jest. Reakcja brzmiała tak: "Idźcie się chwalić gdzie indziej co braliście ,bo tutaj to robicie z siebie zwykłych śmieci. Chwalenie się tym czego to się nie brało jest na poziomie zasranego narkomana śpiącego na dworcu. Branie narkotyków to żadne osiągnięcie tylko tchórzowska ucieczka od prawdziwego świata. Dlatego takich ludzi postrzega się jako śmieci." Nie mógł się na mnie gniewać, bo nie zachwalałem narkotyków. Reakcja była mocno nacechowana emocjonalnie. Pogarda może być związana z odczuwaniem lęku, np. wobec właścicieli psów.

ocenił(a) film na 9
pete1750

Ma racje, chwalenie się kto co brał i czy brał jest mocno irytujące. Kogo obchodzą prywatne przeżycia nieznajomych. Dopóki nie wiadomo co kto brał nie wnosi to nic do tematu filmu. Jeżeli osoba biorąca marihuanę chce się wypowiadać na temat realizmu tego filmu, może się wypowiedzieć tylko na temat jednej sceny. Poza tym twoja wypowiedź może być odebrana jako wybielająca narkotyki. I to że go coś irytuje nie świadczy o fobii. Mnie irytują ludzie palący w miejscach publicznych, a fobii raczej nie mam. Może to trudne do zrozumienia, ale to co odpowiada tobie i co uważasz za normalne nie musi takie być dla każdego. I to wcale nie świadczy o fobii lub chorobie psychicznej.

pyton16

"Ma racje, chwalenie się kto co brał i czy brał jest mocno irytujące."
Może być to irytujące.
"Kogo obchodzą prywatne przeżycia nieznajomych."
Najwyraźniej go obchodzą, bo wziął udział w dyskusji na forum tak, jak Ty.
"Dopóki nie wiadomo co kto brał nie wnosi to nic do tematu filmu."
Nie jestem wiarygodnym źródłem, ale możesz popytać w miejscowym oddziale leczenie uzależnień. Gorąco zachęcam Cię do tego.
"Jeżeli osoba biorąca marihuanę chce się wypowiadać na temat realizmu tego filmu, może się wypowiedzieć tylko na temat jednej sceny."
Nie brałem marihuany, tylko tramal.
Zachęcam Cię do przeczytania działu 11 "Psychiatria podręcznik dla studentów medycyny wyd III" A. Bilikiewicza.
Spróbuj ją znaleźć na ch*mikuj.pl.
Większość tych zaburzeń występuje przez krótki czas i nie jest trwała.
Zwróć na to uwagę przed przeczytaniem o wszystkich.
"Poza tym twoja wypowiedź może być odebrana jako wybielająca narkotyki."
Głoszenie swoich uwag gwarantuje mi Konstytucja.
Nie chciałem wybielić narkotyków, ale zaznaczyć nierealistyczność tego filmu.
Naukowcy też najwyraźniej czasem są mojego zdania:
"Przeprowadzone dotąd badania nie dają pewnych rezultatów co do kwestii szkodliwości oraz skutków długotrwałego przyjmowania marihuany. Pośród propagatorów i użytkowników popularna jest opinia o jej niskiej, względem innych środków, szkodliwości. Badania przeprowadzone przez Światową Organizację Zdrowia potwierdzają tę tezę, pod względem zdrowotnym uznając spożycie konopi za mniej szkodliwe, niż konsumpcję legalnych używek: tytoniu oraz akoholu. Zawarte w marihuanie substancje nie wywołują fizjologicznego uzależnienia. Systematyczne zaś zażywanie powoduje wystąpienie tolerancji odwrotnej(http://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana).
" I to że go coś irytuje nie świadczy o fobii."
Spełnia całokształt definicji fobii, więc nie możesz tego zaprzeczać.
" Mnie irytują ludzie palący w miejscach publicznych, a fobii raczej nie mam."
Nie zareagowałeś w sposób "nietypowy", więc prawdopodobnie jej nie masz.
"Może to trudne do zrozumienia, ale to co odpowiada tobie i co uważasz za normalne nie musi takie być dla każdego."
Doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Nawet Ciebie nie obrażam.
" I to wcale nie świadczy o fobii lub chorobie psychicznej."
W niektórych przypadkach świadczy.

pyton16

"Idźcie się chwalić gdzie indziej co braliście ,bo tutaj to robicie z siebie zwykłych śmieci. "
Lęk – negatywny stan emocjonalny związany z przewidywaniem nadchodzącego z zewnątrz lub pochodzącego z wewnątrz organizmu niebezpieczeństwa, objawiający się jako niepokój, uczucie napięcia, skrępowania, zagrożenia. W odróżnieniu od strachu jest on procesem wewnętrznym, nie związanym z bezpośrednim zagrożeniem lub bólem.
"Chwalenie się tym czego to się nie brało jest na poziomie zasranego narkomana śpiącego na dworcu."
Fobie wywoływane są przez pewne sytuacje lub obiekty zewnętrzne wobec osoby przeżywającej lęk, które w praktyce nie są niebezpieczne
"Branie narkotyków to żadne osiągnięcie tylko tchórzowska ucieczka od prawdziwego świata. Dlatego takich ludzi postrzega się jako śmieci"
Zasadniczy obraz fobii to przesadne reakcje zaniepokojenia i trwogi, pomimo świadomości o irracjonalności własnego lęku oraz zapewnień, że obiekt strachu nie stanowi realnego zagrożenia. Co więcej, chęć ukrycia fobii i odkrycie, lub nawet sama myśl o odkryciu, przez kogoś tej przypadłości może prowadzić do ataku panik.
"Bardzo jestem ciekawy jak odróżniasz lęk od np. gniewu lub pogardy."
Na podstawie definicji.
"Na jakiej to podstawie doszedłeś do wniosku że komentarz jest odzwierciedleniem jego poglądów na temat narkotyków, a nie czystą prowokacją lub żartem pisanym pod wpływem alkoholu bądź innych środków."
Założyłem, że jest prawdą. Nie widziałem powodu, dla którego ta osoba miałaby kłamać. Nawet mnie nie znał. Ludzie statystycznie częściej mówią prawdę.
" Ciekawi mnie również skąd pomysł, iż jego lęk jest irracjonalny, a nie wziął się z jego doświadczeń z owymi środkami."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia
"Gdyby każdą chorobę psychiczną diagnozowano na podstawie jednej wypowiedzi, nie byłoby ludzi zdolnych do życia w społeczeństwie. Ale na szczęście zajmują się tym ludzie znający się na rzeczy"
http://spoleczenstwo.newsweek.pl/uratowany-z-piekla,12180,1,1.html
Był nawet raport o rzetelności diagnoz psychiatrycznych, ale nie pamiętam, jak się nazywał.

pete1750

" Ciekawi mnie również skąd pomysł, iż jego lęk jest irracjonalny, a nie wziął się z jego doświadczeń z owymi środkami."
Nie ma to znaczenia, skąd się wziął. Nie ma żadnego uzasadnienia, podobnie jak lęk przed niejadowitymi pająkami.