6,8 357 tys. ocen
6,8 10 1 357125
6,2 51 krytyków
Spider-Man
powrót do forum filmu Spider-Man

Właśnie miałam okazję obejrzenia Spider-Mana. I powiem wam jedno. Serio, myślałam, że będzie gorzej.

Pierwsze wrażenia odniosłam już na samym początku filmu - podczas napisów początkowych. Pomyślałam sobie, że mogłyby być zrealizowane trochę lepiej, zwłaszcza mając cały czas w pamięci genialnie zrobione sceny początkowe w filmie Fight Club! Ale mniejsza z napisami.

Słusznie, jak się później okazało, założyłam, że ciekawsza (dla mnie) będzie sama historia przeobrażenia się Petera Parkera w pająka i perypetie związane z tą zmianą niż same boje toczone przez Spidermana.
Sceny, w których Parker odkrywa swoje zdolności (patrz:scena w stołówce, czy kiedy wypowiada zaklęcia, żeby rozwinąć pajęczynę, czy też klasyczna sytuacja - Peter pokonuje kolesia, z którym miał na pieńku od lat) sprawiają przyjemność oglądającym. Najlepszy dowód na to, to chyba sam fakt, że je w ogóle zapamiętałam. Nie wspomniałam o jeszcze jednej scenie - kiedy Parker ma swój pierwszy występ (notabene jeszcze w dresie) z jakimś ABS-owatym osiłkiem. Te sceny są przyjemne w oglądaniu.

Spider-Mana dobrze się ogląda do momentu, w którym pojawia się hmm... Zielony Goblin. Willem Dafoe wypada naprawdę przekonująco w roli czarnego charakteru (patrz: scena jak gada z lustrem!), dlatego tym bardziej szkoda, że twórcy filmu wpakowali go w jakiś sztywny srebrzysto-zielony kostium, który był podobny zupełnie do niczego. W ogóle momenty, w których nadlatywał na tym swoim "cholera wie czym" wypadły, moim zdaniem dość przeciętnie. Za to te sceny, w których Parker przemykał między drapaczami chmur są całkiem całkiem.

Cieszę się, że reżysera w końcu udało się namówić na to, żeby w filmie wystąpił Tobey Maguire. Wypadł naprawdę przekonująco.

Oprócz paru chwil, kiedy nieznośna wręcz staje się pompatyczność i pewnego rodzaju nadęcie amerykańskie (powiewająca flaga amerykańska itp.), film bawi i cieszy publiczność. A oto chyba w tym wszystkim chodzi.