PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1294}

Sprawa Kramerów

Kramer vs. Kramer
7,7 37 548
ocen
7,7 10 1 37548
7,9 23
oceny krytyków
Sprawa Kramerów
powrót do forum filmu Sprawa Kramerów

Nie dawno w TV leciał polski dramat Tato (1995). Świetny a ktos mi polecił rówież ten.
No cóż obejrzałem, oceniłem tak jak wszyscy na 8 ale coś mi nie daje spokoju :)

Jakbym miał porównywać to w "Tato" 2x więcej się dzieje, jest 2x mocniejszy i 2x razy bardziej martwimy się o dziecko - filmową Kasię.

Chyba jednak rozważę zmianę oceny dla Kramerów, a już nie mogę zrozumieć ocen 9/10 a nawet 10/10.
A żeby było lepiej to ogólna ocena "Tato" jest mniejsza niż tego...
Chwilowo oba mają u mnie 8/10. Ale nie są na takim samym poziomie...

A Wy jak oceniacie te dwa filmy??

Kacper_1984

Zdecydowanie 'Tato'. Nasza rodzima produkcja dała radę. Wg mnie bardziej wywiązała się z oczekiwań.
Pewnie za Hoffmana ma lepszą ocenę. No cóż, Linda też spisał się dobrze.

ocenił(a) film na 6
Kacper_1984

Tato to o wiele lepszy film, lepszy dramat, napięcie jest cały czas i widać, że ta cała sprawa jest poważna i dramatyczna i wszyscy widzowie są po stronie ojca. Natomiast oglądając sprwę Kramerów film wydawał mi się strasznie płaski i wręcz śmieszny dramatycznie jeśli porównać z filmem Tato. W Kramerach komu by nie przyznali dziecka to byłoby dobrze, chociaż ciagłe łzy u matki wydawały mi się na wyrost i sprawiało wrażenie, że jest niezrównoważona. Generalnie wiele chałasu o nic. Zresztą w końcu sama matka doszła do wniosku, że dzieciaka nie zabierze i podejrzewam, że w dalszych losach znów byliby małżeństwem.

ocenił(a) film na 9
Kacper_1984

Heh, z jednym sie zgodzę, te filmy nie są na jednakowym poziomie. "Sprawa Kramerów" jest filmem wybitnym, społecznym, z ciekawymi charakterystykami postaci, ukazującym zmiany w rodzinie spowodowane różnymi zjawiskami socjalnymi, ekonomicznymi. A "Tato" jest filmem rozrywkowym, który szablonowo ukazuje wszystkich swoich bohaterów i koncentruje się wyłącznie na sensacyjnej fabule. To tak, jakby porównywać delicje z wyrobem czekoladopodobnym :P

ocenił(a) film na 10
Lejzorek

Zgadzam się w 100% z przedmówcą.Nawet nie wpadłam na pomysł by porównywać te filmy,bo się nie da."Sprawa..." to film,który bardziej stawia na psychologię postaci, natomiast "Tato" to film stricte rozrywkowy.Wiem,że to słowo nie pasuje do tematyki tego filmu,ale tak najprościej opisać te dwa filmy,ale tak jak mówiłam nie ma co porównywać.
pzdr

ocenił(a) film na 9
Kacper_1984

Moim zdaniem "Sprawa Kramerów" jest filmem znacznie inteligentniejszym i lepiej ukazującym temat, niż "Tato". To dwa diametralnie różne filmy.

W "Tato" zostały jasno określone strony konfliktu - Linda jest dobrym ojcem, a jego żona wariatką. Pomimo nienajlepszego charakteru ojca, córka twardo za nim stoi wykazując bardzo dużo zrozumienia. W finale konflikt nabiera sensacyjnego wydźwięku i przestają liczyć się racje obu stron, a wręcz zaczyna się walka o życie.

