Zabawny był też moment jak agenci pędzą samochodem, a jedna z sióstr wybiega im nagle z drzwi przed maskę..i co robią agenci którzy zamierzają ją zabić?...odbijają kierownicą i walą z impetem w filar...bo przecież mogliby ją zabić :)))

To akurat jest zupełnie normalna reakcja. Jak jedziesz samochodem i ktoś ci nagle wyskakuje przed maskę to odruchowo odbijasz, jeszcze zanim się zorientujesz co to za osoba - to do ciebie dociera dopiero później. Żeby ją przejechać musieliby podjąć świadomą, rozumową decyzję, a taka jest zawsze wolniejsza niż odruchy.

Nie ma to jak oceniać film, nie obejrzawszy do końca. I oceniasz film na 1 - czyli po całości dno: scenariusz, reżyseria, kreacje aktorskie; wszystko ocenione najniższej. I to tylko dlatego bo nie zrozumiałeś połowy fabuły: 1. "zabito 3 pracowników agencji (ciała, krew znikły) a one dalej siedzą w mieszkaniu i nikt lasek nie atakuje :)" - było powiedziane, że mają zginąć "po cichu", nie chcieli nagłaśniać sprawy i informować ogólnych służb, które faktycznie zabiłyby je w oka mgnieniu. Ale zajęła się tym tylko jedna ekipa, więc dlatego nikt ich przez jakiś czas nie atakował (do czasu przybycia następnej ekipy) 2. W mieszkaniu siedziały dalej, bo tam czuły się najbezpieczniej, miały centrum dowodzenia itd. - było wyjaśnione, dlaczego dalej tam siedzą 3. I tak, radziły sobie świetnie, bo było ich 7 - każda miała inne umiejętności, więc jakby to połączyć to mamy zdolności agenta; do tego przez większość życia były w zamknięciu - miały więc czas i możliwości wyćwiczyć techniki obronne. I na litość boską - to jest film; wg twojej LOGIKI 95% filmów akcji jest nierealna, a więc trzeba by  ocenić na 1. Podsumowując - świetny z ciebie krytyk filmowy - taki nie za mądry.