ARTHUR PENN opowiada o kontrkulturze, o latach 60., o muzyce epoki z przymusowym poborem do Wietnamu w tle.
Na przemian wesoło, smutno, gorzko, tragicznie, ironicznie.
Film nie ma poziomu innych dokonań PENNA,
filmów:
"OBŁAWA"
"BONNIE I CLYDE"
"MAŁY WIELKI CZŁOWIEK"
ale warto go obejrzeć jako ciekawe, przekonujące świadectwo tamtej epoki.
No i te postacie z ARLO GUTHRIE.EM na czele!
Dla fanów:
"EASY RIDERA"
"CHŁODNYM OKIEM"
ZABRISKIE POINT"
"HAIR"
"ODLOTU"
"NARKOMANÓW"
lektura obowiązkowa!