W tatrzańskim schronisku "Morskie Oko" zjawia się turysta, którego zachowanie od początku jest co najmniej dziwne. W arogancki sposób zaczepia Teresę, Marii daje do zrozumienia, że jest za stara, by decydować się na dziecko, wdaje się też w sprzeczkę z grupą studentów. W końcu od jednego z nich pożycza śpiwór i kładzie się spać. Rano okazuje się, że nieznajomy zniknął. Mieszkańcy schroniska rozpoczynają poszukiwania. Przyłączają się goprowcy i żołnierze.
Jak to przystało na Telewizję Publiczną - wypełnia ona swą misję poprzez emisję wartościowych produkcji kinematograficznych. By ułatwić do nich dostęp jak najszerszemu gronu odbiorców wyznacza ona pory emisji grubo po 24, w tym przypadku o 3:45. Dziękuję, z pewnością obejrzę ten film. W nocy nie mam nic ... więcej
Bohater na samym początku jawi się niczym jakiś kontestator, a może i gorzej, człowiek, dla którego już nic się nie liczy. Następnie dowiadujemy się, że jest nieuleczalnie chory, a w ostateczności dowiadujemy się dlaczego uciekł ze szpitala. Zamiast godnie umrzeć, jest obserwowany przez ... więcej