Szósta kula nie wiadomo dla kogo była (może właśnie dla tego szefa) a to że poszedł na górę to nie znaczy że miało się wszystko wydarzyć, może po prostu ta "wizja" go do tego skłoniła i po wstaniu z podłogi poszedł po nabój zresztą Scott ma tę samą koszule więc to też jakby wskazuje na "wizję" ale pewny nie jestem chociażby dlatego że Venessa znika kiedy się nad nim wszyscy pochylają.

Imo, szósta kula była dla głównego bohatera.

Zgadza się.Ostatnia kula była dla niego samego...
Po prostu na samym końcu wpada do biura i popełnia somobójstwo...

No tak kula była dla niego i jak widze nikt nie zrozumial jaki jest moral tego filmu! Smutny fakt ze ludzie dobrzy,spokojni nikomu nie robiacy krzywdy nie potrafia sie odnalezc w tym dzisiejszym swiecie pelnym nienawisci i goniacym tylko za pieniadzem czesto koncza w ten sposob popelniajac samobojstwo i powiem wiecej smiesza mnie opinie ze takim ludziom trzeba pomagac NIE to tym ludziom trzeba pomagac ktorzy po trupach i za wszelka cene probuja dotrzec do celu i dopiac swojego! Taka jest prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a niby jak chcesz im pomoc i w czym?

Zgadzam się-jeśli chodzi o całokształt.Ale jeśli chodzi o film to już nie do końca....Gdyby go pokochała głęboką i szczerą miłością-naszego bohatera- to myślisz,że ON po pewnym czasie nie zacząłby brać udziału w "wyścigu szczurów"?Nie sądzisz,że ludziom którzy popełniają samobójstwa TYLKO czegoś rozpaczliwie BRAKUJE???A jeśli to zawczasu zaspokoją to stają się ....NORMALNI??????

mi chodzilo wlasnie o caloksztalt xD bo mi sie zdaje ze pojecie tego jest troche szersze... w sumie w filmie tez nie chodzilo tylko o ta kobiete popatrz jak go traktowali koledzy z pracy wszystko sie skumulowalo i zesfirowal wkoncu! posluchajcie sobie na samym poczatku wstepu do filmu narrator mowi ze ludzkosc niby sie posunela do przodu ale czy tak naprawde jest do konca? ...w tym pedzie postepu zatracilismy sie tak naprawde zapomnielismy o tym co najwazniejsze o tym co nas czyni czlowiekiem!