Oczywiście, sytuacje są paradoksalne. Wywołują uśmiech. Dużo tu niezręcznych i kłopotliwych spotkań będących pożywką dla komediowych scen. Jednak w rzeczywistości to tylko pozornie lekko podana historia dziewczyny, która znalazła się w centrum życiowego chaosu.

Słowa i spojrzenia w tym filmie wypalają. Strasznie intensywny. Aż brak tchu. Wie ten, kto ma rodzinę.

Aby na pogrzebie nie czuć się niezręcznie, wystarczy być nieboszczykiem.

Do połowy dość ciekawie się ogląda, nastrój niezręczności naprawdę dobrze ukazany. W drugiej połowie jednak film staje się swoją parodią. Ze zwieńczeniem na koncu.

https://przekroj.pl/kultura/zagubiona-mlodosc-w-ameryce-anna-wyrwik

Ani to komedia,ani to dramat,ani to kino społeczne.Obłuda,zakłamanie i do tego niesympatyczna główna bohaterka - młoda dzi...ka ze statecznej Żydowskiej rodziny - jakoś trudno było mi się przejąć jej losem jak i całego tego niesympatycznego towarzystwa.Na całe szczęście u mnie w rodzinie stypy tak nie...