PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9252}

Rozdarta kurtyna

Torn Curtain
6,5 2 246
ocen
6,5 10 1 2246
5,8 4
oceny krytyków
Rozdarta kurtyna
powrót do forum filmu Rozdarta kurtyna

Mocny!

ocenił(a) film na 10

Kilkunastominutowa sekwencja w autobusie piorunująca!
Także pełna ciszy scena w muzeum.
No i scena zasztyletowania w domku na wsi gęsta od emocji - bo zabijanie jest trudne, żmudne
Film wartki, nieprzewidywalny, zaskakujący i mądry.
Obraz NRD choć z perspektywy Hollywood, bardzo celny: wątek POLKI, Hrabiny Kuszyńskiej próbującej wydostać się z NRD - przejmujący i bolesny.
Celna diagnoza społeczeństwa zastraszonego, kolaboranckiego, pośród którego nie brak jednak bohaterów (Dr Koska, wspaniały pan Jacobi). NRD-owskie smaczki: papierosy bez tytoniu, ohydna kawa, puste muzeum:)

Fenomenalne kino z doskonałym, niejednoznacznym, nieprzyjemnym Paulem Newmanem i sympatyczną Julie Andrews.
Trzeba znać!

AutorAutor

Miejscami naciągany, ale przecież Hitchcockowi w tym filmie nie chodzi o dokładne odwzorowanie realiów NRD. Niestety bez muzyki Herrmanna (odrzuconej zupełnie niepotrzebnie przez HItchcocka), obraz ten sporo traci. Muzyka Addisona jest zbyt optymistyczna, dająca bohaterom nadzieję, podczas gdy powinna być niepokojąca i trzymająca w napięciu, mroczna.

Scena zabójstwa Gromka nakręcona po mistrzowsku. Ale coś jednak jest nie tak... Bo choć dla Newmana zabicie agenta STASI jest niewygodne i trudne, to w scenie tej nie ma muzyki, która mogłaby zbudować niezbędny klimat osaczenia i zagrożenia. A Herrmann napisał właśnie taką muzykę:

Zabójstwo Gromka z niewykorzystaną muzyką Herrmanna:
http://www.youtube.com/watch?v=pr2KgE2AsF4&feature=related

A po zabójstwie, klimat wciąż przytłaczający, dzięki muzyce Herrmanna:
http://www.youtube.com/watch?v=_Ty1cQuXLq8

ocenił(a) film na 6
AutorAutor

Co do filmu mam mieszane uczucia. Aktorsko dobrze, natomiast sama historia nie zachwyciła mnie. Dla mnie scenariusz był taki sobie, mógł być lepszy. Dla mnie minusem filmu jest właśnie przewidywalność- od razu wiedziałam, że głównej parze musi się udać i nastąpić happy end( choć szczerze mówiąc wolałabym inne zakończenie, właśnie nie happy end, albo takie na granicy szczęścia i smutku, niejednoznaczne), zatem te sceny gdzie miało być rzekome zagrożenie( teatr, autobus) nie budziły u mnie specjalnego napięcia. Nie podobało mi się, że Michaelowi wszystko tak łatwo i pięknie się udaje- jak łatwo podpuścił tego profesora, wręcz za łatwo jak dla mnie, przez co było to dla mnie naiwne i karykaturalne, potem bez problemu dotarł do Sary i tej lekarki do kliniki uczelnianej choć szukała go cała uczelnia. No i oczywiście zdążył jeszcze zapisać ważne inf. wkurzało mnie to w tym filmie.
Inna sprawa, że nie lubiłam głównego bohatera, szczerze mówiąc przez to zabójstwo Gromka straciłamcałą sympatię do niego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones