PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=850261}

Spider-Man: Bez drogi do domu

Spider-Man: No Way Home
7,6 88 113
ocen
7,6 10 1 88113
6,7 36
ocen krytyków
Spider Man: Bez drogi do domu
powrót do forum filmu Spider-Man: Bez drogi do domu

Po Spider-Manie 2 produkcje z człowiekiem pająkiem wyglądały różnie. Dostajemy zmiksowanego Spider-Mana 3 który przez działanie Sony zupełnie zaszkodził serii, która była wyposażona w 2 dobre filmy. Potem dostajemy Niesamowitego Spider Mana z Garfieldem, gdzie masa rzeczy nie grała, chociaż nietrudno pochwalić aktora, że bardzo dobrze wczuwał się w rolę. I potem dochodzimy do Spider-Mana z MCU. Niby to były dobre filmy, ale tu czegoś brakowało, tego co dostarczył nam ten film.

Rozpoczynamy tam, gdzie kończy się Far From Home czy na zdemaskowaniu Petera. Człowiek Pająk przez cały ten splot wydarzeń powoli ma rujnowane życie prywatne, dodatkowo atakowany jest przez wyznawców Mysterio. Rykoszetem obrywają jego najbliżsi. I tu pojawia się ten Peter Parker, który był niedojrzały, uciekający od problemów, chowający się za plecami czy to Tony'ego czy Mysterio, nie mający odwagi zmierzyć się z rzeczywistością. Prosi Strange'a o pomoc, ale przez próbę ingerowania w zaklęcie dochodzi do splotu nieprzyjemnych zdarzeń- zagrożenie dla świata w którym żyją bohaterowie oraz przybycie znanych nam złoczyńców.

I tu zaczyna się dojrzewanie Pająka. Początkowo łapie przestępców z myślą by od razu odesłać i tu pojawia się ciotka May, która w końcu miała swoje 5 minut. W poprzednich 2 filmach miałem raczej negatywny stosunek do nowej kreacji May, brakowało czegoś i właśnie ten film nam to wynagrodził. Stając się w tym uniwersum odpowiednikiem wujka Bena tworzy w końcu tego Spider-Mana, jakim zawsze go pamiętaliśmy- "Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność". To ta dewiza była istotnym czynnikiem w życiu Parkera. Poświęcenie May początkowo przybija bohatera, ale to właśnie tutaj zaczyna się coś i...

Tu pojawiają się Toby Maguire i Andrew Garfield w swoich rolach ze starszych produkcji. Jednak z innym zadaniem niż ratowanie świata- pomóc Hollandowi w końcu pojąć z czym wiąże się bycie Spider-Manem. Próbują mu na swoich przykładach pokazać, jakie konsekwencje dla najbliższych może oznaczać bycie Spider-Manem. Potem pomagają mu uleczyć antagonistów, czego nie dostali szansy dokonać w swoich rzeczywistościach.

I na koniec finałowej walki dostajemy w końcu Parkera, który musi stłumić w sobie gniew. Będą o krok od popełnienia morderstwa, zostaje w ostatniej chwili odkupiony przez Maguire'a, który ostudził zapał Hollanda ratując Goblina, przy tym narażając siebie. I tu rodzi się w końcu dojrzały Parker, który w końcu decyduje się nauczyć ponosić konsekwencje swoich czynów. Prosi Strange'a o wymazanie Parkera z pamięci ludzi, co umożliwiło uratowanie świata. Dla samego bohatera to zarówno przysługa jak i strata. Z jednej strony wszyscy zapominają o sekretnej tożsamości Spider-Mana, z drugiej traci wszystkich najbliższych, którzy poniekąd na tym zyskują. Dlaczego? Peter w końcowej scenie uświadamia się, że w stroju bohatera staje się zagrożeniem dla przyjaciół i dostał szansę od losu ich nie narażać, upodabniając się w ten sposób do braci z innych światów.

Na koniec widzimy jak Parker stoi na grobie ciotki i spotyka Happy'ego. Jednak i jemu nie ujawnia prawdy. Potem rozpoczyna samodzielne życie i tworzy własnoręcznie nowy strój- co jednoznacznie pieczętuje zerwanie z przeszłością i nowy start. I tu film się kończy.

Podsumowując, jest to w mojej opinii najlepszy film o Spider-Manie od drugiej części z trylogii Raimiego. Wraca masa lubianych motywów oraz miło wspominanych twarzy. Można powiedzieć, że też Maguire dostał w końcu należyte pożegnanie, prowadząc młodego zagubionego bohatera raz z Garfieldem na właściwe tory. Także w końcu uraczeni zostajemy gorzkim smakiem jakiem raczyły nas produkcje z człowiekiem pająkiem. Oczywiście nie tak gorzko jak u Raimiego, ale czuć bardziej dojrzałe podejście w porównanie do 2 poprzednich części. Co dalej? Film bystrze posterował zakończeniem. Daje to masę furtek na dalsze losy Spider-Mana z MCU, a może dalsze drążenie w multiwersum? Sama fabuła daje teraz merytoryczne podstawy na wypadek, gdyby Sony zerwało współpracę z Marvelem co do kolejnych części. Czysta tablica także obejmuje Vultura, który znał tożsamośc Parkera. Przed nami masa pytań i pewnie z czasem odpowiedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones