Calkiem udany sequel, na szczescie z ta sama obsada. Wielbiciele pierwszej czesci i serialu beda zachwyceni.
Absolutnie dla mnie lepsza jest jedynka. Dwójka całkiem niezła,ale jakoś momenty z Joan Cusac mnie nie powalają. No nie wiem czemu. Chyba, że ten w restauracji. Ale absolutnie ulubione są te z dzieciakami- Wednesday i Pugsley'em na obozie, no i rodzice -Gomez i Morticia. Dialogi jak najbardziej na plus.
Addamsowie to...
Jakoś wolę tę część od pierwszej, w tej bardziej podoba mi się fabuła, czy to próba zamordowania niemowlaka, który się nie daje, czy to cała historia z obozem, kolega Wednesday i Fester, który zrozumiał swój błąd. Uwielbiam scenę, w której Wednesday próbuje się uśmiechnąć, a wszyscy się boją, jej "próby" ratowania...
Niestety trochę słabszy od 1, ale nadal sanowi cudowną rozrywkę. Niektóre momenty trochę naciągane i sztuczne, ale tekściki lepsze niż w poprzedniku trochę rekompensują straty. Pomysł z obozem marny i przeciągany. Na Festera jako podnóżek trochę przykro się patrzy, ale na szczęście przejrzał na oczy.
Pamiętacie moment kiedy Wednesday z bratem i tym chłopcem w okularach oglądali te bajki w TV i
po jakimś czasie wychodzą do tych obozowiczów? Wtedy Ona zgadza się zagrać pocahontas i robi
taki wymuszony uśmiech. Czy nie przypomina wam wtedy Jinx? Bo mi się tak skojarzyło i chciałbym
was zapytać o zdanie :D
naprawdę fajna komedia, znakomite poczucie humoru, można się pośmiać; oglądało się nieźle
Moja ocena: 6/10
Adamssowie bawią mnie zawsze mam tą serię i lubię powracać bo jest to dobry film i zabawny ,lubię Gomeza i Motriccię no i wujka Fostera .Ta ręka odcięta co tam latała też była dobra albo Wednesday też fajna rola Ricci .Ogólnie obie części są dobre ta 3 też w miarę ujdzie i można zobaczyć chociaż bardziej jednak było...
więcejgdzie można dostać ten film? nigdzie go niema nawet na czwórce nie chcą go puścić chociaż i tak mi tak odbiera że nic bym nie widziała.. no ale może ktoś wie
Trudno mi wybrac, która z części lepsza, ale sequel zdecydowanie godny oryginału. Bardzo fajnie, że bohaterem głównym został tutaj przysadzisty Fester (świetny Christopher Lloyd), wszak od początku wiadomo, że wszystko co dobre, będzie po stronie rodzinki, ale ogląda się to z przyjemnością. Sam zaliczyłem "Addams...