Film lewacki dla takich osób jak Kazia Szczuka. Film powstał pewnie po to by akceptować takie zjawiska i oddzielić prostytucje od sponsoringu, a i tak wiadomo że dawanie dupy za pieniądze w delegacji czy na ulicy to jeden pies. Faktycznie racje mają Ci co piszą że ten film jest dla ćwierć intelignetów, ale cóż żyjemy w czasach gdzie lewacy mają głoś,a warości chrześcijańskie są spychane na margines.
Drogie dziecko ileż nadużyć, ileż kłamstw, ileż wierutnych bzdur...
Tolerancja jest wypadkową pluralizmu. Pluralizm nie jest doktryną polityczną, a zjawiskiem w życiu społecznym. Systemem światopoglądowym. Twój system jest opresyjny i nie wiem dlaczego kłamiesz. Twierdzisz, że jest przyjęty przez ogół, że wyznaje go większość (co za nadużycia, co za kłamstwa), a co gorsza oczekujesz, że w związku z tym cofniemy się do wieku XIX i będziemy sądzić, że demokracja to rządy większości, bez dwudziestowiecznego dodatku, że owszem, są to rządy większości, ale szanujące prawa mniejszości.
Naszego prawa nie budował Kościół i "wartości katolickie", budowało go nasze społeczeństwo. Wystarczy wspomnieć, że w wieku XV-XVI byliśmy zieloną wyspą tolerancji w Europie i to właśnie dlatego, że inne wyznania były zrównane w państwie i systemie społecznym. Później niestety weszli jezuici i powoli zaczęli zagrabiać swobodę i wolność na rzecz wpływów Kościoła Katolickiego. Opresyjne wartości nie walczyły ze złem i nie obaliły komunizmu. Zrobili to ludzie z Solidarności o różnych wyznaniach. Ja rozumiem, że jesteś konserwatystą i musisz się (po raz już kolejny!!!) odwoływać do kłamstw i nadużyć, ale zrozum, że to płytkie, chamskie, prostackie...
Twoje wartości są opresyjne, bo żądasz, by wszyscy je wyznawali. Niektóre z nich są uniwersalne i wcale nie zaczerpnięte z KK. Na straży tych najważniejszych stoi prawo (m.in. nie zabijaj) i tego powinniśmy przestrzegać... inne nie. Twój zabobon, to Twoja fantasmagoria, Twój problem. Oceniasz, nie kierując się pluralizmem światopoglądowym, mając zawężone horyzonty (krótko mówiąc będąc tępym, co kilkukrotnie wykazałeś) i żądasz, żeby Twoją wizję przyjąć powszechnie (sądzisz nawet, że nie ma innych) - to świadczy o tym, że jest to system jak najbardziej opresyjny.
Apelowałem już kilkukrotnie: nie kłam, nie naciągaj, nie nadużywaj, nie imputuj, nie dodawaj sensów naddanych, bo to Ciebie dyskredytuje. Nie będę wspominał o Twoich osobistych "wyjazdach" w stosunku do mojej osoby, bo mnie to bawi, a świadczy wyraźnie o braku kultury i inteligencji (wyciąganie pewnych sądów na podstawie niepewnych przesłanek - kilkukrotnie wskazałem Ci, że przesłanki dla Ciebie jednoznaczne, w rzeczywistości są znacznie głębsze i dają możliwość głębszych interpretacji, ale będąc konserwatystą ich nie zauważasz, nie jest to Twoja wina - masz ograniczone horyzonty i inteligencję). Nie jestem nietolerancyjny, nie pozwalam, żeby opresyjny system wartości panoszył się w społeczeństwie. Masz prawo mieć swój system wartości, nie masz prawa oceniać według niego publicznie ludzi. Twój zabobon, to Twój problem...
SPecjalnie dla Ciebie na życznie
Źródło (ENCYKLOPEDIA PWN)
pluralizm [łac.], pluralizm
doktryna polityczna głosząca potrzebę stworzenia warunków ustrojowych do swobodnego ujawniania różnorodnych opinii dotyczących życia zbiorowego oraz tworzenia organizacji reprezentujących różne interesy grupowe (partii, stowarzyszeń).
Napewno pluralizm nie jest zjawiskiem hahahahahha, zjawiska to możesz mieć na niebie :D,Nasze panśtwo budowalo społeczeństwo, absolutnie się zgadzam, ale jakie ? jakiego wyznania i wychowywane na jakiś wartościach od X wieku ?
Nie żądam i nie namawiam do tego aby wszyscy wyznawali moje poglądy, przypomnij mi, wklej, zwyczajnie wyglaszam swoje opinie.
Ostatni akapit bardzo interesujacy, hmmm "osobiste wyjazdy", również mnie obrażasz od samego początku. Krytykujesz mnie za brak tolerancji i zarzucasz wyzwiska, a jednocześnie akapit wyżej pokazujesz swoje prawdziwe oblicze i po raz kolejny wyzywasz mnie. Przypomnij sobie swoje posty i przeczytaj od jakich słów zaczynasz pisać nie tylko ze mną.
Czy nie jesteś nietolerancyjny ? cyt
"mówiąc będąc tępym, co kilkukrotnie wykazałeś"
"nie pozwalam, żeby opresyjny system wartości panoszył się w społeczeństwie"
a propo solidarności i Twoich teorii na temat oblaenia komunizmu
Homilia Jana Pawła II w Warszawie na pl. Zwycięstwa w dniu 2 czerwca 1979
Niech zstąpi Duch Twój!
Niech zstąpi Duch Twój!
I odnowi oblicze ziemi.
Tej Ziemi!
Rok póżniej powstał ruch SOLIDARNOŚĆ.
W WIELU SYTUACJACH JESTEŚ TAK BEZSILNY ŻE NIE POTRAFISZ ODPOWIEDZIEĆ NA PROSTE PYTANIA. ZARZUCASZ MI WTEDY ŻE KŁAMIĘ BO UWAŻASZ ŻE TAK NAJPROŚCIEJ. NIE RÓB TEGO, BO SAM SIEBIE KOMPROMITUJESZ.
Usprawiedliwianie swojej bezsilności w taki sposób w niczym Ci nie pomoże.
Drogie dziecko pierwsza kwestia - z wyzwiskami mamy do czynienia wtedy, gdy określasz kogoś negatywnymi (według Ciebie) opiniami, a ten ktoś na to nie zasługuje. No i to ma miejsce właśnie w przypadku Twoich osobistych wyjazdów do mnie: "jesteś nietolerancyjny", "masz różne oblicza moralne" etc. Z moich wypowiedzi nie możesz tego wnioskować. Nie mamy do czynienia z obelgami, gdy stwierdzamy fakt. Ty wykazałeś swoje ograniczenia: ograniczone horyzonty ze względu na wiarę, tępotę brak inteligencji. Poza tym fakt, że konserwatyści są mniej inteligentni niż "lewacy" został udowodniony naukowo, więc przytoczenie naukowo dowiedzionych faktów, nie jest obrażaniem. Znów kłamiesz.
W X wieku nasze społeczeństwo było chrześcijańskie? To, że przyjęliśmy chrzest niczego nie zmieniło. Społeczeństwo pozostało te same jeszcze przez długie wieki. Ale nie to jest ważne. Społeczeństwo budowało te państwo na wartościach uniwersalnych. KK wcale nie ma monopolu na prawdę i wartości. To naprawdę nie był wymysł KK.
Jeśli chodzi o określenie pluralizmu - osobiście nie mam zaufania do wyrazu "doktryna" i uważam, że określenie zjawisko (np. w życiu społecznym) lepiej pasuje. Co za tym idzie encyklopedyczne definicje nie zawsze są trafione. Doktryna polityczna, moim zdaniem, powinna zawierać więcej szczegółów dotyczących państwa.
Jeśli chodzi o homilię Jana Pawła II to zdecydowanie przerysowuje się jej znaczenie. Rok czasu to jest za długo - gdyby ona miała być przyczyną powstania Solidarności, to powstałby ten ruch w ciągu miesiąca. Oboje wiemy, że Solidarność powstała pod wpływem ruchów władz: podwyższenie cen żywności, ogólna sytuacja na rynku, brak żywności itd. Homilia JPII nie miała z tym nic wspólnego. Pomijając już fakt, że polskie podziemie istniało wcześniej. Możesz jednak sobvie wierzyć w katolickie bajki, skoro już tyle ich przyjąłeś.
