Z góry oświadczam że nie jestem rasistą ale jak widzę obsady to mnie telepie!
Heimdal w Thorze czarny, tutaj legendarny film i co ? Czarny.. Boże niedługo jak będą nagrywać o II wojnie światowej to zrobią że Hitler i Stalin byli czarni.
Pod koniec lat 60 i w latach 70. to były westerny!
Nie było terroru happy endów. W kinie liczyła sie prawda, nawet najbardziej bolesna. Kontrkultura choć w życiu dogasała, w kinie na dobre przejęła kontrolę. I nie pozwalała sobie na żadne kompromisy. To były piękne czasy dla kina!
"ZAWODOWCY" Richarda Brooksa z Claudią Cardinale, Lee Marvinem, Burtem Lancasterem i Woodey Strodem,
"Major Dundee" krwawego Sama Peckinpaha z Charltonem Hestonem,
"ZŁOTO MACKENNY" J. Lee Thompsona z Gregory Peckiem, Omarem Sharifem i Telly Savalasem,
"Butch Cassidy i Sundance Kid" George'a Roya Hilla z Robertem Redfordem, Katherine Ross i Paulem Newmanem,
"MAŁY WIELKI CZŁOWIEK" Arthura Penna z Dustinem Hoffmanem i Faye Dunaway,
"Jeremiasz Johnson" Sydneya Pollacka z Robertem Redfordem,
"Pata Garet i Billy Kidd" Sama Peckinpaha z Jamesem Coburnem,
"BYŁ TU WILLIE BOY" Abrahama Polonskiego z Robertem Redfordem i Katharine Ross,
"Niebieski żołnierz" Ralpha Nelsona z Peterem Straussem i Candice Bergen
"DZIKA BANDA" krwawego Sama Peckinpaha z Williamem Holdenem i Ernestem Borgninem,
"Sędzia z Teksasu" Johna Hustona z Paulem Newmanem,
"McCABE'a i pani MILLER" Roberta Altmana z Warrenem Beatty i Julie Christie,
"Ballada o Cable'u Hogue'u" Sama Peckinpaha z Jasonem Robardsem.
Należy też wspomnieć o dokonaniach Sergio Leone, po niepoważnych spaghetti-westernach zrealizował 2 filmy bardzo dojrzałe:
"GARŚĆ DYNAMITU" z Rodem Steigerem i Jamesem Coburnem
i oczywiście
"PEWNEGO RAZU NA DZIKIM ZACHODZIE" z Charlesem Bronsonem, Claudią Cardinale, Henry Fondą i Jasonem Robardsem.
I znać trzeba wszystkie, bo wszystkie zasługują na uwagę, choć każdy z innego powodu... Dziwna Nostalgia udziela się widzowi podczas ogladania tych filmów. Wierzymy w bohaterów, kochamy ich, ale wiemy, że muszą polec.
I oni też wiedzą. I uśmiechają się do nas, widzów - cóż im pozostało:)
Mają w sobie poezję!
Też dziwi mnie ta naciągana "poprawność polityczna" w filmach. Czekać tylko jak zrobią remake Siedmiu Samurajów z biało lub czarnoskórymi samurajami w okresie feudalnej Japonii;]
do założyciela:
http://www.nashville-art-scene.com/wp-content/uploads/2012/01/JuliusCaesar2012Po sterig.jpeg
bajdewej: jak ty facet nic nie kumasz ;)
Roland z Mrocznej Wieży też jest czarny.Mam podobne uczucia co do obsadzania ról choć filmu nie zamierzam oglądać to na widok obsady żal.pl
masz racje poprawność polityczna amerykanów to idiotyzm, nie mówiąc o realności w filmach kostiumowych (nowy krol artur - anglia 9 wiek a ty pełno murzynów i to nie niewolników tylko wolnych ludzi). a jak widzę jeszcze Jacksona w roli Furego to mnie ... furia ogarnia
Hitler i stalin to watpie, to byli ci zli wiec nie wolno, ale juz Patton czy Montgomery jak najbardziej
No tak w tamtych czasach murzyn , chińczyk i indianin w jednej paczce to jest niemożliwe. Gdybyśmy mieli teraz człowieka z tamtej epoki i zobaczył taką bandę to umarł by ze śmiechu.
Zgadzam sie w 100% polityczna poprawnosc jest od dawna smieszna, w skazanych na shawshank ksiazce S. Kinga Collin Boyd jest Irlandczykiem ksywa "Red" bo byl rudy, ale nieee,trzreba bylo obsadzic Freemana bo murzyn w czolowce musi byc, zenua. Ciekaw jestem czy sie doczekam kogos z otoczenia hitlera boc stalina w kolorze black
Odpowiadam na twoj stary wpis.50 lat temu,Romero nakrecil pierwszy horror o zombie,glowna role powierzyl czarnoskoremu aktorowi. Czemu? By wkurzyc takich bialych palantow jak ty. Niektore rzeczy sie nie zmieniaja.Zawsze znajdzie sie biala krowa,ktora uzna,ze ma prawo do wydawania krytycznych opinii o tym,jakie role moze zagrac czarnoskory aktor,a jakich mu nie wolno.Krowa to krowa.I to sie nie zmienia.