Obejrzałem ponownie ten film po tych ponad 20 latach i film nadal wg mnie przeciętny. Na początku całkiem dobrze, ale później robi się coraz gorszy dramat o związku Petera z Mary Jane i tak przez jeszcze kolejne dwie części, okraszone jest to czasem jakąś akcją, do tego jest to robione przez specjalistę od kina grozy klasy B przez co wiele scen stało się materiałami do memów bo są po prostu tak złe że śmieszne. Większość obsady jest kiepsko dobrana łącznie z samym Spider-manem, Toby Maguire zupełnie nie przekonuje jako ten superbohater, po prostu nie nadaje się do takich ról, zupełnie niewyraźny, Kirsten Dunst też jest słaba, Willem Dafoe wygląda momentami karykaturalnie, James Franco gra jakby cały czas był na haju, taki nijaki, ciotka May beznadziejna, momentami wyglądała jak parodia takiej osoby, jedynie J.K. Simmons dobry, jedyny mocny punkt tej trylogii. Na szczęście efekty specjalne są naprawdę dobre jak na tamten okres, tutaj twórcy wykazali się nie lada kunsztem łącząc CGI z prawdziwymi kadrami dzięki czemu wyszło to bardzo dobrze. Ostatecznie oceniłem film na 5,5/10 i po tych ponad 20 latach zdania nie zmieniłem.