A zatem obejrzałem i oceniam go gdzieś tak na 5/10, bo o ile pierwsza połowa to tak jakby 8/10, druga gdzieś koło 2/10, a więc wyciągnąłem z tego średnią.
Szkoda zmarnowanego pomysłu, wielka szkoda.
Nie dobijaj mnie, dziecko. Ja ci się film podobał, twoja sprawa, nie będę cię obrażał, że lubisz taki kicz...
To jeśli zgadzasz się z tym, że każdy ma inne gusta, to po co ten dopisek wcześniej - "twoja ocena określa twój poziom"?
To prawda, że druga połowa już tak nie trzymała w napięciu, ale bez przesady. Pierwsze 3/4 filmu było świetne. Moja ocena to 9/10 tak samo jak w części drugiej.
Człowieku, rzeczywiście się zużyłeś. 5/10? Dla takiego gniotu?
Sam piszesz że to "kicz", zatem pytanie: czy przy ocenie 5/10 pisze kicz? Sprawdz, bo u mnie pisze "O.K."
Za to przy ocenie 1/10 pisze "nieporozumienie"-co jest równoznaczne z pojęciem kiczu. Tak więc sprawdz to.
Moja ocena: 1/10, totalny gniot.
No tak, miezsane uczucia co do filmu...
Faktycznie pierwsza połowa ma swój klimat. Parę razy można się wystraszyć, czuć napięcie. Drua połowa - tak jak piszecie - jakaś dziwna mieszanka batmana z zombie - fatalny pomysł psujący to, co reżyser zbudował przez pierwsze 40 min.
Filmowi można wytknąć (również w pierwszej połowie) wiele niedociągnięć i nielogicznych sytuacji (zachowań bohaterów)
Piski auta na piachu, ciężarówka szybsza od ferrari (chyba, że batman-zombie był mechanikiem samochodowym - mały tuning...) bohater przerażony na widok szczura, a nie wzruszony na widok trupów, i wiele wiele innych (było tego mnóstwo ale nie chcę spoilerować).
Jak zwykle widzę masę oryginalnych, gimnazjalnych wypowiedzi typu syf, gniot - ocena 1 albo rewelacja, arcydzieło - nota 10. Film moim zdaniem nie zasługuje na wysoką notę. I nawet przłknął bym batmana, jeśli producenci mieli taki pomysł - OK. Ale panowie zbyt wiele błędów!!!
Mimo wszystko polecam, choć film przeznaczony jest zdecydowanie dla mało wymagającego widza w przedziale wiekowym 16-18 lat.