PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1381}

Samotni

Samotáři
7,6 17 334
oceny
7,6 10 1 17334
7,1 8
ocen krytyków
Samotni
powrót do forum filmu Samotni

W ostatecznym rozrachunku każdy z nas pozostanie sam, choćbyśmy nie wiem jak bardzo się starali nie da się uciec od tego uczucia. Samotność jest integralną częścią naszego życia. Uczucie, które wpisane jest wręcz w nasz życiorys. Czy chcemy czy nie musimy się z tym pogodzić, i tak też będzie lepiej dla nas wszystkich.
Każdy z nas rozpaczliwe poszukuje drugiej połówki, chcąc zapełnić tym samym pustkę nicości jaka w nas drzemie. Własnie tak postępują bohaterowie filmu Davida Ondříčeka, usilnie szukają kogoś kto sprawi, że świat stanie się bardziej znośny, nabierze barw i kolorów. W sumie nic w tym złego bo czyż razem nie żyje się lepiej, czy dni i noce nie są dzięki temu lepsze. Jeden z bohaterów wygłasza piękną kwestie "Człowiek potrzebuje związku kogoś kto będzie Cię kochać. Kogoś kto Cię przytuli gdy jest zle" Owszem zgadzam się z tym, podpisuje się pod tymi słowami w pełni. Pamiętać jednak trzeba o tym, iż jednak będąc razem tak na prawdę w ostateczności jesteśmy osobno. Choćby nie wiem jak człowiek się starał to zawsze pozostanie sam ze sobą, że swymi myślami, odczuciami. To wszytko tkwi w naszym wnętrzu, jest czymś pierwotnym. Można się wczuć w drugą osobę, strać się ją zrozumieć, poprzez ogrom uczuć jakie z nas wtedy emanują najzwyczajniej w świecie się zakochać, ale nigdy nie połączymy się w jedność. Niestety, ale czy tego chcemy czy nie zostaliśmy skonstruowani, tak aby w ostateczności zawsze pozostać samotną wyspą. Morał jaki płynie z tego filmy jest zatem prosty nie bójmy się kochać. Szukajmy miłości tej prawdziwej oddanej, jedynej, ale pamiętajmy o tym, że istnieje w nas pewien obszar, który został zarezerwowany tylko i wyłącznie dla nas samych. Są połacie, przestrzenie ,których zapełnić nie uda się nikomu w żaden możliwy sposób. Tacy już jesteśmy, jako ludzki gatunek skazani na samotność.

Scenariusz Petera Zelenka przywodzi na myśl dzieła Allena, ale podany jest w sposób mniej przeintelektualizowany, co jak dla mnie jest zaleta. W jego prostocie tkwi własnie ogromna siła. Bohaterowie są zwyczajni, przeciętni choć każdy z nich w pewien sposób się wyróżnia i posiada swój własny koloryt. Przez ten własnie zabieg łatwiej się z nimi utożsamiać, ich problemy często są naszymi problemami. Można by powiedzieć, że czasem można przejrzeć się się w nich jak w lustrze.

Realizacja momentami rzec można , że zrobiona jest w konwencji teledysku. Jak dla mnie nie jest to wada, wręcz zaleta, pozwala głębiej wczuć się w losy bohaterów i jest znacznie łatwiej przyswajalna dla młodcyh odbioróćw do któych w zasadzie ten film jest skierowany.
Na koniec wypada wspomnieć wypada o obsadzie aktorskiej, która stoi na wysokim poziomie. Wszyscy zostali dobrani odpowiednio do swych ról i wywiązali się z nich nad wyraz sprawnie. Choć osobiście pragnę wyróżnić Jiří Macháček jako Jakuba, spisał się rewelacyjnie. Jego kwestie przypadły mi najbardziej do gustu, zagrał tak jakby faktycznie był taki na co dzień. Wczuł się w swoją postać i przeobraził się totalnie. Reżyser powierzył też jego postaci najlepsze dialogi niech za przykład będzie chociażby ta kwestia "Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy, a ten ból to jest własnie brak tego kawałka duszy. Ten kawałek wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach, jako takie małe niebieskie światełka. Kałwaki dusz ludzi, którzy Cię kiedyś kochali i już nie kochają obecnie. Mogą to też być nadzieje, które pokładali w tobie twoi rodzice. To jest ten drugi rodzaj. Wszyscy mamy w sobie takie światełka" Czyż nie jest to poetyckie wręcz stwierdzanie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones