Patrząc na to co się kręci w dzisiejszych czasach, to film jest bardzo dobry.
Jest to brutalny i krwawy slasher, z Mikołajem w roli psychola mordercy. Nasz nieŚwięty Mikołaj
rozdaje przysłowiowe rózgi, nawet za lekkie przewinienia. Tyle tylko że w roli rózgi występują: ciosy
siekierą, spalanie miotaczem ognia, nabijanie na ruszt, cięcie nożem itp. Nie upiekło się nawet
niegrzecznym dzieciom. Silent Night (2012) wydaje się być nową wersją filmu "Cicha noc, śmierci
noc" z 1984 roku. Jedna scena zabójstwa jest bliźniaczo podobna w obu filmach (nabijanie
blondyny na poroże).
W przeciwieństwie do wcześniejszego filmu, postać psychola Mikołaja budzi tu autentyczną grozę, brrr...
Bardzo dobry horror. Mikołaj się tutaj z nikim nie patyczkuje. Przydałby się taki w dzisiejszych czasach na rozpieszczone dzieci ;P
Gdzie ty widziałeś ciosy siekierą?? ani razu nikogo nie zabił siekierą, zawsze chybił wypadała mu i potem zabijał w inny sposób... Siekiera była tylko na pokaz, żeby fajnie wyglądało, nic więcej, strasznie słaby slasher w porównaniu z oryginalną wersją, która miała klimat i pokazywała odczucia mordercy, czemu zabijał i jak to się stało a tu, zmiana fabuły nie wyszła na dobre...
Nie, no nie pisałeś... Nie chciałem ci pocisnąć, jak tak to zrozumiałeś, to sorka, Pewnie zauważyłeś sam, że było coś nie tak z tą siekierą..? podciął ścięgno Achillesa rzutem toporem tylko raz, dziwne co?? Dodam jeszcze, iż bardzo brakowało mi zwrotu "Naughty, naughty"(jak ich dziabał siekierką:P) z oryginalnej wersji.
Nie zgodzę się: Był cios siekierą w plecy i zaraz po tym dobicie - najlepsza scena z filmu - rozpołowienie głowy na pół siekierą!(tu wszystko pokazane jak głowa ładnie sie przepoławia) ,ścięgno Achillesa, i uderzenia siekierą w twarz,drugiego mikołaja na posterunku,nie ostrzem tylko trzonem
Ale mi się średnio podobał,film mógł być fajny bo fabułka fajna, lajtowa,mikołajek biega i zapie*dala ludzi,to jest spoko :) z tym że oprócz , dwóch fajnych pokaźnych krwistych scen , reszta zabójstw jest źle pokazana,kamera nie łapię punktu kulminacyjnego uderzenia,nabicia itp, albo omija widok ,
jak nabijanie na poroże (widzimy kobietkę przed porożem a następne ujęcie jak już jest nabita)
ucięcie nogi (też nie widzimy uderzenia tylko samą nogę że leży obok)
pręt do rusztu - (kamera nie łapie jak jest wbijany)
itd.
To mnie zawsze W horrorach(slasherach) razi i razić będzie, bo po to się robi slashery żeby było efektownie:) , nie mówię że każde zabójstwo ma być dokładnie pokazane ,ale w tym filmie było tego za mało.
Dla mnie taki średniaczek:) Pozdrawiam