Niezły film o trudnych relacjach nastoletniej córki, oraz jej młodej matki, do której wraca były kochanek, a zarazem ojciec nastolatki.
Rzadko zdarza mi się być tak rozczarowaną filmem jak "Rosine". Temat poważny i można było zrobić to milion razy lepiej. Szkoda czasu na ten film.