Stowarzyszenie Umarłych Poetów

Dead Poets Society
1989
7,8 326 tys. ocen
7,8 10 1 326093
7,6 60 krytyków
Stowarzyszenie Umarłych Poetów
powrót do forum filmu Stowarzyszenie Umarłych Poetów

Film jest przyjemny-duzo jest w nich dobrych motywow,lecz jest on bardzo przewidywalny a zawarte w nim przeslanie-proste (mimo iz wazne). Film mial pokazac ze nalezy zyc wlasnym zyciem, nie ulegac presji i 'chwytać dzien'.Madre ale oczekiwalem czego wiecej po tak zachwalanym filmie. 6

ocenił(a) film na 10
Radzivill

Śmierć jednego z głównych bohaterów była do przewidzenia? Pewnie w takim samym stopniu jak to, że się nie zabije, bo i czemu miałby się zabić?

"Film mial pokazac ze nalezy zyc wlasnym zyciem, nie ulegac presji i 'chwytać dzien'."

Doprawdy to właśnie? Przecież wszyscy, którzy "żyli własnym życiem" ponieśli klęskę. Może film nie jest aż tak prosty, jak by chcieli go widzieć różni upraszczający. ;-)

ocenił(a) film na 6
Klee

Śmierć bohatera byla lekko bezsensowna.Nie zrobil on za wiele-poddał sie-wolal sie zabic niz porozmawiac z ojcem albo zerwać z rodziną.Nie sadze zeby mozna sie bylo zabic z tego powodu....

A ci ktorzy poniesli kleske poniesli ja bo zabraklo im sily-lecz nie znaczy to ze nie nalezy zyc zgodnie z idealami.

ocenił(a) film na 10
Radzivill

Bezsensowana jak każda śmierć, co nie? ;-) A bardziej poważnie, jak się odpowiednio różne rzeczy poupraszcza, to wszystko może się wydawać dziwaczne lub bez sensu. Jak ją postrzegasz, Twoja rzecz, ale jeśli nie wydaje Ci się prawdopodobna, wiarygodna, to jakim cudem tę śmierć przewidziałeś? A jeśli jednak nie przewidziałeś, to dlaczego postrzegasz film jako przewidywalny? To samobójstwo jest momentem kulminacyjnym, kluczowym dla całej historii punktem.

"A ci ktorzy poniesli kleske poniesli ja bo zabraklo im sily-lecz nie znaczy to ze nie nalezy zyc zgodnie z idealami."

Oczywiście, ale właśnie z tego powodu trudno postrzegać film jako prosty. Prosty byłby, gdyby ci wierni sobie skończyli szczęśliwie lub gdyby jednoznacznie z historii wynikało, że mimo iż ponieśli klęskę, to i warto żyć po swojemu. Takich prostych odpowiedzi i recept w filmie jednak nie ma, co sam zresztą teraz potwierdzasz.

Przypiąłeś "Stowarzyszeniu..." dwie oceniające etykietki, ale to, co piszesz, o nim i o swoich wrażniach piszesz, dowodzi, że jednak mu one nie przysługują. Na to chciałem zwrócić uwagę.

użytkownik usunięty
Klee

Świetnie napisane, Klee.
..............
..........
......

ocenił(a) film na 10

Z błędami. ;-]

użytkownik usunięty
Klee

Ale mądrze.

W wielu opiniach pojawia się taki oto irytujący argument: "dlaczego Neil nie prozmawiał z ojcem? Ja bym tak zrobił/a na jego miejscu, samobójstwo to żadne rozwiązanie".

Łatwo powiedzieć.

ocenił(a) film na 10

Dzięki, ale już mie nie słódź, bo spamujemy. :-)

Rzeczy podstawowe są oczywiste tylko dla tych, kórych refleksja nad sobą, nad innymi ludźmi i nad światem w ogóle ogranicza się do tego, co widzialne, no nie?

użytkownik usunięty
Klee

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale mnie się wydaje, że dla takich ludzi rzeczy podstawowe właśnie nie są oczywiste, ponieważ widzą oni jedynie powierzchnię zjawisk, a nie ich istotę.

użytkownik usunięty
Klee

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale mnie się wydaje, że dla takich ludzi rzeczy podstawowe właśnie nie są oczywiste, ponieważ widzą oni jedynie powierzchnię zjawisk, a nie ich istotę.

