Najlepszym dowodem na to jest to, że im wyższa jest ocena tego gniota tym bardziej się przekonujemy jak są głupie ;) Pozdrawiam (te mądrzejsze które się znają)
Jeśli chcesz używać trudnych słów, to chociaż sprawdź w słowniku, czy piszesz je poprawnie.
do bandzioretti : proszę mnie nie obrażać, bo ja nie obrażałam ciebie
Mam świadomość jakich słów używam i w jakim celu. Temat przepełniony jest mądrymi zwrotami to też staram się niesłychanie inteligentnymi zwrotami rzekłabym nawet błyskotliwymi więc staram się nadążać za stylem tu obecnym:)
A film i tak lubie, podobnie jak moja córa
Skoro jesteś taki mądry to może uświadomisz wszystkich tu piszących co winny oglądać jak to powiedziałeś głupie baby!!!
Jaki najazd na moją osobę... No cóż... Ocena tego gniota dalej jest wysoka a od moich wypowiedzi i pomysłów, co byście mogły zobaczyć i tak IQ wam nie wzrośnie. :p
Jak widać, piszą tu same nastki i zero "chłopaczków" dlatego widać kto tak naprawdę ocenia wysoko ten film (większość przed premierą) więc dalej i tak mam racje.
Chłopcze drogi, ja "nastką" już dawno przestałam być, a ty masz jakieś problemy osobowościowe lub emocjonalne, skoro najpierw oceniasz ludzi po tym, jakie filmy oglądają, a później, po długiej dyspucie z "głupimi babami", stwierdzasz nie to, że nie masz racji ( no bo jakże tak- przyznać się do błędu? to przecież takie niemęskie...), a to, że tu piszą same nastolatki, zatem z założenia są "głupie" i nie warto z nimi gadać. Skoro tak, to dlaczego założyłeś ten temat i wciąż go drążysz? (a tak na marginesie- daj przeczytać ten wątek, który tutaj zacząłeś... jestem ciekawa jej reakcji)
Heh nie lubie się powtarzać... Przeczytaj sobie 1000 tematów na filmwebie i będzie tam o tym, dlaczego ludzie zakładają negatywne tematy i nie zadawaj już durnych pytań. Wstyd, bo sie jeszcze przyznałaś babciu, że nie świecisz w tym tłumie :p
Nie wiem, czy jesteś na tyle inteligentny, by zauważyć pewien niuansik w swoich wypowiedziach, a mianowicie: nie podajesz żadnych logicznych argumentów na podkreślenie słuszności swoich, nazwijmy to, Wywodów. Używasz tylko dziecinnych chwytów, jak np. nadużywania przymiotników typu "głupie", "durne"... Szkoda,że odniosłeś się tylko do jednej części mojego postu, a resztę zignorowałeś...skoro ważniejsze jest to, co napisałam o swoim wieku i to jest dla ciebie sprawą priorytetową, to gratuluję (a skoro czepiłeś się mojego wieku- jeśli "84" to twoj rocznik, to wiedz, że moj to '86...oblicz sobie, kto jest starszy, ale, w tym wypadku, mniej dojrzały).
Po co się wysilać. Przemawianie, i ubieranie zdań w ładne słówka tylko mnie zignoruje. Do waszych zakutych łbów nie przemówią argumenty tylko prosty, minimalistyczny przekaz wprost. Jak do psa.
A co by mogły zobaczyć? Nielogiczny i nudny film z BW, czyli Szklaną Pułapkę 4? Ufff, Bruce w tym filmie jest lepszy od Chucka N. Jego po prostu nie da się zniszczyć, im starszy, tym twardszy, jak schnące gówno w polu. A może kolejną teorię spiskową o WTC? Wlepiony człowieczek w szklany ekran, który łyknie każdą bajeczkę przedstawioną przez media. Nic nowego. Manipulować da się każdym, a im człek słabszy, tym lepiej. Najlepiej na ludzkich emocjach gra się strachem, więc nic dziwnego, że się zaczyna wierzyć. A może AvP, który zbezcześcił dwie kultowe już postacie z filmów SF? Bo oprócz rąbanki nic ciekawego i nowego do gatunku nie wnosi, a Obcy i Predator zostają, jak ktoś to już napisał, wykastrowani. Filmy te oceniasz wysoko lub bardzo wysoko(arcydzieła), więc zapewne to są twoje pomysły - do zobaczenia. Ja więc dziękuję, już chyba wolę zdychać przy tłajlajcie.
