Podobał mi się motyw z wizjami głównej bohaterki i łączenia ich w jedną całość. Klimat jest taki dość tajemniczy, trochę oniryczny i ogólnie film posiada w sobie to coś, co sprawiło że oglądałem cały czas z zaciekawieniem. Na uznanie zasługuje też świetna melodyjka z zegarka.
Przyczepić mógłbym się do braku jakichś mocniejszych scen, a także do nieco naiwnej końcówki (kulawy napastnik bez problemu łapie sprawną fizycznie ofiarę?).
Podsumowując, jest to wciągające giallo, które warto obejrzeć, tym bardziej jeśli ktoś lubi kryminały.