Mówię kolejny bo całkiem niedawno zrobił Uncut Gems który jest genialny. To że nie został nawet zauważony przez członków amerykańskiej akademii jest zupełnie niezrozumiały. Ewentualnie świdczy o jakiś animozjach tego środowiska z samym Sandlerem. Co do Sandlera to udowadnia po raz kolejny talent aktorski nie ograniczając się do komedii i głupawych żartów. Film jest świetnie poprowadzony bez zbędnych ozdobników. Ambitne kino troche nie w stylu Netflixa. Ale widać nawet tam można znaleść taką perełkę :)