wydaje mi się, że temat powinien zostać zakończony. wszelkie argumenty, choćby najbardziej słuszne i logiczne, do wielce szanownego założyciela wątku nie docierają. dyskusja z nim jest jak tłumaczenie czegoś kupie, i to niedorozwiniętej kupie. pozostaje tylko życzyć ułożenia sobie życia.
A ja Wam powiem tak. Chłopak ma rację:) Jestem kobietą, ale podzielam jego zdanie. Z tego co zdążyłam zauważyć fanki Zmierzchu są niedojrzałymi nastolatkami, które żyją tylko po to, żeby powzdychać nad "pięknym" Edziem, piękną "Bellą" i ich wspaniałą miłością. Bez urazy, ale czytając wypowiedzi takich właśnie fanek, które tak nawiasem mówiąc są wszędzie, nie można mieć innego zdania:) A najlepsze jest to, że z nimi nie ma dyskusji. Jedno słowo krytyki i już jesteś linczowany. To tak jak z zagorzałymi katolikami. Z nimi nijak nie da się dogadać:) Poza tym książka jest fatalnie napisana. Jak można będąc dorosłą kobietą pisać jak nastoletnia dziewczynka? Muszę przyznać, że kompletnie nie rozumiem fenomenu Zmierzchu. O co tak naprawdę w tym chodzi? O "wspaniałe" uczcie głównych bohaterów? Przepraszam bardzo, a co w nim jest takiego wyjątkowego? Co sprawia, że bohaterowie książki są wznoszenia do statusów bożków? Och, no tak. Nie ma na to odpowiedzi bo Zmierzch to po prostu kompletny kicz:)
Sarimatian słońce, wątpię żeby chłopak miał na myśli tego rodzaju filmy:) Tu chodzi o filmy ambitne. Filmy, które powalają na kolana, które pozostawiają człowieka roztrzęsionego, z milionem pytań na które tak naprawdę nie umiemy sobie odpowiedzieć. Filmy, które szokują, które pozostawiają nas w stanie osłupienia przez dłuższy czas po obejrzeniu. Filmy, które wpływają na naszą podświadomość i potrafią sprawić, że świat przestanie dla nas istnieć. Filmy, które potrafią nas zmienić.
Przykro mi, ale Zmierzch nie jest takim filmem. Nie jest filmem, który watro by było obejrzeć, a tym bardziej zachwycać się nad nim tak jak Wy to robicie. To samo zresztą tyczy się książki.
Inteligencja u płci pięknej nie wymarła, ta Pani jest tego przykładem. Składam szczere gratulację.
Znany krytyk filmowy, Mihaił Yebievdenko.
Powiem tak.. ok możesz napisać swoją opinie na film trzeba patrzeć z dwóch stron .. fakt te spojrzenie inne no może troche przesadzili .. a teraz punkt kobiecy : przystojny i silny, prawdziwa miłość...
tu jest dużo do dyskusji i tyle.. poprostu to film dla dziewczyn jest. oczywiście nie zabraniam isć facetom do kina.. TYlko Nienazywajcie Nas Głupimi i będzie fajnie poprostu możemy sobie podyskutować ale to ma jakieś granice
nie jestem roztrzęsiona nastolatka a lubię sagę i filmy i mój wysoki poziom intelektualny nie pozwala mi na nazywanie debilem ,tępakiem i tak dalej ludzi od odmiennym zdaniu. Proste mi się podoba ,komuś się nie podoba i tyle
I tutaj paradoksalnie mimo, że masz racje te bezmózgie fanki i tak będą ci próbowały wmówić, że jej nie masz. Trzeba to chyba im wybaczyć bo człowiek głupi po prostu nie wie, że jest głupi. Nie może sobie z tego zdawać sprawy ponieważ jest po prostu głupi :D Mimo, że mam 100% racji one i tak myślą, że są mądre i nieomylne. Może rozum przyjdzie z wiekiem jednak wątpię w to ponieważ to już są patologiczne przypadki albo "pattisonologiczne" ;)
Ojj chłopie po co pisałeś takie rzeczy :P Teraz zacznie sie linczowanie i wyzywanie ze strony głupiutkich dziewczyn które żyjąc marzeniami śnia o cudownym Edwardzie i aż im cieknie po nogach jak go widza ;]
Podobnie jak koleżanka wyżej nie rozumiem czemu saga Zmierzchu jest taka cudowna etc. dla mnie jest to mało ambitna literatura i wole czytać coś innego no ale nie bede sie rozgadywać na temat gustów bo każdy ma inny czyż nie?
