To nie jest dobry film.

Są dobre momenty, ale ogólnie jest za słodko.

Z tych dzieci zostałyby duchy, żywe trupy i cienie po takich historiach. O ile by to przeżyły.

Dużo schematów - jakiś zaufany lokales o dobrym sercu, który pomaga w akcji, samotna wyprawa głównego bohatera do serca dzikiej przyrody by uratować dziecko, po którym raczej naprawde nie ma prawa nic już zostać, modelowa amerykanska rodzina, gdzie wszyscy sie wspieraja i rozumieja, a agent rzadowy rzuca wszystko z poczucia misji co ostatecznie zostaje przyklepane przez szefa początkowo na nie. Ile razy już bylo?

To jest materiał bardzo trudny do zrealizowania, bo nikt nie pokaże dosłownie jak krowie na rowie co się z tymi dziećmi dzieje po porwaniu, wielekrotnych gwałtach na kilkulatkach, przemocy i zniewoleniu psychicznym. Tego tutaj nie ma . Jest jakiś mało wiarygodny zarys, okraszony sentymentalnymi sentencjami ojców. Dobrze, że jest próba zwrócenia uwagi i chwała im za to, bo pedofilia jest jak mało co zamiatana pod dywan, a o handlu dziećmi ile się robi filmów rocznie? a jest to takim barbarzyństwem, że nikt by tego nie wpuścił na ekrany bez cenzury gdyby pokazać czarno na białym.

Dam 4 bo przy tych wszystkich głupich marvelach i innych dziesiątkach bzdet mainstreamowych jest coś ważnego, nieudane, no ale jest.