Oceniam film „Spadek” (2024) na 9/10. To jest fenomenalnie świetna polska komedia. Moim zdaniem najlepsza polska komedia przynajmniej od czasu niedocenianego filmu „Weekend” (2010). „Spadek” ma świetnie napisaną opowieść, bardzo zabawne dialogi, jest bardzo porządnie sfilmowany i zmontowany i co ważniejsze: nie można...
więcejZagadką pozostanie jak udało się zebrać taką obsadę do tak beznadziejnego gniota. To jest jakaś kpina z widzów, brak szacunku dla ludzi którzy po ciężkim dniu chcą obejrzeć czasem cokolwiek co nie obraża ich inteligencji...
W mojej nic nie znaczącej ocenie Polacy nie gęsi i swoje na noże mają. Humor coś tam ratuje niemniej krótko: są ciężary. Duet MateuszK. & PiotrP. z wyróżnieniem ,podobnie jak stylówka (i imię) dziewczyny z Nirvaną na czele, czego nie można powiedzieć o samym AdamieF.
Czy jest podobny do "Na noże" itp? owszem, jak najbardziej. Czy jest wymieszanych kilka wątków filmowych - pewnie. Ale nie zmienia to faktu, że prócz kilku potknięć film naprawdę dobrze się oglądało. Były momenty sytuacyjne gdzie autentycznie parskłam ze śmiechu (nie bedę spoilerować). Brak rozwlekłych scen. Jak dla...
więcejFajna obsada i to wszystko. Film nudny, drętwy z fatalnym scenariuszem. Początek, czyli jakieś 20 minut zapowiada, że będzie to poprawny film a później jest zjazd po równi pochyłej. Dialogi drętwe i nieśmieszne.
Spadek mógł być fajną komedią familijną, lekką i trafiającą do każdego, ale niestety coś poszło bardzo nie tak. Scenariusz sprawia wrażenie luźnych notatek, które ktoś z jakiegoś powodu wziął za gotowy skrypt i co prawda idąc z nimi na plan zdjęciowy zgubił kilka kartek, ale nawet tego nie zauważył XD Nic tu nie trzyma...
więcejPrzeczytałam ostatnio książkę: "Skok na milion" Krystyny Mirek i włączyłam teraz ten film i fabuły są do siebie bardzo podobne.. stąd moje pytanie czy jest jakieś powiązanie między tą książką a filmem?
W sam raz na niedzielne popołudnie. Ogólnie film na plus, taka odmiana od strzelanek i efektów specjalnych. Rażą jedynie wygłupy Sztura.
No dobra, pomysł był, ale wykonanie.....Rany Boskie!!! Film sztuczny jak ten pałac wciśnięty komputerowo między góry. Aktorstwo, dialogi, scenografia, reżyseria, muzyka niskich lotów. Po co? Dla kogo? Dlaczego?
bo dawno , ba bardzo dawno nie oglądałem polskiej komedii... niestety komedia taka mdława dla mnie ale teraz jak zobaczyłem że scenarzysta ten sam co Kryptonim Polska to załapałem czemu taka dziwna
Jak w tytule: Dno, g*wno i 3 metry mułu. Straciłem tylko czas na oglądanie i na opis
Podlinkuję tutaj opis żeby inni nie marnowali czasu na ten syf.
monogr.ph/6677f14a79b74576b71a0f25
A przy okazji: Obejrzyjcie sobie tego Notesnook-a bo jest DOBRY, na pewno lepszy niż Evernote :)
Film to mieszanina "Na noże " z komedią "Sknerus " z 1994 z Michael'em J.Fox.
Ładne ujęcia.
Natomiast fabuła się mocno dłużyła i była papką powyższych filmów(naprawdę wzięto garść z jednego filmu i dorzucono garść z drugiego ).
Nic nowego.
Zarówno scenariusz jak i gra aktorska jest na poziomie naszej reprezentacji, czyli słaba. Niby człowiek wiedzioł, ale się łudził. Na plus jedynie scenografia i to chyba jedyny atut tego filmu. Historia jest tak słaba, że nie zdziwłbym się jakby napisało ją jakieś Ai. Genearalnie nie polecam.