I ostatnia kwestia - nie rozumiesz pluralizmu światopoglądowego i nie wiesz jakie ono ma skutki. Twierdzisz, że można wyrażać swobodnie opinie (już Ci to tłumaczyłem, ale jesteś zbyt ograniczony, żeby to pojąć), ale czy to oznacza, że możesz powiedzieć wszystko? Otóż nie - istnieje pewna zasada (oświeceniowa, z którą KK strasznie walczył, bo chciał mieć prawo do ingerencji w czyjeś życie): "Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". No właśnie - nie możesz zatem swoimi wypowiedziami ingerować w czyjeś prywatne wybory i czyjś prywatny system wartości. Gdybyś powiedział: "osobiście nie popieram prostytucji, nie rozumiem tego i nie pochwalam" nie byłoby problemu. Swoimi jednak wypowiedziami żądasz zdyskredytowania filmu Szumowskiej (który zdyskredytował się w inny sposób. Sam) i oceniania bohaterek według Twojego "ogólnie przyjętego" [sic!] systemu wartości. To jest właśnie opresyjność. Szumowska się wypowiedziała, a Ty ją atakujesz i obrażasz, nie merytorycznie, tylko za to co powiedziała. Pomijając pluralizm światopoglądowy, jest to niekulturalne. Zatem kolego możliwość swobodnej wypowiedzi dotyczy wszystkich i nie oznacza nieograniczonej wolności. Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka - pamiętaj o tym i nie kłam po raz kolejny: nie obrażałem Ciebie (stwierdzałem fakty) i pluralizm (nawet jako doktryna, choć osobiście temu hasłu jestem przeciwny) nie zezwala na nieograniczoną swobodę. Są granice, w których opresyjny KK się nie mieści i to go tak boli.
Wydaje mi się że jesteś osobą która ma powazne zaburzenia, czytasz tekst, lub oglądasz jakiś film, a widzisz go inaczej, spostrzegarz świat w zupełnie inny sposób niż przedstawia Tobie jakiś fakt. Nie chcesz wierzyć w coś, co naprawdę miało miejsce lub istnieje. Zaprzeczasz prawdziwym wydarzeniom, nie akceptujesz ich, a potem je przerabiasz na swoją wersję. Czytając Twoje wypowiedzi i opinie, odnoszę czasem wrażenie że pochodzisz z innego wymiaru. Obrażasz mnie, a także inne osoby i nie potrafisz się do tego przyznać. Jestem osoba ktora również potrafi ostro skrytykować drugą, ale przyznaję się do tego i przyznałbym gdby to miało miejsce. Twoje ideologię, ktore prezentujesz popadają przez Ciebie w skrajności w skrajnośc, gubisz się, to co piszesz często przeczy samemu sobie. Nie potrafisz uzasadnić bardzo podstawowych rzeczy, a jeśli coś jest prawdą, twierdzisz że kłamię, albo wyzywasz mnie. Udowadniasz tym samym że jesteś bezsilny i bezradny.
Twoje porównania konserwatystow do ludzi lewicy to jak porównanie Niemców do Żydów, ideologi ktora głosił Hitler. Napisałeś ze jest to udowodnione naukowo, to samo głosiła III rzesza ktora prowadziła nawet badania wyższości rasy panów nad pozostałymi rasami. Pomyśl przez chwile jaki Ty system wartości reprezentujesz, czy jest on tolerancyjny ? Po raz kolejny udowadniam Tobie że to sprzeczne z tym co glosisz, z postu na post brniesz w nieznane Tobie zagadnienia. Nie zgadzasz się z nikim i niczym, nawet definicja pluralizmu ktora WYRAŹNIE opisuję Encyklopedia jest dla Ciebie nie do za akceptowania.
Przedstawie przykład, prosty że byś zrozumiał, jak wygląda dyskuja i Twoje rozumowanie
WPROWADZASZ DO KALKULATORA 2+2, WYCHODZI 4, CO ROBISZ ? NIE AKCEPTUJESZ WYNIKU, WIĘC WYMIENIASZ BATERIE, WYMIENIASZ TAK DLUGO AZ POKAZE SIE TAKA SUMA KTORA BEDZIE WEDŁUG CIEBIE PRAWIDŁOWA. W RZECZYWSITYM SWIECIE NIGDY JEJ NIE BĘDZIE, ALE W TWOIM WYIMAGINOWANYM ONA SIE KIEDYS POKAZE.
Z tej właśnie sumy tworzysz swój świat, ktorego nie jesteś nawet w stanie prawidłowo zrozumiec i logicznie wytlumaczyć. Twoją jedyną obroną jest obraza i powolywanie się na nie prawdziwe fakty, konfabulujesz od samego początku w dyskusji ze mną. Zgadzam się z Toba w niektóych kwestiach, ale większość Twoich uzasadnień nie jest spójna.
Ostatni akapit w którym piszesz o P.Ś. jest Tobie tak naprwdę nie znany wkleje dwa cytaty Twojego autorstwa które przeczą same sobie
"Zatem kolego możliwość swobodnej wypowiedzi dotyczy wszystkich i nie oznacza nieograniczonej wolności. Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka - pamiętaj o tym i nie kłam po raz kolejny: nie obrażałem Ciebie (stwierdzałem fakty)"
Ty wykazałeś swoje ograniczenia: ograniczone horyzonty ze względu na wiarę, tępotę brak inteligencji. Poza tym fakt, że konserwatyści są mniej inteligentni niż "lewacy" został udowodniony naukowo, więc przytoczenie naukowo dowiedzionych faktów, nie jest obrażaniem"
Z kim tu gadać dziewczynka jak kogoś nie wyzwie to się nie poczuje lepiej. Chyba jakieś kompleksy wyłażą.
Drogie dziecko ostatnie przytoczone przez Ciebie cytaty nie przeczą same sobie. Gdy ja opisuję, że jesteś ograniczony i tępy, wyjaśniam dlaczego. Ty tylko bełkoczesz, nie potrafisz podać przykładu, a jak już podajesz przykład, to... jest on nietrafiony i tylko udowadnia Twoje ograniczenie. Ja nie obrażam, stwierdzam fakt.
Ja nie tworzę swojego świata. Świat, w którym żyjemy nie jest tak prosty jak Ty byś chciał. Podajesz coś na zasadzie 2
+2=4, a ja to widzę inaczej. No właśnie - Ty jesteś zbyt ograniczony przez swe wyznanie, żeby to zrozumieć. Świat to nie tylko matematyka na poziomie szkoły podstawowej (której się zatrzymałeś), to coś o wiele bardziej skomplikowanego.
Jeśli chodzi o badania III Rzeszy, to były tam błędy metodologiczne i badania były prowadzone tak, żeby uzasadnić błędne tezy. Zostały one zresztą obalone. Tymczasem badania na temat inteligencji konserwatystów i lewaków nie zawierają błędów metodologicznych. Były prowadzone na grupie 5 tys. ludzi, przez 10 lat (tych samych osób), które to osoby w ciągu tego roku miały rozwiązać testy na inteligencję oraz odpowiedzieć na konkretne pytania określające ich poglądy. Wyniki po 10 latach zostały podsumowane. To co wykazały, przytoczyłem wyżej. Zresztą sam to przyznajesz. Dla Ciebie coś jest na zasadzie 2+2=4 - nie dostrzegasz innych aspektów rzeczywistości. Nie jesteś w stanie tego pojąć.
Nie kłam, że nie zgadzam się z niczym i z nikim. Po prostu myślę. To, że ktoś coś napisze w Encyklopedii nie jest dla mnie przesądzone. Mam po prostu jakieś pojęcie i potrafię to ocenić. Ty nie. Przyjmujesz łopatologicznie.
Ty nie piszesz jak wygląda prawda (która jest odzwierciedleniem rzeczywistości), Ty piszesz jak Ty widzisz prawdę, a to zawiera błędy metodologiczne. Nie dostrzegasz faktów, tylko założenia pasujące do teorii Twego systemu wartości, a jest on strasznie ograniczony.
Podsumowując - Twoje ograniczenie, choć ujawnione, nie zmienia faktu, że nie masz prawa kogoś oceniać, obrażać i negować czyjegoś systemu wartości. Nawet jeśli jego nie rozumiesz, nawet jeśli myślisz, że jest z innego świata, w dzisiejszym świecie ma prawo również istnieć, a Ty nie masz prawa go negować. Jest tak samo wartościowy, jak Twój. Nie możesz go więc dyskredytować - Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka i Twój opresyjny światopogląd musi to zrozumieć.
