PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30808}
7,9 35 tys. ocen
7,9 10 1 34570
8,9 49 krytyków
Stalker
powrót do forum filmu Stalker

Dzięki mnie?

ocenił(a) film na 10

Się zastanawiam czy dzięki mnie ten film nie stał się popularny na filmwebie. każdy kto się ze mną kłóci, zagląda mi w profil a potem na Stalkera z ciekawości. Jak ja dawałem mu ocenę to miał kilkaset głosów, a teraz ponad 2000. Ciekawe.... Czyżby wszyscy chcieli się popisać że znają ten film? by nie wyjść przy mnie na nieobeznnanych?
Daję sobie głowę uciąć ze ten film obejrzało znacznie mniej osób bo nie wierzę by taki klasyk w ciągu tygodnia miał oglądalność większą niż przez 5 lat.

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Haha, dobre.

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Hmmm... Z ubolewaniem stwierdzam, że zapoznałem się z tym filmem bez jakiejkolwiek wiedzy o Twoje szanownej osobie. Jednak teraz, za każdym razem, jak spojrzę na dyskusje nt. "Stalkera", pomyślę o tym, że to "wszystko" dzięki Alex_Tyler(owi). Prawda jest taka, że podziękowałbym za ten film nawet samemu diabłu!!! Pozdrawiam!

Też 10/10 i serduszko.

ocenił(a) film na 10
marscorpio

Może ty tak, ale to wyjątki. Większosć osób zaczęła tu zaglądac kiedy widziała na moim profilu w ulubionyh.

Alex_Tyler

JA go obejrzałem ze względu na wyjebistą grę i świetną książkę.

ocenił(a) film na 10
0wner2

Taaaak! Gra jest rzeczywiście "wyjebista" - mam na myśli "S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla", bo tylko tę grałem (drugą część zacząłem, ale mi "wyrzucało"). Jedna z nielicznych, które przeszedłem do końca. A książka może być, zainteresowała mnie bardziej jako podstawa scenariusza.

Tak się zastanawiam, czy to, iż graliśmy w grę zanim obejrzeliśmy film (tak to widzę) miało jakiś wpływ na jego odbiór? Mam wrażenie, że emocje, jakie towarzyszyły mi podczas rozgrywki, cokolwiek udzieliły mi się przy pierwszym seansie! Oczywiście, to zupełnie odmienne światy, ale nawet dziś nie wyobrażam sobie filmu bez powieści i nade wszystko gry!

marscorpio

To tak samo jak ja, najpierw poznałem grę, potem książkę, a potem film i dla mnie jest to nierozłączna całość, wszystko jest genialne, gdyby nie gra, to bym pewnie nigdy nie dowiedział się o filmie i książce, to dzięki grze, poznałem to wspaniałe arcydzieło jakim jest film, oraz tak świetną książkę, jaką jest Piknik na skraju drogi. A sama gra to mistrzostwo świata, przeszedłem kilka razy jedynkę, dwójkę tylko raz, a trójkę posiadam, ale niestety ona ma już za duże wymagania jak na mojego kompa, więc czeka na półeczce na wymianę. Gdy tylko kupię nowy komputer, to Stalker: Zew Prypeci będzie pierwszą grą jaką na nim odpalę :D

ocenił(a) film na 10
0wner2

Ja mam inny problem - moje wersja, wiadomo jaka, nie bardzo działa. Czyli na razie odłożyłem "dalsze" stalkery.

O filmie wiedziałem od dawna, ale dostępu do niego nie miałem. I zapomniałem o nim. Przypadek, że 1 listopada kumpel przywiózł. Odtąd kult!

Cieszy mnie, że nie zdegustował Cię film. Niektórzy po grze mają odmienne odczucia - że "to nie to", najdelikatniej mówiąc.

ocenił(a) film na 10
marscorpio

nie co się zagłębiać w dyskusje bo temat marny ale zabawny, powiem tylko że książka nie jest jakaś mega, trochę klimatyczna ot co, są lepsze SF. natomiast w grę pograłem dosłownie chwile ale bardziej przypominała mi fallouta niż świat wykreowany przez tarkowskiego w filmie..

