Ten temat na pewno już był ale nie chce mi się sprawdzać ;P
Uważacie że Bella dobrze zrobiła wybierając Edwarda??
Po przeczytaniu KwN i zaćmienia straciłam całą sympatię do Edwarda i uważam że Bella powinna wybrać Jacoba! Edward jest samolubny i zawsze myśli tylko o sobie... troszczy się o Belle bo jest uzależniony od jej zapachu! Bella lepiej by wyszła na związku z Jake'iem
Edward tak się zachowywał ponieważ Bella była w porównaniu z nim taka krucha i ciągle się o nią bał że coś jej się stanie albo on coś jej zrobi
Ja osobiscie uwazam ze tak mialo byc. Bella kochala Edwarda a on ja zostawil dla jej dobra.. w sumie wtedy sie na niego wkurzylam, ale wystarczy przeczytac Ksiezyc w nowiu do konca zeby wszystko polapac.
Edward zawsze dbal o Belle i byl w stanie ja zostawic zeby byla bezpieczna. Potem w zacmieniu tez bylby wstanie ja zostawic tylko po to zeby byla szczesliwa. A Jacob? To w sumie jego wina, okey Bella sie z nim zaprzyjaznila, ale od poczatku wiedziala ze on jest tylko przyjacielem niestety on sam nie byl w stanie tego zrozumiec. Edward mial prawie 100 lat a Jacob 16 tez roznica. A co gdyby Jake wpoil sobie kogos i ja zostawil? Bella miala byz z Edwardem, i ja osobiscie mysle ze pani Meyer chodzilo o to ze dziwna wiez jaka laczyla Belle i Jakoba przez caly czas miala zwiazek z Renesmee. Nawet w ostatnim tomie jak Bella byla wciazy mowila ze kiedy jest z nia Jake wysztko jest na swoim miejscu.
Kiedy sie dojdzie do konca wszystko staje sie jasne. Ja przeczytalam sage dwa razy i jestem pewna ze Bella postapila wlasciwie wybierajac Edwarda on ja kochal.. jezeli to slowo jest w stanie oddac to co niej czul. i bron boze zeby E. byl chamem! Hehe..
Z drugiej strony Jake jest zarabistym chlopakiem i Bella powina sie cieszyc ze wpoil sobie jej corke, Renesmee bedzie miala cudowna wiecznosc z Jakobem a Bella z Edwardem. Tak to mialo byc i koniec! xDD
Oczywiscie sznuje zdanie innych.
Ale mnie pociaga Edward, wole tajemiczych, opiekunczych mezczyzn, ktorzy sa w stanie mnie zostawic zebym byla szczesliwa niz takich troche narwanych, ironicznych chlopaczkow jak Jake - on sie nadaje na przyjaciela dla takiego kogos jak Bella.
Pozdrowienia dla wielbicieli Sagi ;)
Ach i jeszcze jedno.
W Przed Switem jak jest ksiega Jacoba widac jaki
Jak jest samolubny. Bylby wstanie wtargnac do domu Collenow
i pozabijac wszystkich z Edwardem na czele.. jak by sie czula Bella?
A w zacmieniu jak Bella zobaczyla fragment 'Wichrowych Wzgorz' ktory czytal Edward o tym ze puki ona [ w tym przypadku Bella] w jakis sposob kocha jego [Jacoba] ze jest dla niej wazny do puty on [ Edward ] nie zrobi mu krzywdy.
Jake gdyby mogl zabil by E. przy pierwszej okazji i te teksty o nim i wgl. A Edward jakos sie powstrzymywal.
Ja też tak twierdzę. Edward numer 1. Jacob mnie tak denerwował w Księżycu w nowiu, że w jedną noc, doleciałam aż do momentu wyjazdu Belli do Voltery - dłużej bym nie zniosła o tym czytać- " ah, te wielkie zaloty Jacoba " >.> oblecha >.<
Edward czy Jacob? Sama nie wiem. Obydwóch ich lubię. Co do Edwarda - nie sadze by był samolubny i kochał Belle z powodu jej zapachu. A Jacob? Hmm... on powoduje, że tak płaczę i jest mi smutno. Wesoła sympatyczna postać literacka. Pomimo ze mam słabość do niego - podoba mi się jego wesołość, która potem zbladła wraz z ta nienawiscia do wampirów... Zdecydowanie Edward, ponieważ nie wyobrażam sobie Zmierzchu bez niego i bez wampirów.. wilkołaki swoja drogą..
