Ja do tego filmu podchodziłem bardzo sceptycznie, nie dawałem mu żadnych szans, bo nie przepadam za tego typu produkcjami. Nie miałem zamiaru go nawet obejrzeć, aż do pewnego momentu gdy uświadomiłem sobie, że może by sobie przypomnieć starą i dobrze znaną historię o człowieku pająku. No i stało się: okazuje się, że Spiderman jest skuteczniejszy od policji, straży pożarnej, jest superbohaterem, ktore powinni bać się bandyci na ulicach NY. Nawet film mnie zaciekawił, chociaż często chciało mi się żygać amerykańską tandetą. Obejrzałem też ze względu na zamieszanie wokół filmu, a konkretnie o zarobku, który pobił Harrego nawet. Myślę, że film nie tylko w Stanach zrobi furrorę. A jednym słowem: bajka! Kto lubi to się ucieszy, kto nie, to nie.