ocenił(a) film na 10
0wner2

Gra jest świetna, grałem tylko w Cień Czarnobyla ale szczerze mówiąc, mam wrażenie, że znam ją prawie na wylot ;) Dlatego wgrałem sobie niezły dodatek pozwalający grac od strony "Monolitu", zmienia fabułę, otwiera że tak powiem, kolejne alternatywne zakończenie ;)

ocenił(a) film na 10
Sacharov

@Sacharov

No chłopie!!! Odtąd jesteś moim GURU. Piszesz: "znam ją prawie na wylot". Mnie też tylko "Cień..." zainteresował. Niesamowity klimat, grywalność, emocje, napięcie. Zresztą wszystko wiesz! Próbuję raz jeszcze się za nią zabrać, na wyższych wymaganiach, ale naprawdę nie mogę sobie na to pozwolić. Ostatnio nabyłem "Mass Effect 2", bo 1 mnie zauroczył, i próbuję jakoś powoli, krok po kroku, realizować misje.

A co do tego dodatku - jak, skąd? Pisz wszystko, to ważne!

ocenił(a) film na 10
marscorpio

No, dobra, przesadziłem, że znam ją tak dobrze, "prawie na wylot" też jej nie znam (tak, prawie na wylot brzmi dziwnie, zauważyłem: ) ) Ostatnio gra mnie zaskoczyła dosyć ciekawie...) O tak, klimat, grywalnośc i napięcie! Grę zrobili naprawdę fajnie.

Dodatek jest nieoficjalny, ale świetny (nawet dodali głosy do nowych postaci nie odchodzące jakością od podstawowej wersji) Znacząco utrudnia grę, dodaje nową frakcję z Czystego Nieba (czyste niebo;) ) no i fabułę od strony Monolitu, nowe zadania (Bronimy świętego monolitu przed niewiernymi, mówiąc krótko, mieszkamy w sarkofagu) Dodali nowe bestie z dwóch nowych części stalkera, kilka nowych broni, artefaktów, polepszyli inteligencję wrogich i przyjaznych stalkerów, co więcej, można ich nawet "nawracać". Generalnie dodatek grę urozmaica i znacząco utrudnia; po prostu boję się już grac w tą grę w nocy, ha ha... Ma kilka niedociągnięć, ale da się przeżyć. Ma tylko jedną wadę (bądź zaletę) widziałem dwie tylko dwie wersje językowe. Rosyjską i gdzieś jest jeszcze angielska (ja mam rosyjską). Ja tam go polecam, bo gra się zupełnie inaczej.

Jak się już przejdzie grę, to zawsze można się bawić w takie mini dodatki, bo w sumie nic to nie kosztuje (widziałem jeszcze dodatek do gry z perspektywy wojskowego)

"Zew Monolitu", tak go nazwali pieszczotliwie. Opis tego dodatku masz na forum stalkerów ;) http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?t=6514&f=49

A co do Mass Effect to muszę sobie go kupić, podobno to świetna gra!

ocenił(a) film na 10
Sacharov

"Mass Effect" jest super. Ale trochę bardziej mnie "Stalker" trzymał w napięciu. "Mass" jest przewidywalny, jednak za bardzo liniowy. Chociaż to pierwszorzędne SF - wiele motywów z literatury i filmów!!!

Zerknę na ten dodatek. Z tym że ja mam "Cień..." w wersji z internetu (wiesz o co chodzi) i nie wiem, czy się uda dograć? Jak myślisz, jest sens?

ocenił(a) film na 10
marscorpio

Ja też miałem wersję internetową Stalkera swojego czasu. Ten dodatek właściwie nie ma takiego "instalatora", przegrywa się jego pliki do katalogu głównego gry (na wszelki wypadek trzeba sobie zrobić oczywiście kopię oryginalnego katalogu) i ustawia sie jedną czy dwie rzeczy. Jak nie pójdzie taki dodatek (co jest wielce możliwe) to usuwamy folder dodatku i kopiujemy naszą kopię zapasową oryginalnych plików. Czasami z takimi dodatkami niestety trzeba coś porobić, ale według mnie warto: jest jeszcze taki jeden fajny, malutki dodatek, który daje losowość do obecności stworzeń; taki poziom "horror", za każdym razem gra generuje inne miejsca gdzie siedzą słudzy zony ;) czyli możliwe się staje spotkanie pijawki w kordonie i tego typu (wtedy trudniej jest przewidzieć rozgrywkę, i w ciemne miejsca już się nie wchodzi tak pewnie, he he...)

Nad Mass Effectem pomyślę sobie w takim razie.