Skąd masz te fakty ? skąd masz te dane ? "Fakty i mity" ?, a moze jakąś dyskusję w "krytyce politycznej" prowadziłeś ? :D. Twoje teorie rozbawiły mnie do łez ,Goebbels by tak nie potrafił, hahahaha. Również mogę się powołać na jakieś badnia i głosić, że lewacy to tępacy,(patrz jak się rymuje, pewnie to nie przypadek)hahahha. Piszesz takie bzdury, siejesz propagande, która jest "chora umysłowo". Uważasz siebie za wyższego intelektualnie człowieka i nie potrafisz zrozumieć prostych uzasadnień to może z tymi statystykami było na odwrót ? hahahaha. Słuchaj, może sprawdzisz jeszcze raz ? :D, a może to jest tak jak z tym kalkulatorem ? :D.
Mam prawo oceniać czyjś system wartości, mam prawo oceniać czy jest on dobry czy zły, czy ktoś postępuje dobrze czy źle. Czy jest wartościowy jak mój ? Zależy co robi i czym się zajmuję, czy nie krzywdzi drugiej osoby, jak to kiedyś napisałeś. Mam prośbe do Ciebie, Poproś ministra Zdrojewskiego o kupno słowników i encyklopedi do krytyki politycznej, przyda się wam wszystkim.
I znów kłamstwa i znów naginanie faktów. Po co ten śmiech przez łzy? Ja tego nie rozumiem, ale masz prawo rozmawiać na swoim poziomie. "Faktów i mitów" nie czytam - nie wiem czy czytałeś kiedykolwiek na temat sposobu prowadzenia dyskusji. To co Ty piszesz, to imputowanie i tworzenie znaczeń naddanych (jedna z metod kłamstwa). Z moich wypowiedzi nie mogłeś wywnioskować, żebym czytał "Fakty i mity".
Statystyki, które wspominam jednoznacznie pokazały, która grupa jest inteligentniejsza (i ta rozmowa też to wykazuje). Nie uważam siebie za intelektualnie wyższego człowieka - ta rozmowa sama na to wskazuje. To jak ją prowadzisz: odwołujesz się do kłamstw, naginasz, naciągasz i nie przyjmujesz faktów. Skoro możesz się powołać na badania potwierdzające, że "lewacy to tępacy", to powołaj się (niestety żadne wyniki badań tego nie wykazały, wykazane zostało coś innego).
Nie masz prawa oceniać czyjegoś systemu wartości, określać czy jest to złe obiektywnie. To Ty uważasz swój za wartościowy, a jak pokazuje ta rozmowa jest: ograniczony, krzywdzący i opresyjny. Masz prawo mówić, że według Ciebie coś jest dobre, coś złe. Ty byś tak zrobił, lub nie. Nie masz jednak prawa obiektywnie tego oceniać. Możesz jednak napisać, że WEDŁUG CIEBIE ten system wartości jest mniej wartościowy niż Twój, natomiast nie możesz obrażać drugiego człowieka, dyskredytować go w opinii publicznej. Ty zaś uzurpujesz sobie prawo do opinii obiektywnych, do rozstrzygania o tym czy coś jest dobre lub złe w imieniu wszystkich. To jest nadużycie...
Zarzucalem Tobie że nie przyjmujesz faktów, teraz zarzucasz to mi, udowadniasz tym samym, że jesteś BEZSILNY, nie potrafisz prowadzić rozmowy. Kiedy zrozumiesz i kiedy dotrze do Ciebie inforamcja że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ? Czy wiesz co to jest znak interpunkcyjny ? Czy ten znak "?" Twoim zdaniem jednoznacznie i wyraziście coś stwierdza, czy zadaje pytanie ? Przepraszam, ale kto tu zatrzymał się na poziomie podstawówki ? Jeśli ktos nie wie po co służy pytajnik, myli pojęcia, nie potrafi odróżnić zjawiska od doktryny, hahahahahaha. Powtarzasz się, oskarżasz mnie ciągle o to samo, mimo że Twoje teorie nie mają uzasadnienia, nie są spójne. W Twoich postach widac wyraźnie, że masz swój świat(2+2=5, pan KALKULATOR)hahaha.
Nie, Nie, śmiech nie jest przez łzy, śmieje się z głupot jakie piszesz, które nie mają sensu i nie są logicznie poukładane w całość, po prostu popadasz w kompleksy. To że napisałem o lewakach-tępakach byl tylko przykładem, to jest kolejny dowód na to, że nie rozumiesz co czytasz. Piszesz emocjami, a nie rozumem, co konsekwencją jest nielogiczna treść i brak zrozumienia drugiej osoby. Po kilku Twoich postach od razu można stwierdzić że jesteś bardzo przewrażliwiony na swoim punkcie. Określanie czyjegoś systemu wartości jest wszędzie w każdym państwie i każdy ma do tego prawo. Zapatrzyłeś się tak mocno w siebie że nawet niezauważyłeś że, system wartości jaki przedstawiam jest podobny do Twojego, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Krytykujesz mój system wartości w perwersyjny sposób. Próbuejsz mnie przekonać, prawisz o systemie wartości, że jak śmie, nie mam prawa, że systemu wartości nie mam prawa krytykować, że jestem tępy, mało inteligentny itp, a spójrz na siebie ? co robisz od samego początku ? NO CO ? KRYTYKUJESZ MÓJ SYSTEM WARTOŚCI. Gdybyś naprawdę był inteligentny to pisał byś ze mną innym tonem, inaczej się zwracał i przede wszystkim był bardziej tolerancyjny. Wtedy napewno Twoje wypowiedzi miały by logiczne uzasadnienie, ale nie potrafisz bo Tobą nie kieruję obrona systemu wartości tylko kompleksy i brak zrozumienia w realnym świecie.
Drogi na pewno nas pewno pisze się osobno (nie zauważyłeś zresztą też). Rozumiem, że teraz wycofujesz się ze swych wypowiedzi, bo są absurdalne. Moje teorie są uzasadnione, bo ich dowiodłem, Ty masz problem z ich zrozumieniem. Nie jestem bezsilny w na gruncie merytorycznym. Sapienti sat i to by wystarczyło, ale niestety nie osiągasz poziomu, żeby to wystarczyło. Napisałem Ci już wcześniej, że mamy podobny system wartości (wystarczyło przeczytać wyżej), tylko Twój różni się tym, że jest opresyjny. Narzucasz komuś swoje poglądy, oceniasz, ośmielasz się dyskredytować czyjś system wartości. Dla człowieka na poziomie jest to zrozumiałe.
Odsyłam również do lektury "Śmiechu" Bergsona. Tam będziesz miał wyjaśnione dlaczego autor nie musi pisać, gdy coś jest śmieszne np. "hahaha", a jeśli tak robi, to dlaczego.
Dla człowieka na poziomie zrozumiałe jest, że problem tkwi w tym. Ty nie potrafisz tego pojąć. Ja nie muszę zmieniać tonu - stwierdzam fakty (opierając się również na Twoich wypowiedziach), dlatego moje wypowiedzi są kompletne - Twoje oskarżenia cały czas pozostają bezzasadne.
I jeszcze jedna informacja - nie piszę emocjami, piszę w pośpiechu. Rozumiem dlaczego próbujesz zmieniać temat - wykazałem po prostu, Twoją bezmyślność i chamstwo. Ty raczej piszesz emocjami i musisz ciągle opierać swe wypowiedzi na kłamstwach, tekstach naddanych i bezsensownych oskarżeniach. Napisz proszę choć jeden przykład, w którym byłem "bezsilny", pisałem emocjami, wskaż w którym momencie moje teorie nie są spójne.
Skoro odsyłasz mnie do Bergsona i każesz zastanowić się na pisanym śmiechem "haha", to zwróć uwagę na siebie. Zwracanie
komuś uwagi na temat pisowni, a nie podjęcie merytorycznej dyskusji, jest dowodem na to że jeseteś bezsilny. Wyobraź
sobie że dwie osoby zasiadają do dyskusji, jedna z nich się jąka, zaś druga zamiast odpwiedzieć na pytanie, wytyka wadę
wymowy. Również popełniasz błędy w pisowni, ale jakos tego Tobie nie wpypominam bo nie to jest najważniesze(Twoja teoria
znowu legla w gruzach - gdzię Twoje POSZANOWANIE). Przyznaleś się że szybko piszesz, pamietaj, szybkie pisanie to
pisanie bez zrozumienia, po raz kolejny mam racje.(ciekwe co w nastepnym poscie wymyślisz hahahahaha). Bergson,
zaskoczyłes mnie bo tak naprawdę piszesz zupełnie coś odmiennego co glosił Bergson(2+2=ahhaahahha). Co do chamstwa i
bezmyśloności to popatrz na siebie i na swoją tonacje pisania pod moim adresem i wyrażania poglądów.
