Widzę w tym momencie już ponad 100 ocen, 80% to 10/10, tymczasem film dopiero od kilku dni jest w kinach, i to w Stanach. Czy jest tu więc choć jedna osoba, która rzeczywiście widziała ten film i może coś o nim powiedzieć? Widzę, że poprzednie dwa filmy Alejandro Monteverde może idą schematami, ale odpowiednio dopracowane potrafiły zrobić wrażenie. Tu więc też spodziewam się raczej schematycznego kina luźno opartej na prawdziwej historii, ale jeśli i tu film wciąga, to jestem jak najbardziej za. Tylko, no właśnie: czy ktoś jest w stanie powiedzieć tu coś o filmie, a nie tylko kłócić się o to, kto i dlaczego go nie wprowadził do kin?
Dołączam się do pytania.
I zapytam też czy jeśli jest ktoś kto oglądał to może mnie oświecić gdzie obejrzeć ten film? W kinach ani widu ani słuchu, na platformach za opłatą też nigdzie nie widzę?
Pozdrawiam
tak, można go znaleźć na zagranicznych streamach. raczej nie powinnam tego tu wstawiać, ale wystarczy chwilę poszukać.
Natomiast, w mojej ocenie, ten film nie wnosi nic nowego. Mało tego, jest zadziwiająco miałki, momentami irracjonalny. Nie mówi o niczym, o czym byśmy nie wiedzieli i milczy o tym, o czym powinno się mówić. Jest też sporo kontrowersji co do samego bohatera, jak i osób finasujących ten film, o czym mówi sam Ballard.
Nie wnosi nic nowego- ten fakt zasługuje najwyraźniej na wystawienie oceny 1pkt hehe no ja tego tematu nie znam więc wniósł bardzo dużo nowego. Najwyraźniej ktoś tu jest ekspertem i mógł by sporo opowiedzieć. Np. na przesłuchaniu ;)
Wasze komentarze tylko świadczą o tym - jak mało wiecie, jaka jest rzeczywistość. W tym filmie wręcz ją się ukrywa. Dla takich właśnie zblazowanych obserwatorów, jak wy, niestety.
Zgadzam się, ten film nie jest dobry. A komentarze negatywne do osób, które rzeczywiście widziały ten film i się im średnio podobał są nie na miescu.
Nie nie sa na miejscu-to sa komentarze cynikow ktorzy chowaja glowy w piasek i udaja ze ten problem to gdzies daleko i ich nigdy nie bedzie dotyczyc.
Cyników? Przypomnę, że jesteśmy na forum filmowym i oceniam film a nie problem pedofilii.
Film jest średni, tyle w tym temacie.
Kto udaje i co? Powtórzę więc po raz kolejny - ewidentnie nie znacie SKALI tego problemu. A ten film o niej nawet nie pisnął.
Film niestety dosc przecietny. Porownujac do chociazby Spotlight wypada zwyczajnie slabo. Byc moze zostal ocenzurowany z pewnych scen, ale ja nie zobaczylem w nim nic szokujacego. Handlem dziecmi zajmowali sie ludzie z karteli w Kolumbii, Hondurasie i Meksyku a odbiorca byl zwyczajny grubszy pan z Kalifornii lub kokainowy boss w kolumbijskiej dzungli, nie zas znani politycy czy biznesmeni. Bardzo naiwna narracja gdzie policjant i jego wspolnik nie obawiajaja sie i nie spotyka ich zadna akcja odwetowa ze strony karteli. I na koniec najsmutniejsza refleksja, byc moze celowo, ze nie ma nadziei na to by handel dziecmi ustal w najblizszym czasie.
Ja wlasnie wrocilem z kina w UK.Cala sala siedziala cicho,nikt nie gadal ani nie przegladal telefonu-po filmie tez wszyscy wyszli w milczeniu i bez komentowania..A sam film......to nie jest film na ktorym placzesz(choc pare razy cie wzruszy)to jest film ktory wywoluje w tobie ekstremalny dyskomfort i stress i sprawia ze chcesz rzucic swoja robote aby przylaczyc sie do walki z handlarzami ludzmi i pedofilami.Momentami okrutny ale musisz patrzec.Bardzo dobry i bardzo wazny film.