W mojej nic nie znaczącej ocenie świetna scena początkowa na jednym ujęciu (chyba). Potem niestety coraz gorzej.
ChristophW. z całą sympatią ale za często z gębą HansaL. MonicaB. jako wystrój przedpokoju w którym i tak zasiadać nie będziesz. LeaS. z plusem największym ale poprzeczki jakoś wybitnie wysoko nie...
jak zwykle zaczynaja puszczac bonda od casino ,QofS,skyfall i dalej cisza........jakby zapomnieli o Spectrum
Myślę, że jako fana całej kolekcji agenta jej Królewskiej mości "Spectre" ma w sobie wszystko o powinien mieć dobry film o agencie 007. Ma świetną ścieżkę dźwiękową, oraz świetny gunbarell. Aż słychać przez cały film co oglądamy. Piosenka Smitha. Jednym się może podobać innym nie. Ale też jest w klimacie Bonda....
Może to dziwne, ale to jest chyba jedyna część Bondów z Danielem, która mi się podoba. Może nie zachwyca, ale jest naprawdę niezła.
Tego gościa który śpiewał i tego który to potem wybrał piosenkę z czołówki powinno się powiesić za jaja i w celu uwolnienia kazać im sobie je odgryźć, a po przeżuciu i przetrawieniu kazać zjeść jeszcze raz. Chociaż ten co śpiewa to chyba jaj już nie ma.... Melodia może i dobra ale te jęki po odejściu homokochanka (no...
więcej
Bondy z Cragiem stanowią wszystkie do kupy fajną całość jednak nie da się ukryć że poszczególne częsci nieco odbiegają od siebie jakością. U mnie prezentuje to się następująco od ulubionej częsci do tej najmniej udanej:
1. Skyfall
2. Casino Royale
3. Spectre
4. Quantum of Solace
a jak się wasze rankingi...
Trochę za mało tajemniczości i jakiegoś ciekawszego antagonisty. Nie porównacie tego do skyfall lub Casino royale.
Obejrzałam dla Andrew Scotta i w zasadzie tylko na scenach z nim dobrze się bawiłam. Przez resztę siedziałam tępo wpatrując się w ekran, bo taki też jest ten film - tępy. Ani intryga fajna, ani postacie, ani sceny akcji, które zdają się być przedłużone - zdaje się, że tu nic nie gra. Niby mamy wybuchy, złowrogiego...