Się zastanawiam czy dzięki mnie ten film nie stał się popularny na filmwebie. każdy kto się ze mną kłóci, zagląda mi w profil a potem na Stalkera z ciekawości. Jak ja dawałem mu ocenę to miał kilkaset głosów, a teraz ponad 2000. Ciekawe.... Czyżby wszyscy chcieli się popisać że znają ten film? by nie wyjść przy mnie na nieobeznnanych?
Daję sobie głowę uciąć ze ten film obejrzało znacznie mniej osób bo nie wierzę by taki klasyk w ciągu tygodnia miał oglądalność większą niż przez 5 lat.
@Covenant,
miałem w pierwszym odruchu bezwzględnie się z Tobą rozprawić. Po pierwsze, rzadko bywam w błędzie, he, he, a po drugie - nikomu nigdy w twarz nie naplułem, wolę p***********ć. Jednak, chociaż porywczy jestem, zreflektowałem się i spojrzałem pod te linki, które załączyłeś.
Ups! Pozostało się wycofać z niektórych tez. Cóż, raz już to komuś tłumaczyłem - w przypadku braku danych fabrykujemy cokolwiek błędne tezy. Alex_Tyler również wystawia 1/10, byle tylko rozróbę zrobić na FW. Zmartwiło mnie to. A za 3/10 wystawione "SIEDEM" przyłączam się do krucjaty przeciwko niemu!!! Oczywiście, żartuję.
Wciąż nie popieram wpisów jak ten powyżej - oskarżenie kogoś nieznajomego o to, że się znęca nad zwierzętami, w tym przypadku - końmi, uznaję za bezpodstawne i nieweryfikowalne. Ponadto tym podobnymi przestępstwami powinna się zajmować bodaj Fundacja "Animals" (czy jakoś tak), a nie użytkownicy FW.
Wycofuję się z dyskusji na tym temacie i pozdrawiam wszystkich jej uczestników!
Mam proźbę do marscorpio. Czy mógłbyś wrzucić linka albo coś takiego do tego tekstu co napisałeś Slavoja Zizka na temat Avatara? Bardzo jestem ciekaw co on na ten temat "wymyślił".
Z góry dzieki.
Proszę:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/Europa/-avatar---czyli--cwiczenia-z-ideol ogii-poprawnej-politycznie,54523,1
Aha już. Ja myślę że zrobił się popularny bo nosi taki sam tytuł jak dość niezła gra Stalker.
Wydaje mi się, ratujesz społeczeństwo filmwebu dając mu dobry przykład i będąc za wzór do naśladowania. Mam nadzieję, że po Twoich krytycznych postach "Gladiator" wyleci daleko poza top100. Ale to raczej pewne.
Poprawiłeś mi humor XD
Stalker to klasyk i to popularny klasyk kina. Myślę, że niestety Twoja zasługa w tym niewielka.
Alex_Tyler, nie chcę Ci pojechać, ale naprawdę uważasz się za wyznacznik dobrych filmów?
Jutro na kulturze zobaczę ten obraz ponownie po sześciu latach.
Przy czym uprzedzam - wersja na TVP KULTURA jest trochę "spaprana". Zwłaszcza ścieżka dźwiękowa jest przytłumiona, ale i też wycięto kilka sekund (przynajmniej, bo zrezygnowałem z oglądania całości w tej właśnie wersji).
Coś tutaj mnie szokuje. Widziałem nie jeden raz popisy Alexa. Właśnie oglądnąłem "Stalkera", jednak bynajmniej nie przez niego. Nie interesowało mnie nigdy, co ta istota ma w swoim profilu. Oglądnąłem, loguję się na filmweb- a tutaj dwa jego tematy i szok: ocena 10/10. I myślę, że wszystko staje się oczywiste. To uzależnienie, ta słabość... Ta chęć bycia zauważonym i pozostawanie niezauważonym. Zakładanie tematu nie dla prowokacji,ale by mówili. Zauważają i krytykują, zauważają i chwalą... Pojawia się radość, ale nasz filmwebowski bohater pozostaje nikim. Ale on to wie. Wie, że dla większości jest nikim więcej jak kolejnym odchyleniem od normy. Chce jednak Być i Jest. Sam sobie wmawia że jest,że istnieje, że go potrzebują. Ale nie zmienia się nic. Chce usłyszeć dzięki, chce pytań. I mamy temat na film. Jak jednostka, jakakolwiek by nie była, płacząc wręcz o to, by ją dostrzegli, jest niedostrzegana, a gdy ją dostrzegą, zainteresowanie jest chwilowe. Mimo szczerych chęci pozostaje nikim. Ciekawostka, jak cała rzeczywistość...
Najpierw zagrałem w "S.T.A.L.K.E.Ra", potem obejrzałem tutorial z tej gry w której usłyszałem o tytule książki "Piknik na skraju drogi" następnie zobaczyłem TEN film, ale niestety dopiero dziś twój komentarz.
Ach jak mi przykro, że zaprzepaściłem twoje marzenia o byciu "promotorem" tego filmu
Rany boskie, czy to już nie jest przesada z tym poczuciem własnej wartości? Tak, całe forum kręci się wokół ciebie. Tak właściwie to nawet pieprzony Układ Słoneczny nie ma centrum w osobie Słońca, to kłamstwo, bluźnierstwo, Kopernik to oszust i hochsztapler. Cały Układ kręci się wokół ciebie. Tak, wiem, może i ja przesadzam, ale jak ja przesadzam, to i ty przesadzasz. Przykro mi, ale o wiele większym wyznacznikiem popularności filmu nie jest tak kochana przez ciebie twoja własna, szanowna osoba, a po prostu popularna seria gier komputerowych, Gustomierz często pokazujący ten film i książka.