Czy tylko ja miałam wrażenie, jakby film cały czas puszczali w
przyspieszonym tempie? Bohaterowie mieli głosy jak jakieś wiewiórki z
animowanych bajek, nie dalo sie tego sluchac ARGH. I w ogole, fjanie ze
przynajmniej na koniec sie dowieadujemy ze cala obsada potrafi nieźle
tanczyc.