Universal mógłby w końcu się zlitować i wydać ten film na dvd tak, jak od dawna powinien być wydany czyli z muzyką Bernarda Herrmanna. Score Johna Addisona jest słabiutki. Brakuje mu pazura. Dlatego też wiele scen z "Rozdartej kurtyny" nie robi aż tak dużego wrażenia, czegoś brakuje. A czego? Brakuje świetnie dobranej muzyki! Nie trzeba nikomu mówić jak ważnym elementem dla każdego filmu jest muzyka. Szefowie Universalu uznali, że muzyka Herrmanna do "Rozdartej kurtyny" była (uwaga, zaraz będzie można wybuchnąć śmiechem) zbyt mroczna. A jak niby miała brzmieć muzyka napisana do thrillera szpiegowskiego, którego akcja rozgrywa się w NRD? Z pewnością powinna być mroczna. Jednak Universal miał inne zdanie. Ale jeszcze dziwniejsza była postawa Alfreda Hitchcocka, który zamiast bronić swojego wieloletniego kompozytora (któremu - nie oszukujmy się - zawdzięczał bardzo wiele), poparł stanowisko wytwórni. I tak, zamiast mrocznej i doskonale podkreślającej napięcie muzyki Herrmanna, w "Rozdartej kurtynie" słyszymy mdłą muzykę Addisona. Ogromny błąd, bo z muzyką Herrmana "Rozdarta kurtyna" nie tylko byłaby o wiele bardziej mrocznym filmem, dużo bardziej trzymającym w napięciu, ale przede wszystkim sam film byłby znacznie lepszy.
Oto jak muzyka Herrmanna mogła stworzyć w "Rozdartej kurtynie" znakomity klimat:
http://www.youtube.com/watch?v=x0p0-6Ky-aI
http://www.youtube.com/watch?v=_JOeUwFapkI
http://www.youtube.com/watch?v=ri70t02xjEM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=PIp3apGEaos
http://www.youtube.com/watch?v=XA8g_DVoPIk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=7XBeqmUsY40
http://www.youtube.com/watch?v=R479PBDZM8U&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ufTO6vGoxtI
http://www.youtube.com/watch?v=_Ty1cQuXLq8&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=_Sjk4RmY4kk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mYE17EpmWzM&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=vGQJ_uzpIKQ
http://www.youtube.com/watch?v=oW4EsSCHp-U
http://www.youtube.com/watch?v=9AJkOdYs8LM