tkwi przede wszystkim we wspaniałej narracji i cudownych krajobrazach. Pokłony dla tego Pana, który się zwie Philippe Rousselot. Oskar jak najbardziej zasłużony. Ponadto, jak prawie zawsze genialny Brad Pitt w naprawdę ciekawej kreacji, która kojarzy się z tą zagraną w "Wichrach Namiętności". Jego starszy brat (Craig Sheffer) nie był wcale gorszy. Siła tego filmu to także piękna, zmysłowa i głęboka historia, którą opowiada Robert Redford, przy radosnej dla ucha muzyce. Film spokojny, lekko wyciszony. Ogląda się go z dużą przyjemnością. Miło przecież jest patrzeć na rodzinę, w której każdy mimo wszystko poświęca się tej samej pasji. I chociaż mówi się, że życie jest podróżą, to chwile spędzone nad Rzeką Życia potrzebne są każdemu, tylko pewnie nie każdy wie, że także Rzekę posiada :)