Co napiszesz w nastepnym poście ? Znowu to samo ? ŻE klamie, mijam się z faktami, że jesem tępy, obrażam, słowo opresja
pojawia się w każdym Twoim poscie, Bezzasadne są Twoje posty, które tak naprawdę pozbawione są sensu. PRezentujesz Chorą
filozofię, która jest stworzona przez Twoj zakompleskiony umysł.
Prośba do Ciebie. Wklej link lub podaj źródło, które świadczy o różnicy intelektualnej między konserwatystami, a lewicą.
Kolego moje posty nie są bezzasadne - nie oskarżam Cię o kłamstwo nie uzasadniając tego. Czy uważasz, że ten niski szantaż spowoduje, że nie napiszę, iż znów kłamiesz? Oczywiście, że napiszę, bo to robisz i znów napiszę, w którym miejscu. Pamiętaj, że taktyka Goebelsa: "Długo powtarzane kłamstwo, staje się prawdą" wśród ludzi mniej inteligentnych ma szansę na obronę. Ludzie inteligentni czytają argumenty merytoryczne i je analizują. Twoje ostatnie posty bezzasadnie atakują moje wypowiedzi i skarżysz się, że zarzucam Ci kłamstwo. Skoro kłamiesz, to zarzucam. Poniżej kolejny przykład.
Nie "wytykałem" Ci Twoich błędów, dopóki Ty nie wytknąłeś mi moich błędów interpunkcyjnych i nie zacząłeś się z nich śmiać. Chciałem Ci pokazać, że Ty się ich również nie ustrzegasz. Nie pisz więc, że nie zwracałeś uwagi na moje, posłużę się może na Twoje kolejne kłamstwo cytatem, bo chyba muszę Ci przypominać Twoje słowa: "Przepraszam, ale kto tu zatrzymał się na poziomie podstawówki ? Jeśli ktos nie wie po co służy pytajnik, myli pojęcia, nie potrafi odróżnić zjawiska od doktryny, hahahahahaha", a już w następnym poście piszesz: "Również popełniasz błędy w pisowni, ale jakos tego Tobie nie wpypominam bo nie to jest najważniesze(Twoja teoria
znowu legla w gruzach - gdzię Twoje POSZANOWANIE). "
Twoje argumenty są na zasadzie jednego z pierwszych - oskarżyłeś mnie, że bronię prostytucji, odrzekłem wówczas, cytuję: "
z przesłanki: <<Według Twojego systemu wartości popieranie prostytucji jest chore, nie zauważasz innych systemów wartości>> faktycznie może wynikać, że reprezentuję osobiście ten system wartości, który popiera prostytucję, ale również może wynikać, że osobiście potępiam prostytucję, choć zauważam inne istniejące systemy wartości, dlatego nie atakuję i nie obrażam..."
Ty odpisujesz, cytuję:
"<< faktycznie może wynikać, że reprezentuję osobiście ten system wartości, który popiera prostytucję>> no właśnie sama to przyznałaś. Dziękuję 3 do zera dla mnie." Rozumiem, że to kłamstwo wynika z braku inteligencji i zrozumienia powyższego postu, ale jednak nadal pozostaje kłamstwem. Nie przyznałem Ci wówczas racji.
I ostatnia kwestia - uzasadnienie mojej wypowiedzi jest bardzo proste i nie podważasz tego - uzurpujesz sobie prawo do negowania innych systemów wartości i żądasz, żeby Twój był rozstrzygający. Obrażasz inne systemy wartości i obrażasz ludzi, które te inne systemy wyznają, a to w pluralizmie jest nie do przyjęcia. Po prostu... I nie chcesz się z tym pogodzić.
I jeszcze jedna informacja - są różne definicje pluralizmu światopoglądowego, w których nie używa się sformułowania "doktryna", nie wypominaj mi więc w tym aspekcie błędów. Jest np. określenie, że jest to "pogląd", "koncepcja", "teoria" etc. Dla mnie pluralizm światopoglądowy to trochę za mało, żeby nazwać go doktryną polityczną, może być, cały czas moim zdaniem, jedynie jej aspektem.
Aha! I takie dopowiedzenie - moje posty nie są bezzasadne. Świadczy o tym np. to co mi zarzucasz. Na podstawie przesłanek dających różnorodne możliwości interpretacyjne, Ty wyciągasz wnioski jednoznaczne. Zarzucasz mi np., że obrażanie Ciebie (najpierw trzeba założyć, że Ciebie obraziłem , co nie miało miejsca - stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem), świadczy o moich własnych problemach, lub o mojej bezsilności, albo z przesłanki, że szybko piszę, wnioskujesz, że piszę bezmyślnie (emocjami jak to określiłeś). Nie będę Ci mówił, że mogą być różne drogi interpretacyjne, bo zrobisz to samo co w poście powyżej, nadmienię tylko, że takie przesłanki mogą być interpretowane różnorodnie. Ty zaś z takich przesłanek wyciągasz wnioski jednoznaczne. Oczywiście ma to mnie zdyskredytować, ale niestety wystarczy poczytać Twoje wywody i wnioski nasuwają się same.
PS. Nie mogę wstawić linków. Jest to niezgodne z regulaminem Filmwebu.
Twój przykład jest błędny, nie potrafisz nawet zrozumieć prostych rzeczy. Wyjaśniam Tobie dlaczego wytknąłem Tobie błąd. Napisałeś że posądziłem Cie o czytanie faktow i mitów, gdzie tak naprawdę nie zarzucałem Tobie czytanie tego czasopisma. Stwierdziłem fakt, że przeczytałeś tekst bez zrozumienia, po prostu nie zauważyłeś pytajnika, znaku interpunkcyjnego, który mial znaczenie w odbiorze przeczytanego zdania. Nie potrafiłeś przyznać się do błędu tylko wytknąłeś mi mało znaczący błąd. Jeszcze PODKREŚLAM, nie czytasz ze zrozumieniem, nie zauważyłeś znaku zapytania, inaczej zinterpretowałeś zdanie, czyli po swojemu(2+2=wiadomo co). Teraz robisz z tego wielką afere i próbujesz mi po raz kolejny udowodnić jak to ja kłamie i że Cie szantażuję, hahahaha. Człowieku, ogarnij się i zastanów co Ty w ogóle piszesz. Naprawdę zastanów dosyć poważnie nad tym co piszesz i czytasz.
KOLEJNY RAZ, NIE WIEM TO KTÓRY, ALE WIDZĘ JUŻ, ŻE NIE TYLKO NIE WIESZ CO PISZESZ, ALE NAWET Z KIM I DO KOGO. NIE POZNAJĘ TEGO CO NAPISAŁEŚ I NIE SĄ TO MOJE CYTATY. POSZPERAŁEM TROSZKE NA FORUM I WYCHODZI NA TO ŻE POMYLIŁEŚ ADRESATA.
Znowu porażka drogi dyskutancie, hahahaha. Widąc jak na dłoni że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i słuchać drugiego człowieka.
Jeśli chodzi Tobie o różnice i dowody naukowe to pewnei przeczytałeś artykul z Psychological Science. Mam nadzieję że znasz finał tego artykułu i kto i na czyje zlecenie zamieścił ten artykuł. Również ktoś z konserwatystów mógł poprosić redaktora jakiegoś czasopisma i umieścić podobny artykuł, odmienny. Podobne artykuły umieszczała władza z okresu lat 50 do końca 80 w każdych gazetach o kapitalizmie. Przecież stonkę zrzucali nam amerykanie, nie prawdaż ? hahahahahahaha. Niestety byli tacy którzy w to wierzyli, ale nie byli to inteligentni ludzie. Propaganda jak widzisz nie do każdego dociera, bo jak sam wiesz trzeba być wychowanym na dobrych wartościach i odróżniać dobro od zła.
Ty jesteś naprawdę aż tak kłamliwy, żeby teraz uciekać od swoich słów? Twoje pytanie: "Skąd masz te fakty ? skąd masz te dane ? "Fakty i mity" ?, a moze jakąś dyskusję w "krytyce politycznej" prowadziłeś ?" Po co było postawione? Po co je zadałeś? Zdyskredytowałeś po nim moje wypowiedzi, m. in. dzięki tym pytaniom. Z czego słyną "fakty i mity"? Z pewnego rodzaju przekłamań i nadętego antyklerykalizmu. Co w ten sposób chciałeś zasugerować? Przecież było to pytanie retoryczne. Chodziło o przekazanie informacji, że moje argumenty (z którymi de facto nie potrafisz sobie poradzić) są poziomie powyższej gazety - to chciałeś zasugerować, nie mając na nie odpowiedzi. Nie darmo mój poziom chciałeś zrównać z poziomem tego czasopisma, ale tak się czyni, gdy nie posiada się argumentów: kłamie się, nagina, obraża, dyskredytuje - i Ty to robisz. Nie pisz więc, że pytanie o "Fakty i mity" było zupełnie przypadkowe. Było sugerujące i moja reakcja na te nadużycie była odpowiednia.