Dziewczynkom zakochanym w tym czymś proponuje troszke pokory na krytyke, bo czasami przeginacie.
Widziałam w wakacje grupe gimnazjalistek które 3h rozmawiały o wampirach i całej sadze co 15 minut piszcząc :| Litości...
Chociaż w USA podobno jest jeszcze gorzej dlatego Boże dziekuje że mieszkam w Polsce :D
A jeśli chodzi o miłość Edwarda i Belli.. ja bym zabiła faceta który boi sie mnie całować i przy zaledwie muśnięciu ma pełne gacie.. Dla mnie pan Edward Cullen to nie jest prawdziwy mężczyzna tylko romantyczna ciota;]
Dziekuję za uwagę i z pokorą przyjmę wyzwiska :D
Pozdrawiam
Ja się zgadzam, że ,,Zmierzch" to totalny gniot, który można ,jak już wyżej kolega powiedział, można postawić obok high school musical i innych tego typu filmików. Zero przesłania, Bella ma coś z buzią, kiepscy aktorzy, zero zaskoczenia.
Z buzia??CO co tu robisz skoro to taki mega gniot??Jest weekend chyba cie nikt nie kocha bo w domu siedzisz!!
Wiedziałam, że w końcu ktoś napisze o tzw. "ambitnych filmach". Jednak w tej dyskusji, którą drogi pan Skt84 wywołał, nie chodzi o to, że ta ksiązka oraz film nakręcony na jej postawie, to kicz, ułomne dziecko popkultury itd. Ambitne filmy to zupełnie inna para kaloszy i to nie o nie toczy się spór. Tutaj chodzi raczej o to, jak łatwo na podstawie, jak to w mówią uczeni, "próbki", określić, że każda młoda dziewczyna to idiotka, która ślini się na widok Pattinsona, a cała saga "Zmierzchu" stała się jej Biblią w tomach, z którą nie rozstaje się na krok. Jeśli ktoś zachwyca się Twilight, New moon itd. nie oznacza, że nie ogląda, nie rozumie i nie docenia tzw. filmów z głębią. Ba, może je nawet tworzyć. Czekamy na ripostę założyciela wątku...
Moje osobiste zdanie. Dokonam małego porównania gatunkowego. Saga Mayer jest naprawdę kiepska (a nie mam jakiegoś wysublimowanego smaku literackiego,a czytam dużo i różne gatunkowo pozycje),rozumiem mimo to tych, którzy się nimi podniecają,bo sama jestem fanką Harrego Pottera, i na pierwszy rzut oka Mayer można do jednego wora wrzucić z Rowling. I dziwnym jest, że Mayer w tym starciu wypada absolutnie gorzej.Nie wiem czy jest to spowodowane męcząco długimi dialogami,mało ekscytującą akcją, czy marysuizmem. Nie wiem. Zonk pojawia się, gdyby mówić o filmie.Wypada o niebo lepiej, w odwrotności do kiepskich filmów o Potterze. Jak można więc zrobić coś z niczego, a z czegoś gniot? Nie lubię Mayer.Lubię tych, co robią coś z niczego:)
"Mayer można do jednego wora wrzucić z Rowling"
Absolutnie. I może Lema na dodatek.
Porównujesz autorkę bestsellerów, które naprawdę na to miano zasługują, z kobietą, której wydaje się, że umie pisać. Przy czym tą pierwszą jest oczywiście Rowling.
"Harry Potter" to powieści o zwyczajnym chłopaku, który niezwykłym trafem przenosi się do świata magii i czarów. To jest swojego rodzaju metafora, że najbardziej szary nastolatek może dokonać wielkich rzeczy, nawet najgorsze życie może zmienić się na lepsze.
A "Zmierzch"? Niby to samo, ale zupełnie inne. O ile Harry, mimo że jest zwyczajny, ma w sobie "to coś", to Izka do spółki z Edziem to postaci proste, żywcem wyjęte z Harlequina, płytkie, bez jakichkolwiek bardziej skomplikowanych struktur psychologicznych. Ich miłość jest wyimaginowana, pseudoromantyczna, żeby wyrazić się kolokwialnie - kiczowata.
["Zmierzch"]Wypada o niebo lepiej, w odwrotności do kiepskich filmów o Potterze.
A widziałaś obsadę? Choćby czarny charakter - w "Harrym Potterze" - Ralph Fiennes, w "Zmierzchu" - Cam Gigandet. Poza tym Radcliffe wypada o niebo lepiej niż Pattisonek.
a jak faceci oceniają brzydkie baby, np. na 10 tylko dlatego że ma cyce wystawione, albo stringi na plecach to może być... taki z Ciebie mądrala i zazdrośnik
Ależ pysiu, baby mają Tłajlajty, chłopy - Transformersy; czasem tarza obejrzeć jakiego gniotka..
Denerwuję mnie, ze ponad połowa postów na tym forum (nie konkretnie na tym, ale New Moon ogólnie) krytykuje Zmierzch i jego sequele (łącznie z planowanymi) ale wystarczy spojrzeć na rankingi. O ile dobrze pamiętam New Moon jest na 3 miejscu pod względem zarobków w ciągu jednego weekendu. Skąd więc ten wynik? Zapewne same "13-latki" mają w tym udział...nikt powyżej tej wyznaczonej odgórnie granicy wieku (przez użytkowników Filmweb) oraz żaden facet na film nie poszedł! no absolutnie!- tak z tego wynika;p
Problem polega na tym, że jesteś kolejną osobą, która zamiast dyskutować o filmie, pisze teksty "baby są głupie" - czyli zwyczajnie nie na temat. Po kij tworzyć taki kretyński topic?!
Temat głupi i niepotrzebny. Zamiast sensownie o filmie to bez sensu o
fanach. nie lubię filmu ale to naprawdę dziecinada.
Nie wiem jaki sens ma ta dyskusja, nie mówiąc już o jej celu. Chcesz udowodnić, że kobiety [nie baby!] są głupie? :/ I na jakiej podstawie? Ponieważ mają inny gust niż twój i zachwycają się filmem, którego ty możesz nie lubić? No cóż, strata czasu. Na przyszłość, zastanów się nad tym dlaczego i kogo obrażasz, bo czyjaś fascynacja nad filmem nie upoważnia Cię do jeżdżenia po kimś i mówieniu jaki ten kto jest głupi.
Ja osobiście bardzo lubię ten film, ale "rozwrzeszczaną" fanką Roberta czy Taylora to nie jestem. Przeczytałam Sagę, obejrzałam oba filmy i jestem zadowolona. Podobało mi się. I co? Teraz utwierdzasz się, że "baby" są głupie? :/ Żal. Nic więcej, tylko żal ;/
Rzecz w tym ,że udowadniać nic nie trzeba .