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Rozumiem. To rzeczywiście mogło dla niektórych być punktem odniesienia. Zwłaszcza dawniej, kiedy nie istniały TVP Kultura i religia.tv (jakoś tak). To obecnie programy, na których najczęściej nadarza się okazja, by "Stalkera" obaczyć.

ocenił(a) film na 9
Alex_Tyler

mi zaproponował go "gustomierz", nie powinieneś się tak puszyć

Alex_Tyler

eh..kolejny popis żałosnego, zakompleksionego Alexa..wiesz co chłopczyku? sądzę ,że nie widziałeś tego filmu, z Twoją fachową wiedzą i gustem poprostu by Cię przerósł..

ocenił(a) film na 10
magda1987

Żałosna jesteś ty dziewczynka, a tym bardziej zakompleksiona. Czy ja się rzucam do ciebie osobiście? Nie. A ty? Tak. Widać kto ma kompleksy.

Alex_Tyler

no widać, widać.aż za dobrze.Nie wiem czy masz nieszczęśliwe dzieciństwo, zdechł Ci kanarek czy co jest powodem Twoich frustracji ale zachowujesz się prowokacyjnie, obrażasz wszystkich o odmiennych niż Twoje gusta, jednym słowem zachowujesz się jak rozkapryszone, koniecznie chcące zwrócić na siebie uwagę dorosłych dziecko.Jesteś kwintesencją wszystkiego czego nie cierpię: chamstwa, prostactwa i przerośniętego ego.to tyle w tym temacie..chłopczyku

użytkownik usunięty
magda1987

Ktoś, kto zaczyna rozmowe od "eh..kolejny popis żałosnego, zakompleksionego Alexa..wiesz co chłopczyku?" powinien być automatycznie wywalany, i tyle. Brawa, podyskutujmy o sobie nawzajem. Powymyślajmy wyssane z palca historie na temat adwersarza. Dopuśćmy się błędu argumentum ad personam, dodajmy do tego pseudośmieszny dowcip, i pokażmy, że nasza quasi-dyskusja sięga bruku. Wtedy osiągniemy...no właśnie, co? Po co te paplanie bez sensu na temat drugiej osoby. Mało, że obrażamy siebie nawzajem na forum, gdzie powinniśmy rozmawiać o filmach, to jeszcze mówimy to o ludziach, których, podejżewam, absolutnie nie znamy. No i oczywiście trzeba to ciągnąć. Nie można po prostu przejść obok czyichś chamskich wpisów obojętnie, użyć rozumu, i zbagatelizować je, ponieważ są one bez sensu. Zawsze trzeba mieć ostatnie słowo w pyskówce.
Jak zwykle w takich sytuacjach będę truł. Bo w takich okolicznościach zdrowe jest to trucie. Takie gadanie - "Nie wiem czy masz nieszczęśliwe dzieciństwo, zdechł Ci kanarek czy co jest powodem Twoich frustracji" to jest bredzenie!

Alex_Tyler

Przeczytałem kilka twoich komentarzy do filmów i oto moja diagnoza: Twoje ego jest jak słoń - większe niż księżyc

ocenił(a) film na 9
Alex_Tyler

Nie pochlebiaj sobie.

ocenił(a) film na 9
Alex_Tyler

Alex, ty jesteś jak Fakt albo Pudelek dla mas. Wszyscy Cię krytykują, ale każdy czyta:P Taki z Ciebie "filmwebowski" tabloid:)

ocenił(a) film na 7
Alex_Tyler

Oczywiście, że to twoja zasługa. Co z tego, że ostatnio wyszły 3 gry inspirowane filmem i książką. Co z tego, że amerykanie biorą się za nakręcenie "pikniku..." i co z tego, że stalker leci na tvp kultura przynajmniej raz w miesiącu. To twoja zasługa i myślę, że nie ma na filmwebie osoby, która by cię nie podziwiała i nie opowiadała o tobie znajomym.

ocenił(a) film na 7
Alex_Tyler

tak na pewno, Alex_Tyler - zapomniałeś jeszcze dodać, że Ziemia się tylko dla Ciebie kręci:P

ocenił(a) film na 7
kyle_reese

znowu Alex zaszalał głupim postem.. najlepsze jest to że jak on coś napisze to zaraz cały Filmweb ma do niego pretensje (i słusznie). Jednak on się nie poddaje i dalej wypisuje głupoty...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
villain

Masz rzeczywiście coś sensownego do powiedzenia. Skończ i wstydu oszczdź sobie.