Kolejna sprawa - wyniki badan dla
Psychological Sciencie mogły być zrobione na zlecenie kogokolwiek - liczy się metodologia i wyniki badań, a te były bez zarzutu. Przeanalizowano testy na inteligencje ludzi, dotarto do nich, zapytano o poglądy i korelacja była wyrazista. Ludzie o poglądach konserwatywnych są bardziej ograniczeni i mają mniejszy iloraz inteligencji. To nie jest kwestia zlecenia. badań, tylko samych badań. Te badania były już zrobione wcześniej, teraz tylko porównano wyniki, więc metodologia i wyniki są bez zarzutu.
Piszesz, że nie Ty powinieneś być adresatem moich wypowiedzi. Myślę, że jak najbardziej powinieneś być: to Ty oceniasz innych ludzi, atakujesz ich wolność wyboru, oceniasz publicznie, kierując się swoim systemem wartości, dyskredytujesz ich w opinii publicznej i żądasz powszechnego potępienia (brak pokory znaczny, zwłaszcza, że słyniesz z wniosków jednoznacznych i kategorycznych na podstawie przesłanek implikujących różne możliwości interpretacyjne. Interpretujesz jak Ci wygodnie, a prawdopodobnie nie jesteś zdolny do głębszych przemyśleń). To jest sprzeczne z pluralizmem światopoglądowym. Masz prawo do własnych poglądów, ale nie masz po prostu prawa dyskredytować innych systemów wartości (kierując się oczywiście swoim systemem). I ja nie zmieniam Twoich poglądów, nie ośmieszam, nie oceniam, oczekuję tylko poszanowania innych systemów wartości innych, dorosłych w końcu ludzi.
Piszesz ciągle, że moje argumenty są nietrafione. Podsumowując: uważam, że Ty nie zauważasz innych systemów wartości, a jeśli zauważasz, to je ośmieszasz i dyskredytujesz, żądasz potępienia tego, co według Twojego systemu wartości jest niesłuszne. Twój system wartości jest zatem opresyjny i nie spełnia warunków pluralizmu światopoglądowego. Czy kłamię? Jakie więc są Twoje kontrargumenty. Tylko nie skupiaj się na moich lekturach, nie naddawaj sensów, nie kłam, nie imputuj. Podaj po prostu swoje kontrargumenty.
Ty jesteś naprawdę aż tak kłamliwy, żeby teraz uciekać od swoich słów? Twoje pytanie: "Skąd masz te fakty ? skąd masz te dane ? "Fakty i mity" ?, a moze jakąś dyskusję w "krytyce politycznej" prowadziłeś ?" Po co było postawione? Po co je zadałeś? Zdyskredytowałeś po nim moje wypowiedzi, m. in. dzięki tym pytaniom. Z czego słyną "fakty i mity"? Z pewnego rodzaju przekłamań i nadętego antyklerykalizmu. Co w ten sposób chciałeś zasugerować? Przecież było to pytanie retoryczne. Chodziło o przekazanie informacji, że moje argumenty (z którymi de facto nie potrafisz sobie poradzić) są poziomie powyższej gazety - to chciałeś zasugerować, nie mając na nie odpowiedzi. Nie darmo mój poziom chciałeś zrównać z poziomem tego czasopisma, ale tak się czyni, gdy nie posiada się argumentów: kłamie się, nagina, obraża, dyskredytuje - i Ty to robisz. Nie pisz więc, że pytanie o "Fakty i mity" było zupełnie przypadkowe. Było sugerujące i moja reakcja na te nadużycie była odpowiednia.
Kolejna sprawa - wyniki badan dla
Psychological Sciencie mogły być zrobione na zlecenie kogokolwiek - liczy się metodologia i wyniki badań, a te były bez zarzutu. Przeanalizowano testy na inteligencje ludzi, dotarto do nich, zapytano o poglądy i korelacja była wyrazista. Ludzie o poglądach konserwatywnych są bardziej ograniczeni i mają mniejszy iloraz inteligencji. To nie jest kwestia zlecenia. badań, tylko samych badań. Te badania były już zrobione wcześniej, teraz tylko porównano wyniki, więc metodologia i wyniki są bez zarzutu.
Piszesz, że nie Ty powinieneś być adresatem moich wypowiedzi. Myślę, że jak najbardziej powinieneś być: to Ty oceniasz innych ludzi, atakujesz ich wolność wyboru, oceniasz publicznie, kierując się swoim systemem wartości, dyskredytujesz ich w opinii publicznej i żądasz powszechnego potępienia (brak pokory znaczny, zwłaszcza, że słyniesz z wniosków jednoznacznych i kategorycznych na podstawie przesłanek implikujących różne możliwości interpretacyjne. Interpretujesz jak Ci wygodnie, a prawdopodobnie nie jesteś zdolny do głębszych przemyśleń). To jest sprzeczne z pluralizmem światopoglądowym. Masz prawo do własnych poglądów, ale nie masz po prostu prawa dyskredytować innych systemów wartości (kierując się oczywiście swoim systemem). I ja nie zmieniam Twoich poglądów, nie ośmieszam, nie oceniam, oczekuję tylko poszanowania innych systemów wartości innych, dorosłych w końcu ludzi.
Piszesz ciągle, że moje argumenty są nietrafione. Podsumowując: uważam, że Ty nie zauważasz innych systemów wartości, a jeśli zauważasz, to je ośmieszasz i dyskredytujesz, żądasz potępienia tego, co według Twojego systemu wartości jest niesłuszne. Twój system wartości jest zatem opresyjny i nie spełnia warunków pluralizmu światopoglądowego. Czy kłamię? Jakie więc są Twoje kontrargumenty. Tylko nie skupiaj się na moich lekturach, nie naddawaj sensów, nie kłam, nie imputuj. Podaj po prostu swoje kontrargumenty.
Człowieku, naprawdę jest aż z Tobą tak źle ?. To nie było żadne pytanie retoryczne, nic Tobie nie zarzucałem, poprostu mogłeś odpowiedź na to pytanie i nie zgodzić się z tym. Pytanie jest zawsze pytaniem na ktore można lub nie odpowiedzieć. Jeśli dla Ciebie jest to takie trudne do zrozumienia to bardzo mi przykro, ale na to nic nie poradze. Gdybyś wykazał się odrobiną inteligencji i nie miał sobie nic do zarzucenia i odpowiedział że nie czytasz tego pisma lub odpowiednio sformułował moje pytanie, wypadł byś przyzwoicie :).
Badania takie również może zamieścić ktoś o poglądach prawicowych i stwierdzić że ludzie lewicy to tępaki i pustaki. Na koniec doda że badania zostały przeprowadzone na grupie 20000 osób i oczywiście zamieści wyniki badań w odpowiedniej dla siebie prasie. Dla mnie ten artykuł to wielka Goebbelsowska propaganda, która nic nie ma wspólnego z prawdą.
Hitler głosił o wyższości rasy nordyckiej nad pozostałymi, powołał specjalne grupy które dowodziły że fuhrer miał absolutną rację. Nauczano tego w szkołach, pisano o tym w gazetach i wyświetlano filmy w kinach, a istnieją organizacje które do dziś wierzą w ideologię Hitlera. Sam wiesz że każde badanie które opierają się na jakieś grupie osób są względne, ale jeśli ktos wierzy że stonkę zrzucali amerykanie to już jego sprawa, tam też naukowcy udowadniali, hahahaha.
OCZYWIŚCIE ŻE NIE POWINIENEM BYĆ ADRESATEM
Rozumiem że masz problemy ze zrozumieniem czytania tekstu. Dziwi mnie że nie wstydzisz się tego co mi przypisujesz ? Spójrz z jakiego postu i od kogo wkleiłeś cytat. Przecież to nie z mojego postu, hahahahha. Autorem tego cytatu był „generjack” to z nim prowadziłęś dyskusję, więc dlaczego przypisujesz cudze cytaty ? Dobrze się czujesz ?
Znowu kłamstwo, znowu opresja, zmien płyte
Człowieku, naprawdę jest aż z Tobą tak źle ?. To nie było żadne pytanie retoryczne, nic Tobie nie zarzucałem, poprostu mogłeś odpowiedź na to pytanie i nie zgodzić się z tym. Pytanie jest zawsze pytaniem na ktore można lub nie odpowiedzieć. Jeśli dla Ciebie jest to takie trudne do zrozumienia to bardzo mi przykro, ale na to nic nie poradze. Gdybyś wykazał się odrobiną inteligencji i nie miał sobie nic do zarzucenia i odpowiedział że nie czytasz tego pisma lub odpowiednio sformułował moje pytanie, wypadł byś przyzwoicie :).
