Czekałem na Spider'a bardzo, bardzo długo. Początkowo reżyserem miał być J. Cameron ale coś nie wypaliło a pałeczkę przeją Sam Raimi i słusznie wywiązał się ze swego zadania bardzo dobrze. Można doszukać się klimatu z Batmana, co do niby matrixa to przeciez musieli jakoś pokazać pajęczy zmysł nie wystarczy (jak w komiksie) narysować kilku kresek nad głową ale trzeba to pokazać, to się udało. Co do fabuły to jest spójna i ciekawa film ogląda się ze sporą dawką humoru (oczywiście jeśli jest się fanem Spideya , komiksów i całego universum Marvela) każde pojawienie się J.J.Jamesona wywoływało śmiech. Jest kilka smaczków przygotowanych spcjalnie dla fanów. Zmieniono troszeczkę kilka detali mianowicie wysrzelenie pajęczyny nie następuje z pjęczej armatki tylko bespośrednio z nadgarstka (uważam że to dobry pomysł jest bardziej efektowny) Film ma klimat bardzo komiksowy i to daje mu durzego + Co do aktorów to zgadzam się z opinią ze pomyłką było zamknięcie twarzy W. Dafoe'a w plastykowy hełm jego mimika twarzy jest świetna gdyby maska była tradycyjna postać Green Goblina była by zancznie ciekawsza i ukazująca obłęd Normana Osborna, T. Maguire grał świetnie widoczna w 100% jest jego przemiana (zarówno fizyczna jak i psyhiczna) natomiast K. Dunst wypadła tak sobie wydaje mi się że producenci mogliby znaleźć bardziej odpowiednią aktorkę do roli M.J Końcowy moment , rozmowa Harego Osborna z Peterem daje do zrozumienia że Zielonkawy Goblinek powróci (tak jak w komiksie) ale chyba dopierow 3 części bo w dwójeczce superłotrem będzie Dr. Octopus i jego śmiercionośne macki (ale jak narazie to plotki) poczekamy zobaczymay...... Film gorąco polecam może nie każdy oceni go w samych superlatywach ale może się podobać ..... i podoba się.... Obraz trwa 120 min jednak uważam że zakrótko Ja mógłbym oglądać znacznie , znacznie dłużej loty na pajęczynie mojego ulubionego klejącopalczastego SPIDER-MANA (i nie tylko ja)...... Czekam na 2 już za dwa latka..... haha