Ja jestem 100% team Edward Ok Jacob był dobry ale na przyjaciela
ale nic więcej
Zresztą Edzio nawet jeśli zostawił Belle to potwornie cierpiał W
książce są opisy jak bardzo
Jacob sprawiał mu ból wspominając o tym.
Edzio NAJLEPSZY
Jacob drażnił mnie w Breaking Dawn:/ To wpojenie..i to jak sapał na Edwarda gdy ten przekazywał Reneesme Belli.. wrrr!;/
Jeden wrazliwy, opiekunczy drugi zabawny,i gotowy dla milosciskoczyc w ogien . Obydwaj mega slodcy. Ale ja chyba wolalabym Jacoba (jest hot) bo Edward troche przginal z kontrolowaniem Belli w Eclipse. Jacob chlopak Edward przyjaciel tak by bylo idealnie. W zacmieniu bylam troche zla na Belle bo ranila ich obydwu(tego kocham ale bez tego tez nie umiem zyc...itp). zaimponowala mi dopiero w BD tym jak bardzo byla skora do poswiecen.
Bede teraz bardzo obiektywna bez zwracania uwagi kogo bardziej lubie:
1.Zwracajac uwage na niezwykla pierdolowatosc Belli, ktora potykala sie o wlasne stopy sadze iz Edward i Jake byliby w stanie zopiekowac sie nia rownie dobrze.
2.Co do milosci to Edwarda pokochala pierwszego i to co przeszli musialo to utwierdzic gdyby nie poznala najpierw Eda to pewnie bylaby z Jakiem bo jak widac tez go kochala
3.Jesli chodzi o ryzyko to np. wedlug mnie wielkiej roznicy nie ma czy znalazlabym sie w domu pelnym wampirow (zwazajac na to ze Bella nawet otwierajac pudelko 5x5cm mogla sie skaleczyc) czy wsrod narwanych wilkow (biorac pod uwage to ze Bella miala czasami naprawde dziwne nastroje) Wiec w gruncie rzeczy na to samo wychodzi...
4.Z poczuciem chumoru jest roznie Jake z natury byl zabawny a Edward kiedy chcial to naprawde potrawil zwalic z nog swoim sarkazmem. a w odpowiednich momentach byli powazni i stanowczy....
5.Obydwaj dla Belli gotowi byli poswiecic wszystko
6.I najwazniejsze mimo pozorow obydwaj popelniali bledy. Jake bo w pewnych sytuacjach byl zbyt porywczy(na przyklad kiedy pocalowal Belle na sile) ale Jacob to Jacob idzie na zywiol. A Edward popelnil blad zostawiajac ja. I wiem ze to podobno dla jej dobra ale nie mozna kogos od siebie uzaleznic a potem ot tak zostawic i liczyc na to ze zapomni jak sie wezmie zdjecia i inne pamiatki. Fakt jest taki ze zignorowal jej uczucia, nie wierzyl w sile jej milosci do niego. sam powiedzial jej cos w stylu: Ludzka pamiec jest jak sito czas leczy wasze rany..i takie tam. Wiec to tez byl blad..
KONIEC KONCOW WEDLUG MNIE KOREGOKOLWIEK BY NIE WYBRALA BYLABY SZCZESLIWA...
Zdecydowanie jestem za Edwardem ;) Jacob był fajnym przyjacielem,choć jak dla mnie zbyt nachalnym i nie potrafiącym odpuścić w pewnym momencie. Ale ogólnie był O.K.
Natomiast Edward - co tu dużo mówić - takiej miłości jaką on darzył Bellę się nie spotyka ;)
Nie doczytałam tematu do końca...Więc odpowiadam na pytanie autorki...