Pojawił się abderyta co położył gałązkę do lekkiego żaru i rozpętał prawdziwy ogień..pytanie po cóż?! Jeśli spierać się mamy o wyższości kobiet nad mężczyznami to strona zmierzchu najmniej po temu miejscem odpowiednim... :) przeczytałam, obejrzałam , zachwyciłam się, rozmarzyłam by następnie do codzienności powrócić :)
P.S. Co do rozwrzeszczanych fanek jak koleżanka ujęła, to każdy z nas szaleńczo za czymś rozhisteryzowaną duszą goni, a czy to Edward Cullen, Żużel Grand Prix, Rolling Stones, Prezydent Kaczyński czy Doda to już jego , jego i tylko jego :)
No kiedy to właśnie było na temat! Nikt nie lubi być krytykowany a tutaj pół świata "objeżdża" nie tyle film co ludzi którzy go oglądają! No bez sensu kompletnie. Jakaś wolność słowa może? Rozumiem że należy się ona obu stronom ale pozostaje jeszcze kwestia poszanowania drugiej osoby. Nie wrzeszczę jak widzę Pattinsona, sadzę nawet że poza filmem, prywatnie wygląda koszmarnie ,a zostałam wrzucona do jednego "wora" z faktycznie nieco za bardzo rozhisteryzowanymi 11-latkami (wiem jak to wygląda, mam siostrę w tym wieku)...w sumie bardzo dobrze że teraz tak się zachowują w przyszłości będą miały co wspominać:)
Zastanawia mnie czy założyciel tematu jest naprawdę tak głupi czy po
prostu jest niedowartościowany i prowokuje.Skoro piszesz o inteligencji
- naucz się pisać bo składnie masz zerową.Jako jeden z argumentów
podajesz że te "głupie fanki" oceniają film przed obejrzeniem. Żeby było
śmieszniej oczywiście Ty - osoba która się uważa za inteligentną (jak widać bezpodstawnie) zrobiłeś dokładnie to samo. Już nie będę wspominał
o tym że nie rozumiesz ironii, uogólniasz co pokazuje Twój iloraz
inteligencji i kulturę , dopowiadasz za innych różne rzeczy i osoby
które próbują z Tobą dyskutować , wg Ciebie od razu stają się fanami
tego filmu a co za tym idzie "głupimi trzynastolatkami zakochanymi w głównym aktorze".
Dlatego Ci wytłumaczę. Gusta nie stanowią o inteligencji danej osoby.Nie
wszyscy lubią ten film bo są głupi czy też dlatego że podoba im się
Pattison. Wyprzedzę Twoje pytanie - nie , nie jestem fanem ani Zmierzchu
, ani kogokolwiek z obsady , ani książki tak więc daruj sobie głupie
komentarze. Skoro piszesz o inteligencji to pochwal się gdzie
studiujesz/studiowałeś albo swoje osiągnięcia - jestem ich ciekaw.
Napisałem ten komentarz tylko dla czystego sumienia bo aż oczy bolą jak
się czyta jakie głupoty wypisujesz.
Smutna polska rzeczywistość... Większość ludzi krytykuje to, co im samym się nie podoba. Każdy musi lubić horrory, czy słuchać hh? Nie, ale jeśli mi się to nie podchodzi to nie znaczy, że tak ma każdy. Z doświadczenia wiem, że ludzie, którzy mają się za wielce inteligentnych krytykują gusta innych. Ja już przestałam z tym walczyć. Nie podobała mi się pierwsza część, drugą dopiero zamierzam obejrzeć. Ale jakoś nie krytykuję innych. Każdy jest inny i każdy lubi co innego. Naprawdę tak ciężko to rozumieć? Zacofanie. Zacofanie. Zacofanie. Tolerancji może trochę? I dziwne jest to, że niektórzy ludzie potrafiący zaakceptować homoseksualizm, nie potrafią zaakceptować odmienności gustów drugiej osoby. Co do oceniania bez obejrzenia filmu? Niedojrzałość. Tyle w temacie.
