Nie wiem czemu na forum "Spona" jest tak bardzo krytykowana, bo mi się ten film podobał. Taką młodzieżową ekranizację książki Niziurskiego z muzyką Sienkiewicza, Jopek, Nalepy, Wzgórza Ya-Pa3 i paru innych dobrych wykonawców ogląda się fajnie. Dobrzy są również aktorzy a w szczególności Kowalewski, Kowalski i Lewandowski.
film b.dobry, za każdym razem oglądam go z łezką w oku, bo 'Sponę' kręcono na terenie mojej podstawówki, która szalenie miło wspominam. Pamiętam jak ekipa filmowa kręciła się po szkole. Dziś budynek wygląda inaczej a podstawówkę zlikwidowano. Film miło się ogląda i można powspominac beztroskie czasy szkolne.
Ech to były czasy:)Podstawówka i muzyka YaPa3 w tle...Zawsze miło powspominac ten okres w życiu.Tu mam coś na dokładkę http://pl.youtube.com/watch?v=SiheF1yckWE
aż się łezka w oku kręci...
Ja też należę do raczej entuzjastów "Spony". Wszak nikt nie mówił, że adaptacja musi być wierna do bólu, a film jest przyjemny po prostu :)
I też mam pewien sentyment - w mojej podstawówce przez niemal cały okres mojej edukacji ścianę jednego z korytarzy zdobił plakat z głównymi aktorami :)