Alex_Tyler

Janek jeżeli jest taka możliwość to zrób sobie na blogu ankietę. Jedno proste pytanie: "Czy uważacie że jestem kretynem".
Po jej wynikach dowiesz się kto tutaj powinien się wstydzić na forum.

ocenił(a) film na 10
ur2smart

Wystarczy mi że ty robiłeś taką ankietę i wyszło 99.9% na TAK. Ten 0,01% na NIE to byłem ja bo postanowiłem dać ci szansę że kretynem nie ejsteś. Jak widać - myliłem się.

Alex_Tyler

Janek widać że tworzysz swój własny świat gdzie widziałeś jakieś ankiety na mój temat. Czyżbyś już nie radził sobie z rzeczywistością?

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Ja myślę że to dzięki stosunkowo niedawno wydanej płycie dvd którą można kupić po całkiem przystępnej cenie i kolejnym grą z cyklu (które diametralnie się różnią od filmu, ale co tam... jest tytuł "Stalker") ... ale jak chcesz to myśl, że dzięki tobie.

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Tak naprawdę to wszystko dzięki gustomierzowi, jak ktoś już wyżej napisał. Wiele filmów podskoczyło o 500-1500 głosów w krótkim czasie po wprowadzeniu nowego filmweba.

ocenił(a) film na 10
kosobi

Gustomierzowi, bo mierzy7i się ze mną.

Alex_Tyler

Ja proponuję rozwinąć dodatkowo opcje do gustomierza (coby precyzyjny był) o te podpunkty:
1) jak daleko nam do geniuszu Alexa_Tylera,
2) co oglądać, żeby w jego oczach nie uchodzić za idiotę,
Oczywiście z czasem owy gustomierz uległby modernizacji o dodatkowe elementy, także za jednym zamachem byśmy się dowiadywali czemu z nas tacy idioci i plebs. Of kors wszystko pod pieczą naszego guru, no bo przecież wiadomo kto tu utrzymuje wysoki poziom na forum.

Wcześniej jednak trzeba zwołać tłum i rychło udać się pod budynek MKiDN z apelem o pochwałę słowną wzbogaconą oczywiście innymi formami uznania dla założyciela tematu za szerzenie oświaty i propagowanie ambitnych dzieł wśród jakże ciemnego i ograniczonego ludu naszego.

Jaki temat taka odpowiedź.

Żeby nie robić offtopu to ja tylko jeszcze napomknę, że obejrzałam Stalkera pod wpływem książki Strugackich, ale to pewnie odpowiedź nie po myśli autora. No przykro mi.

ocenił(a) film na 7
pasterz_cieni

Pewnie przeczytałeś Strugackich pod wpływem autora.

Lu_0

Koło się zatacza i wszystko wraca do jedynego, nieomylnego źródła. Jakże nie sprawiedliwe jest powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu...

ocenił(a) film na 10
pasterz_cieni

Wszystkie fora prowadzą do Alexa Tylera ;)

ocenił(a) film na 10
kosobi

Kosobi, ty wydajesz mi się spoko gościem.

ocenił(a) film na 10
Alex_Tyler

Kimkolwiek jesteś (znalazłem przypadkiem inne fora z Twoim udziałem) za wystawienie noty 10/10 "Stalkerowi" wszystko Ci wybaczam. Albo inaczej - reszta jest milczeniem!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
anty_alextyler

{Widze Alex,że dorobiłeś sie anty fanclubu- gratuluje}
Ten film jest znany głównie za sprawą gry fps.któa jest bardzo sii

ocenił(a) film na 10
anty_alextyler

Poziom prezentujesz ze wstyd...

ocenił(a) film na 10
marscorpio

@marscorpio
Rękę dam sobie uciąć (może nawet dwie) o to, że Alex_Tyler, tudzież zwany Jankiem nie zrozumiał 90% ukrytego przekazu w Stalkerze.
O kończyny się nie boję ponieważ:

a) argumenty/sens merytoryczny - brak

b) poziom wypowiedzi - większość gimnazjalistów przebija Janka elokwencją

c) często używa słów których nie rozumie ("Muszę przyznać że to majstersztyk i dzieło - kreacja jaką mozna gwałcić metaforycznie rozkoszując się oglądając ten wspaniały film.(...) Joker to filozofia, którą zrozumie wytrawny widz i smakosz nietendencyjnych ideologii.")

d)recenzja w wykonaniu Janeczka
http://www.filmweb.pl/film/Avatar-2009-299113/discussion/Znak+jako%C5%9Bci+Alex_ Tyler+nie+poleca+2+10,1385282
Z lepszych fragmentów:
"Przecież każdy kinematograf od razu znajdzie te podobieństwa jeśli nawet nie powiedzieć że są one identyczne"
"Jest to scena niezwykle żenujaca, która jest przejawem zepsutości."
"Twórca jego mógł postawić na elektronikę a nie jakieś przestarzałe instrumenty niczym z filharmonii."
"Avatar to dowód że amerykańskie kino zawsze było cienkie."