Prawdziwa rozmowa,na poziomie i bez obrażania zaczyna się według mnie na końcu wątku. Nie potrafię zrozumieć dlaczego jeden potrafi wypowiedzieć się grzecznie o czymś czego nawet nie lubi a inny "zjedzie" od góry do dołu nie pozostawiając suchej nitki bez jakichkolwiek zasad dobrego wychowania...ale tata zawsze mi powtarzał, ze mama mnie pod kloszem trzymała- tak sobie to tłumacze;p
Przeczytałam większość wypowiedzi w tym wątku i się zaczęłam śmiać. Czy teraz kobiety wypowiadają się źle o facetach, a oni o nas? Ok, dałeś 1 - co mnie tak naprawdę to ? Jestem fanka zmierzchu, mam 16 lat, lubię ten film i cala sagę bo kocham takie romansidła - jestem tolerancyjna i moze naiwna !(i nie, pomimo tego wieku nie zaszłam w ciąże - cos tam na początku było) ale co z tego? To moja sprawa i nie obchodzi mnie co myślicie. Ja wystawie dobrą ocenę, bo film oddaje charakter książki - tak tak czytałam książkę i daje za to ocenę. Nie tylko - po prostu film spodobał mi się. Jest lepszy od twilighta! I jeśli zbrodnią jest upodobanie w tym "gnocie' to proszę zabijcie mnie. Pozatym o gustach sie nie dyskutuje, choc mam wrażenie, że jeśli jestem nastolatka i lubię zmierzch - tzn że mam zly gust. Cóż, nie zamierzam tego komentować. Mam ważniejsze sprawy, niz to ze anty fani dadza ocene 1 na filmwebie (i racja, nie jest inteligentne dać czemus 10 za nic, jak równie 1 za to że zmierzch to gniot!) Tak właśnie robicie. Pozatym nie wiem co jest lepszego w szybcy i wściekli od zmierzchu? Osobiscie obejrzalam film i uważam go za takiego sobie. Jak juz napisałam wcześniej - co mnie te wasze oceny obchodzą. Dajcie ludziom żyć i na przyszłość więcej tolerancji dla 'gniotów" bo jeśli tobie film sie nie podobał a co dopiero książka - to sobie oceniaj, ale innych nie obrażaj i nie wrzucaj do jednego worka! Nie wiem ile masz lat, moze jesteś pełnoletni - ale to nie czyni z ciebie człowieka mądrego. Nie, wcale nie oceniam twojej inteligencji ale zachowanie. Jestem zbulwersowana ocena kobiet i nastolatek;/ A według mnie oceniaj sobie i kolejen częsci na 1 ! Ja jestem za wyzszymi ocenami. Pozdrawiam.
Troche mnie nie było no i ocena tego gniota spadła. Jednak miałem rację :-) Najpierw ten badziew obejrzały nastki (te głupie) a potem ludzie którzy ulegli tej kłamliwej i nieprawdziwej ocenie na filmwebie i dali taką jaką trzeba, czyli nie za wysoką. Tak to jest jak się wali 10 przed premierą.
Jest jednak nadzieja dla nas bo są ludzie którzy oceniają film a nie szczają za jednym aktorem w nim.
Ahahahahahahahahaha!
Kocham chaos jaki w życie tego forum wprowadza prowokacja.
Oburzone fangirls - jesteście solą i pieprzem dla tego rosołu.
Ale niestety skt84 ma świętą rację: ten film ssie. Nie dlatego, że nie ma w nim "deszczowego klimatu Forks", tylko dlatego, że był po prostu beznadziejny. Jak to ktoś określił, można by go równie dobrze nazwać "Amerykańskie Wilkołaki w Dżinsach", bo to właśnie jedyne, co większość fanek z mojego otoczenia pamięta: na wspomnienie o filmie rozszerzają im się oczy, kapie im z rozchylonych ust ślina, a z gardła wydobywa się potępione "Dżeeeejkoooooob...". Wyobraźcie sobie ostatnie chwile życia Charlesa Fostera Kane'a oraz hordy ludzi, szukających znaczenia w jego ostatnim słowie: "Jacob". I okazuje się, że to bohater "Zmierzchu", który w adaptacji filmowej chodzi ciągle bez koszulki i obmacuje swoich towarzyszy ku uciesze fanek. Po odkryciu straszliwej prawdy o ekscentryczności bogacza, spaliliby książkę i wszystkie jej kopie.
Film straciłby co prawda na przesłaniu, ale...
A osoby zarzucające twórcy tematu upośledzenie w posługiwaniu się językiem polskim, spróbujcie naprawdę dobrze przyjrzeć się, jak ubogim słownictwem posługuje się Stephanie Meyer.
Przeczytałem książkę. Gdybym mógł wspomnień o niej się pozbyć za pomocą lobotomii, zrobiłbym to. Nawet, gdyby razem z pamięcią o książce i filmie straciłbym informacje o tym, do czego służy penis, to... ...nie żałowałbym za bardzo.