Bella mnie obhcodzi tyle,co zeszłoroczny śnieg,więc mogłaby sobie nawet wybrać Jacoba i nie martwiłabym się tym...Ale chyba jednak trochę nieuważnie czytałaś Zaćmienie...Bo owszem na pcozątku ograniczał Bellę,ale później dał jej wolną rękę,nie zdenerwował się nawet,kiedy jego ukochana pocałowała tego DOGA,więc proszę cię nie mów mi tutaj,że był samolubny...
Edward to jej miłość i siłą rzeczy nie mogła wybrać Jake.Zresztą wcale tak go nie lubiłam.Jak pierwszy raz czytałam 'New Moon' to prawie nie docierała do mnie treść, bo tak chciałam żeby Ed wrócił, bez niego nie ma książki ;D
Wiecie, ja i tak uważam, że Jackob był lepszy niż Edward. Bella wybrała Edwarda, bo go bardziej kochała. W pełni rozumiem jej wybór, bo sama niedawno przed takim stałam. Miałam do wyboru staracić przyjaciela, albo chłopaka. U niej ułożyło się to kożystnie, bo pewnie jak by Jackob się załamał, to wiekszość młodzierzy by się załamała razem z nim, ale u mnie niestety nie skończyło się to tak cywilizowanie ;/
moim zdaniem,którego by nie wybrała,autorka i tak pokierowałaby tą historią tak aby była ciekawa,a że akurat taki wariant wybrała(być może było ich więcej,nic nie wiadomo).każda więź, czy to Bella-Edward,Bella-Jacob,jest jedyna w swoim rodzaju.miłość mistyczna to ta pierwsza,a to co było miedzy Bellą a Jakiem to takie bardziej "szczeniackie" uczucie,ale nie znaczy że złe.w książce jest ogólnie wiele opisanych uczuć i stosunków społecznych, z którymi może się utożsamić czytelnik,np. porzucona Bella to każda porzucona,uczuciowa nastolatka. jacob czy edward,każdy wariant jest dobry:)
Na początku wolałam Edwarda, ale zaczął mnie irytować tym swoim szlachectwem i tym, że jest idealny w każdym calu... Jacob też był chwilami irytujący, ale polubiłam go bardziej niż Edwarda
Ja wolę Edwarda. Dlaczego? Bo szanuje wybory Belli i gdyby Bella była z Jacobem nie próbował by jej na siłe odzyskać. Jacob jest fajny w KwN, ale w Zaćmieniu jest - moim zdaniem- strasznie wnerwiający (powstrzymałam się, by nie użyć tu nieprzyzwoitego słowa ;))
mi sie wydaje ze Jacob. zawsze mowił dla Belli wszystko jezeli jej cos groziło. nie to co Edward...Ale Bella w KwN stala sie denerwujaca. mowi jednemu i drugiemu ze ich kocha. caluje sie z edwardem i Jacobem.. to jest troche chore.
Ja tam sądze że Edward jest lepszy (oczywiście) ;] Ale nie będę nikomu narzucać mojego zdania ;]
Przecież (nie oszukujmy się) to tak naprawdę o nim jest ta książka,o nim i o Belli,o łączącej ich miłości którą nigdy nie darzył Jackob Belli.Poza tym tak naprawdę on jej nie kochał prawdziwie tylko tak jak przyjaciółkę ale niestety nie umiał tego odróżnić...
Sory że dodam ale Jackob bym totalnym egoistą a poznać to można np:wtedy gdy pocałował Bellę-ja nigdy nie posunęła bym się do tego by zrobić coś takiego osobie którą kocham ale która mnie nie chce lub wtedy kiedy ona pocałowała jego a zrobiła to tylko dlatego bo wzbudził w niej litość ŻAŁOSNE!...