"Powiedzenie że jest Królem Świata kompromituje go w całej Europie, a także Japonii" ....hehe ciekawe dlaczego też w Japonii

ribbit

Dobre. Nie uśmiałam się tak od dawna :D

ocenił(a) film na 7
ribbit

hehe, ten kolo normalnie do kabaretu się jakiegoś nadaje, albo lepiej, do cyrku! :D

ocenił(a) film na 10
ribbit

@ribbit,

jesteście bezwzględni, a zwłaszcza Ty. Dopuszczam możliwość, iż kolega Alex_Tyler znajduje się w okresie dojrzewania. Może i niegdyś był gąsienicą, ale przepoczwarzył się i stał... MOTYLEM! Dlatego te tak dokładnie przez Ciebie wskazane wpadki należy zapomnieć, wybaczyć. Błędy młodości, które w różnym zakresie wszyscy popełnialiśmy. Obecnie nasz bohater promuje kulturę wysoką. Mnie się wydaje, że nawet jeżeli to nie jemu zawdzięczamy zainteresowanie "STALKEREM" i wszelkie inne iluminacje, to i tak powinniśmy dać mu szansę. Kto wie, może podpowie nam niedługo arcydzieło, o którym żaden z użytkowników FW dotąd nie słyszał?

Poza tym wolę tym podobne wpisy, jak jego, niż kolejny w rodzaju "DNO I WODOROSTY, k***a".

A co do tego, czy zrozumiał "STALKERA", czy też nie, nie będę tego sprawdzał. Nie powinniśmy go zniechęcać - może zdecyduje się ponowić projekcję i znów nas zaskoczy, tym razem wyjątkową interpretacją dzieła Tarkowskiego?

Jeszcze jedno: ktoś, kto kategorycznie stwierdza, iż "Avatar" stanowi dowód, że <amerykańskie kino zawsze było cienkie>, wzbudza mój podziw. Nie przystaję może na taką diagnozę stanu amerykańskiej kinematografii, ale też i filmu Camerona nazbyt nie cenię. Zastanawia mnie, ilu zdobywa się na tym podobną refleksję - że to marna, przereklamowana produkcja?

marscorpio

Przepoczwarzenie się mogę w prosty sposób obalić:
Data zamieszczenia wypowiedzi na temat Stalkera - 25 kwietnia 2010.
Data zamieszczenia "recenzji" Avatara - 16 maja2010.
Chyba że regresja nastąpiła ;)

Nie zdziwiłbym się też, gdyby Janeczek przez te trzy tygodnie rozmyślał nad swoją recenzją. Taka ilość argumentów w jednym poście to 10 razy więcej niż we wszystkich innych razem.
Wracając do Stalkera - jestem niemal pewien że Janek jak to ktoś ładnie ujął w innym temacie "Wyciera sobie tyłek znanymi tytułami", usłyszał gdzieś że Stalker to ambitne kino, obejrzał ( co do tego też nie mam pewności) i myśli że dzięki temu będzie uważany za znawcę kina. Wątpię także że obejrzy go kolejny raz, ponieważ nie jest to potrzebne aby przechwalać się na temat zaznajomienia z wyżej wymienioną produkcją.

Nie rozumiem także jak stwierdzenie &lt;amerykańskie kino zawsze było cienkie&gt; może wzbudzać czyjś podziw. USA ma największy wkład w historię światowej kinematografii. Większość filmów dzisiaj uznawanych za klasyki powstała właśnie tam. Do tego biorąc pod uwagę fakt ocenienia w międzyczasie przez Janeczka dwóch amerykańskich filmów jako arcydzieła, wychodzi na *............. i hipokrytę, z czego hipokryzja to zjawisko którego jeszcze długo nie zrozumie.