Badania takie również może zamieścić ktoś o poglądach prawicowych i stwierdzić że ludzie lewicy to tępaki i pustaki. Na koniec doda że badania zostały przeprowadzone na grupie 20000 osób i oczywiście zamieści wyniki badań w odpowiedniej dla siebie prasie. Dla mnie ten artykuł to wielka Goebbelsowska propaganda, która nic nie ma wspólnego z prawdą.
Hitler głosił o wyższości rasy nordyckiej nad pozostałymi, powołał specjalne grupy które dowodziły że fuhrer miał absolutną rację. Nauczano tego w szkołach, pisano o tym w gazetach i wyświetlano filmy w kinach, a istnieją organizacje które do dziś wierzą w ideologię Hitlera. Sam wiesz że każde badanie które opierają się na jakieś grupie osób są względne, ale jeśli ktos wierzy że stonkę zrzucali amerykanie to już jego sprawa, tam też naukowcy udowadniali, hahahaha.
OCZYWIŚCIE ŻE NIE POWINIENEM BYĆ ADRESATEM
Rozumiem że masz problemy ze zrozumieniem czytania tekstu. Dziwi mnie że nie wstydzisz się tego co mi przypisujesz ? Spójrz z jakiego postu i od kogo wkleiłeś cytat. Przecież to nie z mojego postu, hahahahha. Autorem tego cytatu był „generjack” to z nim prowadziłęś dyskusję, więc dlaczego przypisujesz cudze cytaty ? Dobrze się czujesz ?
Znowu kłamstwo, znowu opresja, zmien płyte
Jeżeli chodzi o pytanie, to wiesz doskonale, że było ono sugerujące, co napisałem wyżej. Sugerujesz, że pytanie było zupełnie przypadkowe? Wybacz, nie wierzę (do czego mam prawo), nadmienię tylko, że ja mógłbym Ci np. zadać pytanie: "Skąd Ty bierzesz swoje poglądy? Z mediów Rydzyka?". Oczywiście nie zrobię tego, bo to jest po prostu chamskie, próbujące wcisnąć człowieka w pewien schemat, Takie metody nie są dla mnie.
W sprawie badań Hitlera na temat wyższości rasy nordyckiej już się wypowiadałeś i wówczas odpowiedziałem, że w badaniach tych zawarte były błędy metodologiczne. Nie wiem po co się powtarzasz. Oczywiście możesz próbować zdyskredytować te badania (bo co innego Ci pozostaje), ale nie zmienia to faktu, że te badania zostały przeprowadzone poprawnie metodologicznie i żadna ideologia nie miała na nie wpływu. Testy inteligencji są miarodajne, poglądy również są łatwe do zweryfikowania. Sprawdzono wyniki i nie ma tu mowy o błędach metodologicznych i interpretacjach. Skoro możecie zrobić takie badania, to zróbcie, dopóki ich nie ma, te badania są aktualne i miarodajne (proszę tylko o zachowanie bezstronności jak było w powyższym przypadku).
Jeśli chodzi o cytat to przepraszam za przypisanie Ci słów generaljacka, jednak nie jest to trudne, bo oboje prezentujecie podobny poziom. Przykład Twoich słów: "Traci pierszeństwo ale na rzecz czego ? Zgadza się, film dla Kazi, a dlaczego ? napisałem to już na forum, ale napisze jeszcze raz, jak można bronić godność kobiet, a jednocześnie popierać prostyucje, przecież to jest chore stwierdzenie". Ta wypowiedź również ukazuje opresyjność Twojego systemu wartości. Atakujesz konkretną osobę, obrażasz ją i dyskredytujesz za to, że ma inne wartości, inne poglądy, niż Ty.
Pozwolę sobie zatem powtórzyć pytanie i zacytować swoją wypowiedź: "Podsumowując: uważam, że Ty nie zauważasz innych systemów wartości, a jeśli zauważasz, to je ośmieszasz i dyskredytujesz, żądasz potępienia tego, co według Twojego systemu wartości jest niesłuszne. Twój system wartości jest zatem opresyjny i nie spełnia warunków pluralizmu światopoglądowego. Czy kłamię? Jakie więc są Twoje kontrargumenty. Tylko nie skupiaj się na moich lekturach, nie naddawaj sensów, nie kłam, nie imputuj. Podaj po prostu swoje kontrargumenty."
Potępiam to co jest złe, niedobre i niemoralne, prostytucja taka jest i przestań mi wmawiać że imputuje, kłamie, czy nie nadaje sensów, bo to bezsilność przemawia za Tobą. Po prostu nie potrafisz odpowiedzieć mi na pytanie bo Twój umysl nie jest w stanie wyszukac odpowienich znaczen, słow, argumentów. Powtarzasz się, przypisujesz mi nie swoje cytaty, o czym to świadczy ? no zastanów się o czym ?
Wiedziałem że przez gardło Ci do końca nie przejdzie słowo "przepraszam", musialeś coś dopowiedzieć bo Twoja chora duma i kompleksy nie pozwalaly na to, ale zdecydowałeś się na przyznanie do winy i przyznanie mi racji, gratuluje.
Badań nikt nie będzie robił, ale nawet gdyby takie badania powstaly na korzyść prawicy i tak bym w to nie uwierzył. Myśle że środowisko prawicowe ma na tyle rozumu że na taką propagande sobie nie pozwoli. Co do badan to zostaw już je dla siebie, może uznasz kiedyś że to propaganda, a jeśli w nią wierzysz to pozostaje mi życzyć Tobie "powodzenia".
Tak atakuje KK bo uważam że to jest sprzeczne z logiką i nawet tu nie chodzi o religie czy wartości.
Mój system wartości jest opresyjny ? To jest Twoje zdanie, ja mam inne, również mogę odnieść się do twoich pogladów i stwierdzić że są opresyjne. Dla mnie liczą sie nie tylko wartośći chrześcijańskie ale również ponad czasowe(uniwersalne). Atakuję i będę atakował jesłi moje są również atakowane. Środowisko lewicowe w ostatnich czasach bardzo krytykuję chrześcijaństwo.
Przedstawie Tobie teraz coś, jak się odpowiada na pytania na które nie potrafiłeś, oskarżając mnie i krytykując. Zaskocze Cie, Rydzyk nie jest moim mentorem i nigdy nie był, nie mam nawet ustawionej tvtrwam, nie słucham i niesłuchałem radia Maryja, a tak na poważnie to nie mam o nim dobrego zdania. Ludzie prawicy to nie tylko Rydzyk, zapamiętaj to sobie.
Zapamiętaj sobie jeszcze jedno. Ludzie którzy wystawiają się na pokaz, z róznych powodów, musza się liczyć z tym że narażeni są na krytykę innych. Biorą na siebie odpowiedzialność „zawodu” jaki wykonują i zdają sobie z tego sprawę. Zachowanie takich ludzi jest oceniane na dobre i złe. Reżyserka tego filmu również o tym wiedziała i chyba wiesz że nawet jej o to chodziło z różnych powodów.
Środowiska lewicowe atakują dzikusów - baranów, które uzurpują sobie prawo do ataków. W cywilizowanym społeczeństwie nikt takich praw nie ma. To tępota katolicka tylko atakuje, tak jak Ty. Cywilizowany człowiek nie atakuje czyichś systemów wartości. Osobiście masz prawo uważać, że prostytucja jest zła,ale nie możesz tego wymagać od innych i dyskredytować innych systemów wartości. Lewica więc nie atakuje Twojego systemu wartości - masz do niego prawo, ale nie możesz wymagać, żeby ktoś inny tez był tępy i przyjmował system wartości, bo jest jedynie słuszny. Tak jak wykazałem, są ludzie, którzy nie widzą w prostytucji niczego złego i maja prawo do swego zdania, a ty nie masz prawa atakować. Nie ma zatem ataków na KK, jest jednak brak zgody na prymitywizm, katolicką indoktrynację i katolicki moralny totalitaryzm - narzucanie jednego systemu wartości całemu społeczeństwu. To jest zachowanie strasznie prymitywne i świadczy jedynie o niedostosowaniu katolików do dzisiejszego świata. Zwróć uwagę na to co mówi ks. Boniecki: są pary homoseksualne i ich nie potępiam, chorym jedynie jest narzucanie KK, żeby uznał homoseksualizm. I to jest właśnie postawa cywilizowana - nie potępiam w społeczeństwie homoseksualizmu, nie neguję czyichś wartości, ale wy nie zmuszajcie mnie do zmiany osobistych przekonań. I działa to w dwie strony.
Jeśli chodzi o badania - to nie jest propaganda (co pokazuje ta dyskusja i Twój poziom). No, ale taką sama propagandą przez 400 lat była teoria heliocentryczna, czy teoria, że homoseksualizm nie jest chorobą. Wiesz co jest śmieszne i typowe dla konserwatystów? Dyskredytujesz czyjeś badania, a nie ma się do czego przyczepić. Negujesz coś takiego jak testy na inteligencję? Przecież one istnieją i są miarodajne. Który etap według Ciebie był błędnie zastosowany metodologicznie, co było nie tak, jak być powinno?
Być może reżyserka chciała pokazać, że są różne postawy i każdy ma prawo do swojej. A jakie Ty masz moralne, wewnętrzne prawo oceniać kogokolwiek? Można byłoby oceniać, gdyby (jak w społeczeństwach prymitywnych) był jeden uznany za jedynie słuszny system wartości. W społeczeństwach pluralistycznych są różne systemy wartości.
Rozumiem że jesteś niecywilizowany bo jak zauwazasz atakujesz moje systemy wartości i to dosyć brutalnie. Panie kalkulator, hahahaha jaki pan jest zabawny, jak jak lubie z panem pisać, hahaha.
Powiedz to swojej ulubienicy KK żeby również wyhamowała z krytyką na inne systemy wartości bo jej zachowanie i sposob wypowiedzi przeczy się z tym co piszesz. Jeśli już bronisz kogos takiego o takich wartościach, to zastanów się dokładnie co piszesz i czy ma to logiczne uzasadnienie.
Zachowanie katolików do dzisiejszego świata jest inne niż było kiedyś i śmieszą mnie jakieś dziwne poglądy z epoki średniowiecza.
Co do choroby i homoseksualizmu to poczytaj sobie troszkę książek, to może się dowiesz czegoś więcej. Skoro mówisz już o badaniach to ostatnio naukowcy dowiedli że nie ma genu odpowiedzialnego za homoseksualizm, że to kwestia wychowania czyli tak jak stwierdził Freud, przeczytaj wstęp do psychoanalizy.
Piszesz i piszesz, a ciągle drążysz w tym samym błędzie. Popełniasz błąd za błędem, ośmieszasz się i nie Wisz tak naprawdę co piszesz i co mi zarzucasz.
Myślę, że wiem doskonale co piszę. Nie atakuję czyjegoś systemu wartości. To, że Twoim zdaniem ktoś atakuje KK (Kościół Katolicki) nie jest faktem, po prostu odbiera się KK pierwszeństwo, jako instytucji decydującej o wartościach w społeczeństwie pluralistycznym. Po prostu jesteście niedostosowani i nie rozumiecie dzisiejszego świata. Nie zauważyłeś nawet, że broniłem Twojego systemu wartości - twierdziłem, że masz do niego prawo. To co ja napisałem ma jak najbardziej logiczne uzasadnienie i
Ty nie wykazałeś niczego, co w jakikolwiek sposób by to podważało. Jest to jednak Wasz problem, bo to Wy czujecie się atakowani (choć tak naprawdę jesteście po prostu ograniczeni przez swoje fantazmaty). Pozostaje to nadal Waszym problemem i Wasza chorobą.
Natomiast jeśli chodzi o gen homoseksualizmu, to naukowcy już dawno wyśmiali te roszczenia KK, żeby udowodnić, że gen homoseksualizmu istnieje. Udowodniono już w latach 70. XX wieku, że również nie wychowanie jest odpowiedzialne za "powstanie homoseksualizmu". To jest na tej samej zasadzie, jakbyś kazał odkryć gen odpowiedzialny za piwne oczy. KK już dawno się ze swymi teoriami ośmieszył. Wiadomo, że homoseksualiści rodzą się homoseksualistami, tak jak piwnoocy rodzą się z piwnymi oczyma. Odpowiedzialne są za to różne geny i reakcje chemiczne zachodzące w rozwijającym się płodzie. Jedynie "naukowcy" finansowani przez Kościół Katolicki próbują te dowody nieudolnie obalić, ale niestety są to już fakty (trzeba nadmienić,że tylko te wyznanie próbuje walczyć z faktami i tylko naukowcy związani z tą instytucją próbują za wszelka cenę wprowadzić inne teorie - i na razie tylko teorie). To o czym piszesz (według Ciebie ostatnio) zostało definitywnie rozstrzygnięte w latach 90.XX wieku. No, ale KK jest uparty, z teoria heliocentryczna walczył ok. 400 lat - sytuacja była absolutnie paralelna.
Nadmienię również, że w tym momencie najwięcej naukowców skłania się do tego, że najczęstszą orientacją seksualną człowieka jest biseksualizm (ok. 80% populacji), pozostałe orientacje: heteroseksualna i homoseksualna obejmują swym zasięgiem po ok. 10 % w społeczeństw. Jednak przez różnego rodzaju wytwory kulturowe (np. wierzenia), tematy tabu narzucono heteroseksualny model orientacji jako "normę" i 80% ludzi było w stanie dokonać takiego przekształcenia, ponieważ było w stanie zrezygnować ze swych potrzeb homoseksualnych. Stąd wzięło się przeświadczenie, że orientacja może być wyborem i wynikiem wychowania. To natura człowieka "uzbroiła" w biseksualizm, żeby potrafił sobie w różnych sytuacjach poradzić ze swym popędem. W przypadku 20% nastąpiło odstępstwo od większości i dlatego osoby są zdecydowanie homo- lub heteroseksualne. A jeśli chodzi o Freuda to nikt nie neguje jego zasług i wielkości, ale był to geniusz na miarę XIX wieku. Skoro przywołujesz jego autorytet, to świadczy to o tym, że rzeczywiście zatrzymałeś się na etapie XIX wieku i nie dostrzegasz osiągnięć wieku XX. Stąd wiele trzeba Ci wybaczyć.
I jeszcze jedna kwestia - jeśli chodzi o książki naukowe, ale czytam te, które nie muszą być zgodne z katechizmem KK, bo inaczej nie zostaną sfinansowane, czytam opracowania naukowe: uniwersyteckie i instytutów naukowych finansowanych przez państwa.
Poprawka: I jeszcze jedna kwestia - jeśli chodzi o książki naukowe, to czytam te, które nie muszą być zgodne z katechizmem KK, bo inaczej nie zostaną sfinansowane, czytam opracowania naukowe: uniwersyteckie i instytutów naukowych finansowanych przez państwa.
CZłowieku, przestan sie ośmieszać, bo to co piszesz, Twoje argumenty, uzasadnienia są chore. Piszesz totalne bzdury, tkwisz w swojej nielogicznej teori na temat świat. Używasz słow, ktore nawet nie wiesz co znaczą.
Tak sie opierasz na badaniach naukowych, twierdzisz że są dowodem i faktem, a kiedy ja przedstawiam Tobie badania naukowe z XXI wieku 2011 roku, odrzucasz je.
POPROSTU JESTEŚ EGOISTĄ ZAPATRZONY W SWOJ CHORY ŚWIAT.
MASZ SWÓJ ŚWIAT I GO MNIEJ I W NIM ŻYJ.
Dziękuję za pozwolenie. Nie wiem po co te emocje, ale osoby niedostosowane społecznie maja faktycznie problemy emocjonalne. Przedstawiasz "badania naukowe" organizacji katolickich, które to badania zostały obalone już w latach 90. XX wieku. Masz jednak prawo w nie wierzyć. Nie oczekuj jednak, że ktoś będzie traktował poważnie wypociny "naukowców" związanych z KK i ich rewelacje na temat braku genu homoseksualności (nie wydaje Ci się to w ogóle zabawne? bo ja osobiście jestem szczerze rozbawiony), bo te wyznanie same zdyskredytowało się jako instytucja naukowa. Dziś po prostu Ci naukowcy nie są wiarygodni. I zwróć uwagę, że ja negując powyższe badania wskazałem, gdzie był błąd metodologiczny. Tym się różnią badania środowisk lewicowych (nie zawierają błędów metodologicznych), od środowisk konserwatywnych. Możecie jednak nadal szukać "genu homoseksualności" :)
Ja Ci dziękuję za powyższą wymianę zdań. Chciałem Ci ukazać, że Twoje rozstrojenie nerwowe i sytuacja społeczna nie wynika z "ataków na KK", tylko dlatego, że nie potraficie funkcjonować w społeczeństwie różnorodnym, świeckim i równym.
