film generalnie nie był zły. szczególnie wykonanie, ze strony technicznej nie mam im co zarzucić. pierwsza scena - bomba. tylko jeden mały problem - wogóle nie załapałam wyjaśnienia. czy to tylko ja jakaś oporna jestem czy ten facet mówił tak bez sensu o jakiś duszach i powrocie statku gdzieśtam że wogóle nie wiadomo o co chodzi? :/ a z takim napięciem czekałam na wyjaśnienie! ;)