Ale spokojnie. Pierwsze do kolejki na lobotomię przepuszczę wszystkie fanki, utożsamiające się z płytką zdzirą, znaną także jako Bella Swan. Nie mam zielonego pojęcia, jak ta postać może wzbudzać czyjąkolwiek sympatię.
Więc, osobiście, na pytanie "Team Edward czy Team Jacob", odpowiem zawsze "Team Alucard". Z Hellsinga. Bo z niego był niezły kozak, PRAWDZIWY wampir, a historia, w której jest głównym bohaterem, nie razi głupotą.
Dzięki! Wiedziałem, że w końcu zjawi się ktoś, kto przyzna mi rację. BTW żeby nie było niedomówień. Ja książek nie piszę, ale pewnie jakbym napisał gniota to nastki by się na to rzuciły. Wystarczy spojrzeć jak rzuciły się na mnie z pazurami za moją wypowiedź. Wiem, że być może byłem mało argumentujący ale ze strony nastek nie spodziewałem się jenak, nawet jednego dobrego argumentu broniącego tego gniota. W końcu i tak dawały 10 bez uzasadnienia.
czytając to co tu pisaliście (no może nie wszystko bo mie się nie chciało, ale część xD) musze wam powiedziec, że ja i tak lubię zmierzch. Ale tylko książkę. ;D film może i podobał mi sie na poczatku, ale jednak książka byla ciekawsza. ;p
po drugie.. Nie rozumiem co te wszystkie laski widzą w Pattinsonie. o.O On jest obleśny! Wystarczy spojrzeć na jego zdjęciach w googlach. Fuuu.. Robert grac tez nie potrafi ;/
po trzecie.. Kristen? Ona grac nie potrafi.. nie podobało mi się to, ze cały czas otwierała ta buzie i wyglądała jak ryba wyjęta z wody! fuu. xD
Najlepszymi bohaterami Zmierzchu byli Emmett i Rosalie xD Rose bo nie lubiła Belli (a kto normalny lubi? o.O)
A Emmett bo był zabawny i w ogóle xD
Co do aktorów ich grających to tez nic nie mam i uważam, że Kellan jest bardzo przystojny xDD
wiecie jak dla mnie to te wszystkie fanki Edwarda/Pattinsona nie sa do końca zdrowe. xD
Też chciałbym wiedzieć co dziewczyny widzą w Patinsonie.
Fakt brakuje tylko by Stewart zaczęła się ślinić i pasowałaby jak ulał do roli kogoś w katatonii.
Emmett i Rosalie ja zdecydowanie wolę pary Jasper & Alice oraz Victoria i James. Choć ta druga para raczej ze względu na Victorię.
A czy faceci którzy rżą i ślinią się na widok Megan Fox zachwycając się - nie bardzo wiem czym - są do końca zdrowi ? Ją i Patinsona wykreował Hollywood, wmówili ludziom że ONI SĄ SUPER - najgorsze że część społeczeństwa w to uwierzyła.
Nie nam oceniać zawartość głowy Fox, którą osobiście uważam za bardzo ładną kobietę, ani gust innych ludzi, którzy uważają Pattinsona za przystojnego faceta ;)Dla mnie absolutnie nic z piękna w sobie nie ma. Ale one bardziej utożsamiają go z Edwardem niż faktycznie z tym, kim jest w realu. Hollywood? Myślisz, że ludzie tak dają sobie wmawiać? Nawet nastolatki? Nie, ja myślę, że historia ich urzekła, ot co.
Ehem...Każy ma prawo się wypowiadać na filmwebie,ale z kulturą!!!!Więc wypraszam sobie aby pisać o mnie iż jestem "głupia" bo lubię sagę??!! przecież to śmieszne...Każdy ma swój styl,jeśli Ci on nie odpowiada to po co (jak mniemam) oglądałeś film?,bo wątpię żebyś czytał książkę,Także slogany pozostaw dla siebie :):):) bo tylko zrazisz ludzi do swojej osoby,można napisać to bardziej grzecznie,nie obrażając nikogo...Ja uważam,że film był taki sobie książka cudowna! Pozdrawiam Fanów Sagi!