Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że ten film tak mi sie spodoba. Nie przepadam za muzyką country. Ale chyba nie muzyka tu jest najwazniejsza. Najwazniejsze w tym filmie jest uczucie do ludzi których sie w zyciu spotyka oraz pasja do tego co się w zyciu robi. Piękny i mądry film, wspaniałe główne role, dobra muzyka.
Dawno w kinie nie widziałem takiego "energetycznego" filmu.
Polecam! I tylko troche dziwił mnie fakt, że taki bzdet ( Ja Wam pokażę) gromadzi setki tysiecy ludzi , a na seansie - Spacer po linie - było zaledwie 14 widzów. Ale tak bywa - niewielu stać na prawdziwy diament.
ZGADZAM SIE Z TOBA W 100%..;))
ja sie wprost uzależniłam od tego filmu..-porwał mnie...widziałam juz 6razy a soundtracku słucham non stop
heh, jak byłam na ''walk the line'' w kinie i stałam w kolejce do kasy zobaczyłam prawie cały ekran komputera zajetych miejsc..przestraszyłam sie ze dla mnie juz go zabraknie,ale okazało sie ze takie wziecie ma właśnie bzdet- ''ja wam pokaże"...a na seansie ''spaceru'' było coś ok.20osób...przykre.....
No ja byłam w dzień premiery Walk the line,to na sali było ok 40,a jak poszłam 4 dni później to było tylko 20,mało tego po 1,5 tygodnia grania zszedł z ekranu...Suchar,bo takie ambitne kino schodzi z ekranu po 1,5 tygodnia,a takie tandety jak Ja Wam pokazę! albo Tylko mnie kochaj grane sa miesiącami każdego dnia seans co godzinę...
Żałosne...
Pzdrawiam!