Edward rządzi kochane!!!xD
Oczywiście że każdy ma swoje zdanie a ja swojego nikomu nie narzucam tylko mówię co myślę a to chyba wolny kraj, nie? xD
Dziewczyny nie gorączkujcie się jeśli ktoś nie napisze tak jak chcecie to nic się nie stanie i warto szanować własne zdanie przecież na świecie byłoby nudno gdyby wszyscy myśleli tak samo :D
Mam nadzieję że nikt nie ma do mnie pretensji za wyrażenie mojego zdania?xD
Wszystkie jesteśmy fankami zmierzchu więc na tym powinnyśmy sie skupiać a nie wynajdywać powody do wyrzucania komuś czegoś ;)
oczywiscie ze edward. ;d
jacoba lubiłam w pierwszej części i do połowy drugiej.
od drugiej połowy, całą trójkę i początek czwórki go nie znosiłam xd.
ale jak przeczytałam jego księgę i późniejsze zdarzenia to go szczerze polubiłam. :)
Do katrin12lol, zgadzam sie z Toba sczegolnie w tym ze to ksiazka o Belli i Edwardzie a nie o Belli i Jacobie.
Na przyklad w pierwszym tomie nie bylo wiele o Jake, Bella spotkala Edwarda i sie po prostu zakochala na zboj. To ze Jake wszedl w drugim tomie jako przyjaciel, ktory liczyl na cos wiecej obrocilo sprawe o 180 stopni. Ja nawet jak czytalam drugi tom, to wiedzialam ze Edward wroci i wiedzialam ze Bella zostanie wamiprem - to bylo wiadome. Tylko Jake sie w niej zakochal ale to nie zmianialo faktu ze E. jest najwieksza miloscia Belli, ona mogla sobie tam kochac Jacoba, ale jak brata i tak bylo. I tak sie porobilo ze jakas czesc nas uwaza ze Bella zle zrobila wybierajac E. Ale badzmy szczerzy inaczej cala puenta tej sagi NIE miala by sensu :)
Jacob. Czemu? Bo jest śmieszniejszy, bardziej ludzki i nie będę się bała, że któregoś dnia zabije moją mamę bo ta się skaleczy... ;]
Poza tym w związku z Jacobem Bella nie musiała z niczego rezygnować.
Ja zdecydowanie wolę Edwarda! Wcale nie był samolubny , zostawiając ją, robił to dla jej dobra ( a przecież nie mógł wiedzieć jak to się skończy). Jacob od samego początku sagi mnie denerwował. To jego ciągłe wyzywanie wampirów było naprawdę wkurzające. A to, że w trzeciej części szantażował Bellę o to, żeby go pocałowała było naprawdę do bani! Jacob to dzieciak, i tyle! Edward dba o Bellę cały czas! Bella cokolwiek robiła z Jacobem zawsze myślała o Edwardzie! To, iż uświadomiła sobie, że go kocha nie ma znaczenia, bo jak sama słusznie zauważyła, Edwarda kochała dużo mocniej! Ich wiecznej miłości dowodzi też to, iż urodziła przecież Renesmee ( córeczkę Edwarda,nie Jacoba, jakby nie było!). To jak Jacob wyraża się o wampirach zawsze będzie mnie uderzać, ot co! Jak dla mnie, Edward,Edward i tylko Edward!
Ja chciałam zauważyć, że jednak ten Edward urodził się w czasach kiedy się odnosiło z wieeelkim szacunkiem do kobiet i ma prawie setke na karku. A tak na dobrą sprawę Jackob to dopiero dzieciak. Sam chyab w którejś częśći mówił, że nie miał nigdy dziewczyny (o ile dobrze pamiętam, bo książki czytałam dość dawno). I tak wolała bym Jackoba xDD
Oczywiście, że Edward ;).
Jacob denerwował mnie całą sagę(pomijając "zmierzch"). Jak dla Belli jest za dziecinny. Edward nie jest samolubny, po prostu strasznie się bał, że straci kobietę na którą czekał w końu ponad 100 lat.
no tak fak, Edward czekał na nią około 100 lat, a poza tym Edward powiedział przeciez że wampiry jak się zakochują to na całe swoje życie ;)
widać ten ktoś który powiedział że Edward był samolubny i daltego zostawił Belle niby dla jej dobra to nigdy nie kochał szczerze i prawdziwie, od serca. osoba która kocha bardzo mocno drugą osobę zrobi wszytsko co w jego mocy by ta była bezpieczna i szczęśliwa... on myslał że będzie lepiej gdy on odejdzie, żeby ona poprostu pokochała "normalnego człowieka" ;)
tyle co mam do powiedzenia.