użytkownik usunięty
Klee

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale mnie się wydaje, że dla takich ludzi rzeczy podstawowe właśnie nie są oczywiste, ponieważ widzą oni jedynie powierzchnię zjawisk, a nie ich istotę.

użytkownik usunięty
Klee

Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale mnie się wydaje, że dla takich ludzi rzeczy podstawowe właśnie nie są oczywiste, ponieważ widzą oni jedynie powierzchnię zjawisk, a nie ich istotę.

użytkownik usunięty

Sorry za te powtórzenia...
..........
......
...

ocenił(a) film na 10

"Oczywiste" w znaczeniu 'proste'. Cały czas odwołuję się do tegop, co Radzivill napisał o samobójczej śmierci głównego bohatera. Śmierć jest zajwiskiem prymarnym, egalitarnym i prostym w swej istocie. Jako taka jest wszystki znana i zawsze podobna. Ale to, że nie jest czymś złożonym (chyba że dla biologa ;-)), nie oznacza, że jej okoliczności są równie mało skomplikowane, zawsze podobne i klarowne. I w tym sensie rzeczy podstawowe są oczywiste jedynie dla ludzi bezrefleksyjnych. Jeśli się bowiem chwilę nad nimi zatrzymać, można szybciutko dostrzec, że okoliczności takiego prostego zjawiska mogą być złożone i że jednak jest się nad czym zastanawiać.

użytkownik usunięty
Klee

Teraz wszystko jasne ;-)
........
....
..

ocenił(a) film na 6

a Ty myslisz ze samobojstwo to jest latwa sprawa ? Pomysl sobie-co i po jak dlugim czasie moze doprowadzic do samobojstwa.To nie moze byc cos blachego.Neil dopiero od momentu w ktorym dowiedzial sie o przedstawieniu zaczal myslec o aktorstwie.Zrazil sie pierwsza przeszkodą i popelnil samobojstwo ? Naciagane. Pozbawienie sie zycia to jest bardzo trudna sprawa i nie jest latwo w tak mlodym wieku zdecudowac sie na taki krok.I to mnie nie przekonuje wlasnie dlatego.

ocenił(a) film na 10
Radzivill

Naprawdę bym proponował nie racjonalizować i nie upraszczać. Oczywiście, że główny bohater nie popełnił samobójstwa tylo dlatego, że mu tatuś zabronił udzielania się w kółku teatralnym, no ale trzeba się zdobyć na minimum refleksji nad tym, co na ekranie, by to odkryć. Inna rzecz, że młodzi ludzie (nie tylko oni zresztą) popełniają samobójstwa z najróżniejszych powodów, również takich które otoczeniu mogą się wydawać zupełnie błahe. Zdarza się na przykład, że dziewczynka popełnia samobójstwo po pierwszej miesiączce, bo nikt jej nie powiedział, co to takiego, a ona nie jest w stanie poradzić sobie sama z tym zjawiskiem. Jeśli ogląda się film o zacięciu psychologiczno-społecznym, to naprawdę nie należy się skupiać na samej warstwie fabularnej.

Radzivill

Neil myślał o aktorstwie już wcześniej. Wspomniał, że podczas wakacji chciał uczęstrzać na warsztaty.
Pewien dobry człowiek jakiś czas temu podesłał mi statystyke z której jasno wynikało, że młode osoby częściej decydują się na samobójstwo niż dorosłe.

yave

przeciez to jest film o mlodych ludziach takich jak ja na przyklad.
w szkole nie uczono ich myslec- tylko wkuwali. nie mogli sobie nawet zorganizowac wolnego czasu. az w koncu zjawil sie ktos kto pokazal im ze marzenia moga sie spelniac. ze moga miec wlasne zdanie. i oni mu uwierzyli. czyja to wina ze czyjes zycie konczy sie tragedia? czy kazda przegrana naprawde jest porazka. ze smierci neil`a wynika ten sam moral co z calego filmu- trzeba zyc chwila a nie rezygnowac przy pierwszej przeszkodzie
poza tym neil byl strasznie osaczony przez swojego ojca, i nie popelnil samobojstwa tylko dlatego ze tatus nie pozwolil mu grac w teatrzyku. tu chodzilo o cos wiecej

Radzivill

A może gdyby spojrzeć z drugiej strony na śmierć?? Chłopcy byli kandydatami do Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Pełnoprawnym członkiem Stowarzyszenia zostawało sie po śmierci.