Przyjemniej się go ogladało niz Skarb Narodów, film wesoły i przyjemny do ogłądniecia, ale żeby się zachwycać to lekka przesada. Czasami trzeba człowiekowi takiego kina bo ile mozna ogładąc te niby ambitne produkcje. Na koniec dodam, że nie można tego filmu porówynać do Indiany Jones bo baaaaardzo daleko mu to trzech części Indiany..