Moim zdaniem zdecydowanie najlepszy ze wszystkich pytonów. Dopiero po tym filmie tak naprawdę zrozumiałem jaki jest sens naszej egzystencji. Żaden inny nie jest tak dobry jak ten film. Właściwie słowo "kultowy" jest zbyt małe aby oddać klimat przesycowny satyrą. A to że rozśpiewany ??? to tylko podnosi jego wartość. Polecam wszystkim - początkującym pytonom i zaawansowanym wyjadaczom tego humoru...
hmm mnie bardziej podobał się świety graal i żywot briana. sens życia jest przede wszystkim inny mniej smieszny a bardzej nastawiony na swego rodzaju zrozumienie swiata
dla mnie to też najlepszy Python :)
swoją drogą, zawsze marzyłem o tym, żeby zobaczyć, jak kręcili scenę z rzygającym grubasem ;)
pozdrowienia z mielonką i mielonką na mielonce
Ta scena jest straszna, zawsze muszę zakrywać oczy i patrzeć przez palce. Dla mnie na pierwszym miejscu jest "Żywot Briana", później "Sens Życia", a najbardziej chyba lubiany przez wszystkich "Święty Graal" zajmuje trzecią pozycję.
Lemon curry? : >
łeeeeeeeeeeeeee! też nie mogę wysiedzieć na scenie z grubasem, zresztą tak jak na scenie z wycinaniem organów...słabo mi nawet jak to pisze... co nie zmienia faktu, że film jest przezabawny :-D