"Sprawa Kramerów" nie jest tak jednoznaczna. Co prawda to matka porzuciła męża i syna, ale po latach pragnie naprawić swój błąd. O wyroku sądu decydują - jak to najczęściej bywa - niuanse, tj. zarobki, praca, stosunki z synem, zaradność jako ojca, czy charakter i temperament. Syn wcale nie ułatwia mu życia - zżył się z matką i bardzo za nią tęskni. Nie jest to też czysto emocjonalna sprawa dyktowana nienawiścią do małżonka i chęcią upokorzenia go, a konflikt w sprawie podstawowego prawa do opieki nad własnym dzieckiem. Finał, chociaż też nieco zbyt optymistyczny ...:::[SPOILER]:::... (w końcu to podział praw często zaostrza konflikt), ...:::[KONIEC SPOILERA]:::... to jednak nie odciąga uwagi widzów od dramatu bohaterów - można raczej uznać że w swej naiwności sugeruje najwłaściwsze rozwiązanie takiego konfliktu.

"Sprawa Kramerów" nie jest tak efektowna jak "Tato", ale IMO wypada znacznie lepiej pod względem sposobu ukazania tematu. W "Tato" również mamy dobrych aktorów, sporo wzruszających scen, a także dość przygnębiającą i wyciskającą kolejną dawkę łez muzykę (przy finale zawsze płaczę), jednak "Sprawa Kramerów" przez swój bardziej życiowy scenariusz lepiej pokazuje problem i potrafi silnie zaangażować w przedstawioną w nim historię (tu już nie beczałem, ale łzy również mi napływały do oczu). Zdecydowanie wolę podejście przedstawione w "Sprawie Kramerów", niż w "Tato".

ocenił(a) film na 9
Khaosth

Ponieważ zgadzam się z moimi trzema przedmówcami to chyba zbyteczne będzie powtórzenie, że "Sprawa Kramerów" to film wyjątkowy. "Tato" jest dobrą produkcją, jednak "Sprawa Kramerów" to już półka wyżej...

ocenił(a) film na 9
Khaosth

Dokładnie, ja jeszcze tylko dodam, że w "Sprawie..." nie ma po prostu żadnego dobrego rozwiązania tak na dobrą sprawę, wszystkie podjęte przez bohaterów decyzje będą na swój sposób po prostu złe. Nic nie jest czarne, czy białe, jak w życiu. Rewelacyjny dramat.

Khaosth

Czy to w tym filmie, dzieciak został poparzony w pożarze? Pamiętamjakprzez mgłę scenę, gdy dzieciak wyjeżdżał na wózku cały obandażowany, zastanawiam się czy to ten film.

ocenił(a) film na 9
marta1945

Już trochę czasu minęło, więc nie pamiętam dokładnie. W "Sprawie Kramerów" nie kojarzę takiej sceny, a jeśli dobrze pamiętam to dzieciak zranił się tylko lekko w rękę na placu zabaw - może ją złamał, bo coś mi się gips kojarzy. W "Tato" córeczce chyba nic się nie stało. To chyba żaden z tych filmów.

Khaosth

Może to inny film z podobnym tematem, pamiętam tylko tę scenę, film był na pewno produkcji USA.

Kacper_1984

Sprawa Kramerów to klasyk, można powiedzieć wielkie kino. Jednak czy oddaje realia życia? Czy nie za bardzo polecieli w tym filmie na uczuciach aby wejść w psychikę widza? W końcu takie kino robi się dla zysku. Dla mnie postacie w naszej rodzimej produkcji są bardziej realne.

użytkownik usunięty
Zene

''Sprawa Kramerów'' nie jest taka naciągana i tendencyjna jak ''Tato''. Choć ''Tato'' to mimo wszystko całkiem niezły film.

ocenił(a) film na 7
Kacper_1984

dla mnie film Tato jest filmem ciekawszym, ale wynika to raczej z moich upodobań filmowych. Sprawa Kramerów jest dla mnie głównie filmem psychologicznym, Tato raczej nie bardzo i dlatego w ogóle bym ich nie porównywała. Nie wydają mi się podobne.

Jak dla mnie końcówka filmu Sprawa Kramerów pokazuje, że Joanna też była niezrównoważona, albo przynajmniej miała depresję/ zaburzenia - nie znam się. I nie przyszło mi do głowy, ze kiedykolwiek mogliby wrócić do siebie, szczególnie po tym jak Ted powiedział, że pewnych rzeczy nie można cofnąć - z czym ja sie akurat zgadzam.

dzebedisa

Trzeba wziąść jeszcze pod uwagę, że Tato jest nam jednak znacznie bliższe - polskie realia.

Mi też bardziej Tato się podobało

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones