Hmmm... wybrałam się na ten film tylko ze względu na Tobey'a (pamiętam go m.in. z "Cudownych chłopców", w których był moim zdaniem rewelacyjny). Spodziewałam się,że w kinie nie zobaczę nic poza skakaniem po dachach, a Tobey zrobi z siebie kretyna.... Nic bardziej mylnego ! "Spider-man" to zdecydowanie najlepszy film ze wszystkich w swoim gatunku ! Poryczałam się 3 razy, momentami wrastałam w fotel.... :D Ogólnie mówiąc spox... Maguire jest the best ! (Aha: jedną z niewielu rzeczy,które mi się nie podobały w filmie była Kirsten Dunst - nie lubię jej). TOBEY RULEEEZZZ !