Komedia, nie komedia, ale dobry film

no ale norma - nagłośnienie poszło na piwo, jak zwykle dźwięk skopany i nie słychać połowy słów!!! Boże, czy tam pracują barany>?

I co, że ten film to niby komedia?

sprecyzuj pytanie, bo nie wiem właściwie o co tobie chodzi. Jeśli się zastanawiasz czemu to jest komedia to raczej to inteligentne pytanie kieruj do pana rezySERA. Może dlatego - że nie horror:)

To pytanie retoryczne. Nie oczekuję, że mi na nie odpowiesz. Po prostu chciałem dać wyraz swojej ocenie tego filmu, które wg mnie nie jest żadną komedią. Gagów, sytuacji humorystycznych itp. jest tam tyle co kot napłakał. Co więcej, przeważają sytuacje smutne, zresztą cały film jest smutny i nie opowiada o niczym zabawnym, a wręcz przeciwnie. Nie wiem, co tam jest do śmiechu? Bieda polskich kamienic? Chamstwo i arogancja ich właścicieli? Różnego rodzaju tragedie rodzinne? Powszechny alkoholizm? Dresiarstwo, które rządzi się swoimi prawami? Dziecko wychowywane bez ojca, przez co wyrasta na kolejnego dresa i złodzieja? Kurcze, w tym filmie dramat goni dramat, a ktoś to nazywa komedią. Poza tym, nawet reżyser nie próbował chyba robić z tego komedii, o czym świadczy np. ścieżka dźwiękowa. Albo ja tutaj czegoś nie rozumiem, to proszę mnie oświecić.

Prosta sprawa - jeśli uważasz że to nie komedia to napisz :'' Wg mnie ten film nie jest komedią, ponieważ...itd''.
A Ty napisałeś - "co z tego że ten film to komedia?" Więc to co napisałeś świadczy o tym że uważasz ten film za komedię. To się wreszcie zdecyduj bo raz piszesz tak a raz inaczej.
ps
90% komedii gdzie biega stworek w lesie i straszy zagubione w lesie dzieci jest nazywanych horrorem, dlaczego - nikt tego nie wie!!

Ehhh. Przede wszystkim jeśli masz zamiar dyskutować to czytaj dokładnie, co Twój rozmówca napisał. Teraz się skup:

Nie napisałem: "co z tego że ten film to komedia?"
Napisałem: "I co, że ten film to niby komedia?"

Widzisz tę "subtelną" różnicę? Więc nieprawdą jest to, że raz piszę tak, a raz inaczej. Jeśli nie potrafisz zrozumieć ironii w moim pytaniu, to już bardziej Ci nie pomogę.

proszę powiedz mi co znaczy stwierdzenie - 'i co, że ten film to niby komedia?" na pewno nie znaczy to że film nie jest komedią nawet jeśli to mówisz w sensie ironicznym.

No właśnie to znaczy...bo jest to bardziej komediodramat niż komedia.

Tu też przerobiłeś słowa rozmówcy i udawałeś, że cytujesz. :)

Ale przecież widać powyżej, że zmieniasz czyjeś słowa na inne. :) Jak tak można?

ciągle kłamiesz, żyjesz kłamstwami, pogrążasz się coraz bardziej, twoje życie trolla to studnia kłamstw bez dna.

Właśnie obserwujemy trolla bez życia i bez głębszej myśli, jak kopiuje jeden agresywny atak. :)

przykro mi że nie masz życia.

A jak tłumaczysz fakt, że poświęcasz tyle czasu na rozmowę ze mną?

wklejanie i nie czytanie to rozmowa? hahaha ale masz fantazję !

:D Skąd byś wiedział, o co pytałem, gdybyś nie przeczytał?

(znów samobój!)

o a tu opinia o tobie twojej innej ofiary :Hyrkan ty się nie baw w odczytywanie godzin. Koledzy z filmwebu to umieją, tu kariery nie zrobisz.
Ja ci mówie zostaw to i wracaj do gadania z trollami ;D''
ile setek ofiar masz na trollowym koncie?

Ale wróćmy do pytania.

Wiedziałeś, o co pytałem, bo przeczytałeś. Następnie napisałeś, że nie czytasz.

ileż to setek ludzi już strollowałeś? co wchodzę w twój temat to tylko trollujesz i trollujesz ludzi miesiącami, wszyscy mają ciebie dosć, czy naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż trolling?

A pokażesz mi jakiś temat, w którym trolluję tak jak Ty? :)

ja nie trolluję, ja odpisuję z grzeczności lub na odczepkę, ty masz swój trollowy sposób wyszukiwania i trollowania w dziesiątkach tematów, jak widać bardzo duża liczba osób już cię nie może znieść, - a najbardziej lubisz wyszukiwać i wypisywać niemerytoryczne bzdury typu - ''twoi rodzice nie lubią twoich ocen'.

A czemu Twoje pisanie z grzeczności wygląda zupełnie jak bezmyślne wklejanie tych samych postów, żeby zrobić śmietnik? :)

nie żeby zrobić śmietnik, ale z nadzieją że minimum twojej inteligencji zrozumie że to 'na odczepkę' i że nie mam ochoty z tobą rozmawiać, ani czytać tych strasznie niemerytorycznych postów które wypisujesz. Jednak wychodzi na to że jesteś zbyt debilny żeby to pojąć. No ale cóż, jeśli nie masz życia i lubisz wypisywać komuś godzinami jakieś bzdury, pisz sobie, ja będę kopiował i tak utrzymywał cię w trollowym podnieceniu.

"Na odczepkę" znaczy, że mam sobie iść, to samo znaczy "won", które pisałeś wcześniej. Oczywiście, że to jest celem. Natomiast środek to śmietnik.

Mogłeś mi pokazać rzeczowe argumenty i uzasadnić, że gdzieś nie mam racji. Pokazałeś coś dokładnie przeciwnego i to jest miłe.

Zdajesz sobie sprawę, że wyzwiska, jeśli nadawcą jest odpowiedni człowiek, raczej dobrze świadczą o adresacie?

czyli wyszykujesz miesiącami, dręczysz, udajesz debila, a jak ktoś ma już dość rozmowy z tobą i cię grzecznie wyprasza to się cieszysz? brawo za sens życia.

Już mówiliśmy, że Twoje "grzecznie" w innych środowiskach nie jest grzecznością. :)

Poczekam na komunikaty, które będą intersubiektywnie grzeczne.

won trollu!

Zacytuję:

'Prosta sprawa - jeśli uważasz że to nie komedia to napisz :'' Wg mnie ten film nie jest komedią, ponieważ...itd''.'

Tak uczyłeś innych argumentować. W Twoim pierwszym poście jest jakieś "ponieważ"?

Tak, ewidentnie ma w sobie elementy komediowe.