Porownywanie Edwarda i Jacoba to tak jakby porownywac lod i ogien. Kazdy zupelnie inny laczyla ich tylko milosc do Belli bo moiim skromnym zdaniem kochali ja tak samo. Podobal mi sie charakter Edwarda ale ja lepiej bym sie czula w towarzystwie Jacoba..
EDWARD stanowczo ;d powniewaz Jacob jest owszem przystojny i zabawny ale Edward jest bardziej dojzały i odpowiedzialny itd. edward ma cos w sobie. po przeczytaniun wszystkich ksiązek jestm nadal za EDWARDEM! ;d
to ze był uzalezniony od jej zapachu to nie znaczy to nie znaczy ze tylko dla tego sie nia troczył jak by tak byłol by sie juz dawno wypił jej krew! a dobze by nie wyszła na tym, gdby została z jake`kiem bo i tak by zawsze b. kochała EDWARDA.
Edward ! ^^
Edward
Jakoś postać Jacob'a nie zyskała mojej wielkiej sympatii ale to nie ma nic wspólnego z aktorami !
A ja za o 100 procent bardziej lubie Jacoba, czemu to wyjasniałam już na innym temacie, teraz jednak chciałabym wam cos pokazać. Na innym forum jedna dziewczyna dopisała do tematu Edward vs zwykły facet komentarze dotyczace Jake`a, i w pełni się z tym zgadzam.
Zwykły facet powie: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, zrób coś z tym!".
Edward Cullen powiedziałby: "Twoje włosy wyglądają jak stóg siana, ale i tak mi się podobają!".
Jeśli ten zwykły facet to Jacob, to jemu się Bella zawsze podobała, niezależnie od fryzury. Z pewnością się dla niego specjalnie nie upiększała. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cytat:
Jeśli byś umarła, zwykły facet znalazłby sobie inną.
Jeśli byś umarła, Edward Cullen popełniłby samobójstwo, bo nie mógłby żyć bez ciebie.
Jeśli bym kochała tego faceta, nie chciałabym, by popełnił samobójstwo. Wolałabym, by był szczęśliwy i żywy! ~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~
Cytat:
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, zwykły facet gapi się na seksowną kelnerkę.
Kiedy jesteście razem na obiedzie w restauracji, Edward Cullen nawet nie zauważałby, że kelnerka jest kobietą.
Jacob również nie zauważał innych kobiet, Bella była jedyna.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~
Cytat:
Podczas jazdy samochodem, zwykły facet jedną rękę trzyma na kierownicy, a drugą na skrzyni biegów.
Podczas jazdy samochodem, Edward Cullen jedną rękę trzymałby na kierownicy, a drugą na twojej.
To samo robił Jacob.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~
Cytat:
I najlepsze:
Zwykły facet kupuje ci kwiaty i czekoladki.
Edward Cullen kupiłby ci samochód.
Samochód, którego nie chcesz.
Jacob podaruje ci bransoletkę, którą sam zrobił i nie będziesz się z nią rozstawać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~
Cytat:
Zwykły facet powiedziałby "Uważaj na siebie".
Edward Cullen poświęciłby wszystko byś była bezpieczna.
Ewentualnie by cię opuścił z tego samego powodu.
Jacob by warował przy tobie dzień i noc, chroniąc również twój dom i tatę.
Cytat:
Podczas pocałunku ze zwykłym facetem czujesz się dobrze.
Gdy całuje Cię Edward Cullen - mdlejesz Wink
-I nic nie pamiętasz z tego pocałunku. Gdy całujesz Jacoba jesteś świadoma każdej cudownej gorącej chwili.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~
Cytat:
Normalny chłopak nie nosił by Cię na rękach.
Edward Cullen nie dość, że by Cię nosił to jeszcze biegał Very Happy .
