Słyszałam że film bardzo słaby, patrząc na okładkę filmu oraz sam tytuł filmu odstrasza od oglądania i tak owy ten film jest beznadzieja co można powiedzieć..
Na końcu filmu określę to w ten sposób ,, I STAŁA SIĘ CIEMNOŚĆ'' ??
NIE POLECAM
Kiedy wreszcie polscy twórcy zrozumieją, że takie nowoczesne kombinacje efektów specjalnych z przesłaniem kina społeczengo prowadzi do zguby ? Rozumiem że Komasa chciał być oryginalny, ale kino autorskie nie polega na takich kolażach pod tvn'owską publikę.
Zacytuję komentarz z Rzepy, najlepiej odzwierciedla porażkę...
Najgorszy film ostatnich lat. Jeszcze go nie obejrzałem, ale jak obejrzę, to na pewno dopiszę uzasadnienie.
Poszedłem na skraj urwiska spojrzałem w dół i skoczyłem, leżąc na piasku nagle
otworzyłem oczy, podniosłem sie i spojrzałem na własne ciało, składało się z cyfrowych
drobinek wyglądałem dokładnie jak Dominik w sali samobójców, ktoś z różowymi włosami
krzyczał do mnie z dala- Chodź tu !! Chodź..
I przysięgam,...
Widać subtelne nawiązania do wczesnego kina Formana oraz niemieckiego ekspresjonizmu lat 60. Nie sądziłem, że uda się jeszcze raz poruszyć w polskim kinie tą samą tematykę, co w "Samotności w Sieci", gorąco polecam, 3/10.
witam
Mam pytanie... Czy ktoś wie jaki dokładnie okres czasu obejmował film? Wiemy, że Dominik jest w klasie w maturalnej, później nie przystępuje do matury - więc mija maj a co dalej? Jaki jest miesiąc kiedy widzimy ostatnią scenę filmu?
To przykre, że w dzisiejszych czasach dobrze sprzedają się tylko erotyzm, głupota i przekleństwa. Film mnie niczego nie nauczył, nie poruszył, wręcz przeciwnie - zniesmaczył i zbulwersował. Nie mam w zwyczaju wychodzić z kina przed końcem projekcji, więc obejrzałam do końca. Nie wiem jak to wytrzymałam, ale po...
Podczas trwania filmu nawet się nie ruszyłam. Byłam tak poruszona tym widowiskiem że o mało się nie popłakałam. Scena w której Dominik prosił o internet była taka prawdziwa że oniemiałam z wrażenia. Nie mówiąc już o zakończeniu. Świetnie pokazane.
Wielkie brawa dla Jakuba Gierszała za wspaniałą grę aktorską.
Długo...
Oj, oj… Jest o czym pisać i pisać a to oznacza, że film ten nie może być określony jednym słowem „beznadzieja”, „dno” czy „rewelacja!”.
Film ma dobre i złe strony, jego wykonanie jaki fabuła.
Zacznę od rzeczy, które mnie gryzły w tym filmie.
Po pierwsze wygląd głównego bohatera. Za pewne większość z was...
Świetny montaż, aktorstwo, oprawa muzyczna, scenariusz. Oby więcej takich produkcji. Bardzo polecam.
dlaczego wy sie tak uwzieliscie na nastolatków ..przeciez nietylko nastolatki ogladali ten film i napewno jest duzo dorosłych osób ktorym ten film sie spodobał ..lepiej sie cieszmy ze nastolatki wola obejrzec "sale samobójców" niz jakies badziewne autobiografie JUSTNIKA BIeBERA ...pozdrawiam kazdego komu sie spodobał...
więcejZacznę od tego, że film obejrzałem jakiś czas temu ,więc mogłem go sobie spokojnie przemyśleć. Nie będę ukrywał że podszedłem do tego filmu z duża rezerwą bo w końcu film polski, a nasz krajowy dobry wychodzi raz na jak może kilka lat(np. Wenecja)i tak o to udzieliła mi się ogólna panika przed seansem. Na napisach...
Jestem dopiero co po seansie. Wrażenia niesamowite, nigdy nie oglądałam tak ruszającego filmu. Daje do myślenia, świetnie zagrany. Aktorzy dobrze się spisali. Naprawdę, nic dodać nic ująć. Kasa tu nie ma nic do znaczenia, warto na to wydać. Bezsprzecznie.
Bardzo mi się ten film podobał. Pouczający, wzruszający. Nagorsze jest to, że takie przypadki się i u nas dzieją...
Film zrobił na mnie spore wrażenie, jednak nie przeżyłem takiego katharsis jak reszta widowni. Kiedy wychodziłem z kina rozbawił mnie widok płaczących dziewczyn i facetów rozmazujących chusteczkami ich makijaż ;) Jednak to, że nie wyszedłem z sali zalany łzami wcale nie oznacza że film mi się nie podobał. Świetny...
Nie byłam przekonana co do tego filmu, ponieważ zawsze trafiałam na beznadziejne polskie kino... Z opinii znajomych wynikało, iż to świetny film , więc w końcu się wybrałam. Powiem Wam że to naprawdę dobry film! Porusza aspekty życia nastolatka, to przez co przechodzimy i przechodziliśmy. Po filmie nieco byłam...