Dziękuję Ci zatem za rozmowę. Gratuluję, że zrozumiałeś, że każdy ma "swój świat". W Twoich ustach jest to ironiczne i znaczące pewnie, że odstępujące od normy, ale to są na szczęście Twoje normy, których ja nie chcę i nie muszę wyznawać, nikt nie musi. Zrozumiałeś to wreszcie i jest to z pożytkiem dla Ciebie. Ty też masz swój świat i go miej i nie narzucaj go innym (to rada na przyszłość). Współczuję Ci oczywiście tego świata, bo jego rozdwojenie to tylko i wyłącznie Twój problem...
Pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia w myśleniu. Zwłaszcza tym krytycznym.
Wpisz sobie w google "gen homoseksualizm" i dowiesz się prawdy. Nie są to badania grup katolickich, to samo móglbym powiedziec o Twoich badanich zwiazancyh z konserwatystami i lewakami , zarzucając że grupy lewicowe zapłaciły gazecie „Psychic Science”. Gdzie Twój obiektywizm ? ktory głosi pluralizm światopoglądowy ? No gdzie hipokryto ?
Nikt nie musi i nikogo nie zmuszam do swoich poglądów, żyjemy w kraju gdzie każdy ma prawo mówić co chce. Powtarzam, prostytucja jest nie moralna jak już napisałem i zrozum to wreszcie. Nie mam rozstrojen nerwowych i problemów z emocjami. To ja Tobie pierwszy to zarzuciłem bo Twoje wyrażanie opini i sposób prowadzenia rozmowy wskazywal na brak zrozumienia drugiej osoby, kompleksy, nie dowartościowanie, przewrażliwienie. Daruj sobie te uwagi odnośnie emocji bo jeszcze bardziej się ośmieszasz.
Badania o których napisałem wyraźnie pokazują że tkwisz w swojej durnocie myśleniowej i nie dopuszczasz innych poglądów. Boisz się prawdy, znasz ją i za wszelką cene uciekasz od niej, zostałeś skrzywdzony, przez co powstały u Ciebie dosyć poważne kompleksy, przez które przemawiasz. Nigdy nie zrozumiesz siebie ,a tym bardziej innych, musisz zajrzeć w swoją przeszłość i pewne rzeczy zrozumieć, musisz wybaczyć. Będzie to dla Ciebie bardzo trudne, ale możliwe.
Poczytaj sobie Antoniego Kepińskiego, „Poznanie chorego”, czy „Psychopatie” no i polecam Freuda „Wstęp do psychoanalizy”. POZDRAWIAM
zmuszam do popierania moich wartości. Nie są
"Poczytaj sobie Antoniego Kepińskiego, „Poznanie chorego”, czy „Psychopatie” no i polecam Freuda „Wstęp do psychoanalizy”. "
W ostatnim numerze Focusa jest fajny tekst na temat Wujka Freuda i jego psychoanalizy.
A co tu maja do rzeczy wartości chrześcijańskie? Jest wielu ateistów, gejów i lesbijek, którzy prowadzą normalne życie, kochaja się, kłócą, śmieją się i przeżywają smutek, tak jak wszyscy pozostali. Ale mają jakieś normy etyczne i w ich zachowaniu widac humanizm. Ja humanizmu w części wypowiedzi pani Szczuki i pani Środy nie widzę w ogóle. Sa to zacietrzewione, ograniczone w swoich poglądach pseudointelektualistki, tolerancyjne na innych mniej wiecej tak samo jak ojciec dyrektor ze swoją świtą.
wsiadaj w maszynę czasu i heeeeej -do średniowiecza, może tam znajdziesz swoje wartości chrześciańskie! XD
Widzę, że samozwanczy depozytariusze prawd objawionych (skrajni prawicowcy) jak zwykle pierwski do ferowania wyrokow i formulowania jednoznaczynych sadow moralnych. Owi krystalicznie czysci sedziowie sprawiedliwi wiedza lepiej od innych co dla nich dobre i najchetniej ubezwlasnowolniliby wszystkich ktorzy ich jedynego slusznego swiatopogladu nie podzielaja, nalozyliby na nich sankcje karne, a w przypadku gdy tych przeforsowac niesposob to chociaz ukaraliby ich za pomaca spolecznego ostracyzmu w mysl zasady kogo Bog nie moze (lub nie chce) dosiegnac gromem z jasnego nieba temu my wulgarnym zlym slowem dowalimy...
Do wszystkich : Lewica nie popiera sponsoringu , ale jak wynika z artykułu jako jedyna zauważa problem . "Atmosferę wokół Sponsoringu podgrzewa debata wokół kontrowersyjnego tematu. Mówienie o każdym tabu – w tym wypadku prostytucji wśród studentek – wywołuje skrajne emocje. Osoby o prawicowych poglądach chciałyby zamieść temat pod dywan i bezwarunkowo potępić każdy rodzaj płacenia za seks. Dla lewicy/feminizmu film jest potwierdzeniem choroby systemu, w którym kobieta, nie mogąca na równych warunkach konkurować z mężczyzną, skazywana jest na prostytucję." Teza Szczuki to:" sponsoring to sposób na przetrwanie i nie należy potępiać takiego wyboru." Źródlo: http://wiktori.com/sponsoring-film-recenzja/
Po pierwsze - film nie tworzyli, jak Ty to mówisz, lewacy, a ludzie, którzy mieli taką, a nie inną wizję tego filmu.
Po drugie - film po francusku nazywa się "Elles", czyli na polski tłumacząc "One". Film nie stara się przekonać widza, że należy akceptować takie zjawisko jak prostytucja, lecz że osoby ją uprawiające to takie same osoby jak my - wstydzące się tego, co robią, żyjące w spirali kłamstw, oraz odrzucenia społecznego. Np Lola ucieka od prostytucji w związek ze swoim chłopakiem, starając się wytworzyć pozór normalności w swoim życiu.
Po trzecie - wartości chrześcijańskie to bełkot, który o kant dupy można rozbić. Totalitaryzm w czystej postaci.
Drogi Chrześcijaninie, wypisując swoje posty okazujesz się być totalnym hipokrytą, bo Chrześcijanin z definicji nikogo nie potępia. Zanim następnym będziesz chciał skrytykować film obrażając tych, którzy nie myślą jak Ty, to może po prostu nic nie pisz. Bóg z Tobą.
"Film lewacki dla takich osób jak Kazia Szczuka. Film powstał pewnie po to by akceptować takie zjawiska i oddzielić prostytucje od sponsoringu, a i tak wiadomo że dawanie dupy za pieniądze w delegacji czy na ulicy to jeden pies."
Jak nie widzisz innego oświeconego filmu to obejrz sobię "Aidę" ten serialik TVP2 jest tak samo "łoświecony" jak twój komentarz.
Zapamiętaj sobie, że w Polsce prawdziwej lewicy nie ma, a nawet jak jest, to na pewno nie w parlamencie. SLD, Ruch Palikota czy Szczuka to jakieś pomyje w porównaniu z ludźmi na całym świecie, którzy naprawdę walczyli o równe prawa dla wszystkich, kobiet, mężczyzn, bogatych i biednych. Prawdziwym lewicowcom chodzi właśnie o prawo każdego człowieka do własnej godności. O to, żeby bogaty tak samo odpowiadał przed sądem jak biedny. Lewica nic nie ma do chrześcijańskiego systemu wartości. To nas nie obchodzi. Obchodzi nas to, żeby w świetle prawa księża i zwykli obywatele byli sobie równi. Socjalizm był zupełnie chorym tworem i wprowadzenie go w życie kosztowało wiele milionów istnień. Ale prawdziwa lewica to związki zawodowe, dzięki którym pracownicy mogą walczyć o lepsze warunki pracy, a nie być na łasce pracodawcy, jak w czasach dzikiego kapitalizmu w Europie, a teraz w Chinach, gdzie ponoć rządzą komuniści. Tylko że pozostał komunistyczny reżim, a dodano do tego kapitalistyczny wyzysk. Dla prawdziwych lewicowców ten film jest obrazem degeneracji kobiet poprzez chciwość. Dla nich nie liczy się, że sprzedają swoje ciało i rezygnują z własnej godności. Dla nich liczy się kasa i życie na poziomie. Jeszcze na koniec napiszę coś o wspomnianych przez ciebie wartościach chrześcijańskich. To, że ktoś ciągle o nich mówi, wcale nie znaczy, że tak naprawdę je reprezentuje. W historii jest wiele przypadków dobitnie pokazujących, że najciemniej pod latarnią. Poza tym Kościół zawsze stał po tej bogatszej stronie, więc popieranie lewicy czy socjalistów dążących do zmian w tym systemie nie leżały w ich interesie.