~~~~~~~~~~~~
Ja wolałabym się przejechać na wilku! A na rękach Jacob Bellę niósł do namiotu
na 1oo % Edward
po 1 jest przystojny,itp
po 2 troszczy się o Bellę i zrobi dla niej wszystko
Jacob zboczenie i bez zgody belli ją pocałował ,a na dodatek ona złamała sobie przy tym ręke !!!!
milion razy edward
jak dla mnie to Edward ;*
Dlaczego ? bo jest niesamowity, bo szanuje decyzje, bo jest po prostu cudowny[jak dla mnie]
Dlaczego nie Jacob ? bo sie narzuca, bo ogranicza wolnosc wyboru ['kochasz mnie ' itp] i mam wrazenie ze on to wszystko robi zeby Bella tylko zobaczyla 'jaki ja jestem super twoj krwiopijca tak nie potrafi' albo cos w tym stylu
owszem Edward tez zamykal Belle, ale tylko wtedy kiedy wiedzial ze Belli grozi smiertelne niebezpieczenstwo, i po prostu chcial zeby byl przy niej ktos komu w 100 % ufa, a wilkolakom z La Push tak bardzo raczej nie ufal, wolal ja miec jak najblizej siebie
wiem ,napewno zaraz sie tu podpisza pode mna fani Jacoba i wymysla 100 zalet Jacoba i 100 wad Edwarda, ale ja po prostu wyrazilam swoje zdanie i szanuje zdanie innych wiec nikogo nie chcialam 'obrazic' wypowiedzia o Jacobie
tyle ode mnie :)
Ja też wolę Edwarda ;)
Bo poświęcał się dla Belli a jacob jej tylko potrafil wmawiac różne dziwne rzeczy xp
A ja mimo wszystko wybrałabym Jacoba, choć nie powiem Edwarda też lubie...
I co do ogólnego czepiania się Jacoba...On tylko był chamski? A gdy na przykład Edward puszczał Bellę do La Push i "chuchał" jej na włosy, tylko głupio się podśmiewując to co? Dopiero Jacob wyjaśnił Belli o co w tym chodzi.. Tak samo wielu rzeczy dowiadywała się dopiero od niego, bo Edward ciągle coś przed nią zatajał- a wiadomo było(co nie raz sam podreślał), że akurat w takich rzeczach jest zbyt spostrzegawcza...
Fakt Jacob był czasem denerwujący, ale co mu się dziwić... Dziewczyna przychodziła do niego, kiedy Edward wyjechał i widać było, że był wtedy całym jej światem, a tu nagle rzuca go w kat, jak starą zabawkę... Aż przypomina się Chudy z Toy Story, kiedy dzieciak Buzz'a przywiózł... W takim momencie każdy raczej poczyłby się źle... Ale mimo wszystko, mimo jego całej nienawiści do wampirów przybywał wśród nich (i to w całej sadze) dla dobra Belli, a że był wybuchowy czasem i często powiedział coś zanim pomyślał-cóż jakby nie patrzeć to jeszcze dzieciak, który nagle musiał szybko dorosnąć i zmierzyć się z rzeczami, z którymi większość by sobie nie poradziła... Tylko osobiście uważam, że to nie jest jego minusem, wszak Bella wiele starsza nie była... A to, że była "stara w środku" jak mawiała Rene, nie odnosiło się do każdej jej cechy, bo była równie wybuchowa jak i Jacob...
To tak moim zdaniem:D
Powiem tak, ja książkę czytałam tylko i wyłącznie ze względu na Jacoba, jest on jedyna jak dla mnie postacią godna uwagi , pozostali są albo przerysowani albo żałości jak Bella (no powiedzcie że te jej próby poświecenia się dla całości nie były żałosne? biorąc pod uwagę że było wiadomo że nic z tego nie będzie)Pierwsza część nie była dla mnie jakimś zjawiskiem (na początku postać Edwarda była intrygująca i ciekawa potem została po prostu spaprana) , lecz spodobała mi się na tyle ze sięgnęłam po drugą część i tam został ukazany zarys postaci Jacoba, następne części były tak słabe i bajkowe że tylko jego postać zachęciła mnie do dokończenia serii.Natomiast jeżeli chodzi o to do kogo bardziej pasuje Bella? to jasne że do słodkiego wampirka właśnie po to została stworzona jej postać, by działać na nastolatki (przystojny i dobry wampir + zakompleksiona dziewczyna = hit)