Już po 30 minutach oglądania chciało mi się spać więc przełączyłem na coś innego. Później
stwierdziłem że zobaczę końcówkę. Tam wszystko było poprzeplatane! Najpierw porywają Latikę a
tu nagle jest w milionerach i go porywają. Jest w jakimś domku a za minute w milionerach. Zamiast
przeplatywać to powinni ten film jakoś zgrać w całość aby podczas gry w milionerach nie siedział,
np. na dworcu.
Brawo, czego się spodziewasz oglądając początek i koniec? Najwyraźniej nie dorosłeś do tego filmu. Za parę lat obejrzyj cały.
Brawo, czego się spodziewasz oglądając początek i koniec? Najwyraźniej nie dorosłeś do tego filmu. Za parę lat obejrzyj cały.
Ja mam 15 lat i rozumiem takie filmy ale ten jakoś mnie nie zaciekawił. Gdyby mnie zaciekawił to bym nie przełączał na inny kanał.
No i co z tego?
Chłopcze, każdy ma w dupie, czy Cię zainteresował, czy nie.
Jeśli chciałeś wyrazić swoją subiektywną opinię, bez szczegółowego rozwijania (bo niby co miałbyś rozwijać, skoro nie oglądałeś), mogłeś po prostu dodać wypowiedź w którymś z istniejących już tematów. Głupie zaśmiecanie.
Poza tym - Twoje wypowiedzi w stylu 'Zamiast
przeplatywać to powinni ten film jakoś zgrać w całość aby podczas gry w milionerach nie siedział,
np. na dworcu.' świadczą o tym, jakbyś był jakiś niedorozwinięty umysłowo.
Ja oczywiście wierzę, że wszystko z Tobą w miarę ok, ale następnym razem ubierz w słowa lepiej to, co chcesz przekazać, bo póki co, od razu zalatuje gimnazjum..
Mogłem dać 5/10 ale obniżyłem za to że ten film przypomina mi Bolywood. Mogłem dać więcej gdyby nie ten początek. Od razu siedzi w milionerach gdy w tym samym czasie pokazują go jako małego chłopaka... Mogłem dać 1/10 ale podwyższyłem bo zakończenie było bardzo wzruszające. Sory że tak nie jasno się wyraziłem ale nie wiedziałem jak to napisać aby wszyscy mnie zrozumieli.
W sumie to i tak nie zrozumiałem o co Ci chodzi. Zaleciało Bollywoodem dlatego obniżyłem. Obejrzyj jeszcze raz i wtedy daj ocenę, bo każde pytanie miało oparcie w jakimś urywku z historii życia. Początek i koniec można np w Dowodach Zbrodni, które zresztą uwielbiam, bo widzisz co się stało i na końcu kto się okazał faktycznym sprawcą...
o to chodziło. żeby wytłumaczyć skąd Jamal zna odpowiedź na każde pytanie; że to życie go nauczyło, że on sam to wszystko przezył. Film jest świetny.