Zakładam go po raz kolejny z racji tego ze mozna dołożyc tylko 1000 odpowiedzi w jednym temacie a jak widać nie jest nam jeszcze dość :PPP
ja tam nie wiem, zdecydowanie bardziej wolę facetów z ciemniejszą karnacją. ; D poza tym, niektóre wampiry z licznych powieści pani Anne Rice były opalone i wyglądały super i wszystko było git. : D ale 'Kroniki Wampirów' to zbyt ciężka lektura dla przeciętnej fanki Tłajlajt. nie ma tam tak dużej dawki miłości, a zamiast tego jest krew, krew i jeszcze raz krew, jak na prawdziwe wampiry przystało. ; > aha, no i żadnego świecenia się jak diamenty w świetle słonecznym, no way. troszkę zeszłam z tematu, ale mam nadzieję, że wiesz, do czego zmierzam. 'Kroniki' oczywiście gorąco polecam.
oj, ktoś tu chyba chce się polansować. ;-)
ja lubię zmierzch i jakoś czytałam '' cięższe '' książki niż Twoje kroniki Anny Rice.
i każdy ma swoje wyobrażenie wampirów. mi się podobają te z twilight.
e tam, ja jestem tak fajna, że nie potrzebuję dodatkowego lansu na Filmwebie. ; >
nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię 'Zmierzchu'; wręcz przeciwnie, lubię. po prostu chciałam zaznaczyć, że są RÓŻNE wyobrażenia wampirów i nigdzie nie jest powiedziane, że mają być przerażająco blade / czarne / różowe / zielone / fioletowe, etc. nawiązywałam wtedy do wypowiedzi użytkowniczki weramg. ; )
wampiry z Twilight są wersją light, mogą być, ale jednak bardziej wolę utarty stereotyp spalania się w świetle słonecznym. ; ) cięższe książki niż 'Kroniki' też czytałam, wierz mi. : D no nic, to tyle.
to może się poprawię, żeby wiadomo było o co chodzi:
"a ma być opalony? to przecież wampir z Twilight" :D
no, w takim razie się zgodzę. c :
ach, dajcie spokój. mamy XXI wiek. istnieje coś takiego jak samoopalacz (czy wampiry ze 'Zmierzchu' mogą używać kosmetyków tego rodzaju? skleroza, skleroza, a jestem ciekawa : D).
aha, dzięki, tym razem postaram się zapamiętać. ^ zbyt wiele tego wszystkiego. co autorka powieści grozy, to zupełnie inne opisy wampirów i weź się tu połap, co było do czego. xD
proponuję letni kurs czytania ze zrozumieniem, gdzie ja się czepiam wyglądu Ulisseski?
ps. to jest jej druga fotka, dodam tylko, że zupełnie innej osoby...
Dlaczego tak uwazasz? Przecież wnętrze jest tylko formą oszustwa, każdy pokazuje takie wnętrze, w jakiej sytuacji wystepuje. Tylko w wyglądzie prawda!
Ale co po wnętrzu, które jest grą i oszustwem? To tak ,jakby wierzyć w moc czterolistnej koniczynki: jest to iluzja, placebo.
hmm no wiesz, komentować fotkę, a pisać, że jakiś użytkownik podszywa się pod kobietę, o chyba różne rzeczy.
Może ty też nie jesteś tym, za kogo się podajesz? Słyszałaś ten kawał, którego gejom się nie mówi?
Trzeba je mieć zabo, trzeba je mieć ;P A poza tym z Ivonką to tak duchowo jest :F