*w miejsce kropek wstawiamy epitet

"Zastanawia mnie, ilu zdobywa się na tym podobną refleksję - że to marna, przereklamowana produkcja?"
Każdy avatarowy troll ; p


ocenił(a) film na 10
ribbit

<Nie rozumiem także jak stwierdzenie <amerykańskie kino zawsze było cienkie> może wzbudzać czyjś podziw. USA ma największy wkład w historię światowej kinematografii. Większość filmów dzisiaj uznawanych za klasyki powstała właśnie tam.>

Nie mogę się z tym zgodzić. Dla mnie najcenniejsze filmy powstawały poza Hollywood, czy w ogóle poza USA. Bergman, Fellini, Antonioni, Tarkowski, i wielu, wielu innych. Przypominam znaczenie niemieckiego ekspresjonizmu (w niedzielę, nie przegap - "Puszka Pandory" na TVP KULTURA!!!) i w ogóle znamienite produkcje francuskie, włoskie, japońskie, rosyjskie, itd. Nawet kinematografia polska, zwłaszcza powojenna, ma swoje ważne, wybitne dokonania ("Nóż w wodzie", "Człowiek z marmuru", "Matka Joanna od Aniołów", itd.).

Dla mnie Hollywood to przede wszystkim "amerykanizacja-debilizacja". I doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele istotnych, ambitnych filmów powstało w Ameryce, zatem nie wydaje mi się, abym na hipokrytę także i ja wychodził. Jednak nie przeważałbym szali na jej korzyść - jest dokładnie odwrotnie: tam króluje komercja, imbecylizm, tandeta. Filmy w rodzaju "Avatar" czy "Istota" - i nie muszę wybierać się do kina, by o tym się przekonać. To oczywistość. Zbyt wiele mam lat, bym coś, co tyle razy się potwierdziło, ponownie musiał sprawdzać. Wolę sobie przeczytać "Przypadki inżyniera dusz ludzkich" Skvorecky'ego, bo właśnie zacząłem. Tak więc argument: NIE WIDZIAŁEŚ, NIE ORZEKAJ, w tym przypadku jest dla mnie pozbawiony sensu. Po prostu - jest kilkanaście schematów, które takie filmy realizują. Sprawdzanie, który akurat teraz jest podstawą scenariusza, nie posiada żadnego dla mnie znaczenia.

Teraz na poważnie. Zgadzam się z Tobą, że nasz bohater nie najlepiej momentami zdania buduje, a i ze słownictwem ma problemy. To fakty - bezwzględnie to odnotowałeś. Ale ja dostrzegłem przy tej okazji coś, co być może Tobie umknęło: Alex_Tyler ma... gust i wydaje się rozsądny. W kilku przypadkach ("Avatar", "Istota") wystawił oceny niskie, ale - o ile się nie mylę - nie najniższe. Typowi prowokatorzy przyznają 1/10 i piszą: "Dno, syf i malaria". On, chociażby w opinii/recenzji, na która się powołujesz, postarał się własną ocenę uzasadnić. Być może zapożyczył jakieś fragmenty skądinąd (nie czytałem uważnie - skojarzył mi się Slavoj Zizek i jego tekst na temat "Avatara"). Ale to i tak więcej, niż wielu - jak Ty to nazywasz - "trolli".

Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 7
marscorpio

Jesteś w błędzie, ten człowiek jest lekko upośledzony, poczytaj sobie jego inne recenzje i dyskusje jakie prowokuje, spod znaku "alex tyler: poleca"
Szkoda że skasował swojego bloga, bo takich głupot jeszcze w życiu nie czytałem, w skrócie - ten koleś uważa się za alfa i omegę kinematografii.
Nie pisz proszę, że ten bufon ma gust, bo to jest tak, jakbyś splunął w twarz setkom użytkowników tego portalu. Ten typ nie ma za grosz gustu, a rozumu jeszcze mniej.
Masz tu parę linków, jeśli uważasz, że piszę nieprawdę:
http://www.filmweb.pl/Requiem.Dla.Snu
http://www.filmweb.pl/Mroczny.Rycerz
http://www.filmweb.pl/Wszystko.Za.Zycie
http://www.filmweb.pl/Waleczne.Serce
http://www.filmweb.pl/Siedem
http://www.filmweb.pl/Pulp.Fiction

Ps. Co wy macie z tym Avatarem? Bajka taka sama jak.. np. Shrek. Nad czym tu dumać?